super zagrała w FASHION innych filmów nie oglądałam więc nie moge nic powiedziec a wy jak uwazacie ?
Z tego co czytałam marna z niej aktorka,przynajmniej tak mi się obijało o uszy cały czas;)
Ale widziałam ją w 5 ciu filmach i uważam że gra całkiem OK:)
Jak dla mnie Prijana aktorsko bardzo się rozwinęła, o ile w jej pierwszych filmach możemy głównie podziwiać jej piękną buźkę, to teraz gra coraz lepiej, udowodniła to właśnie m.in w Fashion (jeden z lepszych jej filmów), czy 7 khoon maaf - chętnie oglądam ją właśnie w takich nietypowych, że tak powiem "mniej słodkich" rolach (Ok, cofnij - prawie zawsze chętnie ją oglądam, mam do niej wielką słabość :)) Z kolei ostatnio widziałam z nią Teri meri kahaani - i to pewnie wina tego okropnego filmu - średnio to się dało oglądać. Z niecierpliwością czekam na Barfi! No i właśnie proponuję Priyance skupienie się na aktorstwie, bo ostatnio poszła w stronę muzyki, co (oceniając jak narazie po jednej kiepskiej piosence która wyszła) uważam, za lekko zbędne...
Jeśli jeszcze nie widziałaś: http://www.youtube.com/watch?v=GnZ1yQO0NYs .Piosenkę nagrała z Will.i.am.
Mi się osobiście piosenka podoba (są gusta i guściki), dobrze się w jej rytmie spaceruje, biegnie do autobusu. :D
Pozdrawiam.
Dzięki za linka:) odsłuchałam i pomimo tego,że nie przepadam za tego typu muzyką to jednak wpada w ucho kawałek. A Priyanka...cóż nie brzmi jak Priyanka:P aczkolwiek jestem mile zaskoczona:)
Pozdrawiam.
Utwór ma w sobie "to coś". I tak jak nie przepadam za Priyanką to muszę pochwalić ją za piosenkę. :) Chociaż ma kilka ról, w których mi się podobała ("Aitraaz", "Fashion", "7 Khoon Maaf", "Kaminey" no i "What's Your Raashee?").
Pozdrawiam. :)
Hehe ja na tą piosenkę mam swojego rodzaju fazę teraz:P słucham i słucham:P Ja ją lubię w filmach,te co ty wymieniłaś to akurat bardziej ambitne,aczkolwiek nie widziałam jeszcze "Aitraaz" i "What's Your Rashee" chociaż ten drugi dzisiaj będę oglądać to zobaczę:)
Pozdawiam;)
Też tak miałam. :D Nadal lubię sobie posłuchać, a jak mi się włączy, gdy jadę komunikacją miejską to nie ma bata - muszę nucić. :p
"Aitraaz" - niby początki jej kariery, ale ta rola jej naprawdę pasowała. Może to z racji tego - a to jest moja opinia - że ma nieco wulgarny typ urody. Chociaż zbyt smutny koniec, jak na mój gust, ale lepsze niż pierwowzór z Douglasem.
"What's Your Rashee" - mimo, że długie (co wielu przeraża) to jednak genialne na swój sposób. No i ten czas szybko zlatuje, w ogóle nie odczuwasz tego. Priyanka miała nie lada wyzwanie - 12 ról to nie byle co. Pomimo, że zasiadałam do filmu z pewnym dystansem to jednak pod koniec byłam nim urzeczona. ;) Naprawdę warto! Opisz swoje wrażenia po seansie. :)
Pozdrawiam. :)