powrót do forum osoby Q'orianka Kilcher 
Hej ona jest w moim wieku. Aż wstyd... czy oni nie mogli znaleźć jakiejś lepszej aktorki na pocahontas. Ma zaniedbaną skórę a musi jej dużo pokazywac jako pocahontas=-(
tak jestem dzieckiem i co z tego??!!
podobno to wolny kraj i każdy może wyrazić swoje zdanie publicznie
Kali ukrasc krowa - dobrze, Kaliemu ukrasc krowa - zle. Skoro to jest wolny kraj i każdy może wyrazić swoje zdanie publicznie to dlaczego masz pretensje do przedmowcy ze wyrazil swoje zdanie o tobie?
Druga sprawa: znasz takie powiedzenie "czasem lepiej siedzieć cicho i sprawiać wrażenie idioty niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości"?
Nie zgodzę się z Tobą. Moim zdaniem trudno by było znaleźć lepszą aktorkę do tej roli. Młodziutka i zupełnie nieznana dziewczyna pasuje tu doskonale, nie kojarzy się ona z żadną inną, wcześniejszą rolą i postacią, co powoduje złudzenie autentyczności. Uważam, że zatrudnienie jej było doskonałym pomysłem twórców tego filmu.
Jeśli chodzi o Twoją, dość inafantylną, uwagę na temat skóry, to mogę powiedzieć tyle, że w filmie wyglądała doskonale.
Q'Orianka Kilcher pokazała się w tym filmie od bardzo dobrej strony, świetnie wcieliła się w rolę, nie mówiąc już o tym, że ma odpowiedni typ urody.
właśnie powinna zagrać angelina jolie w tym filmie jak i we wszystkich które wyprodukowali i wyprodukują po wsze czasy
DROGIE DZIECKO JAK MOGŁA W TYM FILMIE ZAGRAĆ STARSZA AKTORKA?? JEŚLI JUZ TO JEDYNIE MŁODSZA BOWIEM PRAWDZIWA POCAHONTAS MIAŁA OK 12 LAT W HISTORII...WIEC NASTĘPNYM RAZEM ZANIM COS POWIESZ TO NAJPIERW SIE ZASTANÓW...
co za bzdura!!! kto ci powiedzial ze pokahontas miala 12 lat? moze podasz jakieś wiarygodne źródlo, zamiawst wciskać ludziom barabeje śląskie.
Pocahontas miała 12 lat kiedy uratowała Johna Smitha, 19- kiedy wyszła za Johna Rolfe'a, a 22 kiedy zmarła.
Angielska wikipedia ma dość obszerny artykuł na jej temat, włączając bibliografię.
Xerxo, Twoje źródło faktycznie powala na kolana - opowiadanie z działu "dziecięce, młodzieżowe" - to jest dla Ciebie wiarygodne źródło wiedzy?! AKurat wikipedia, chociaż trzeba podchodzić do niej ostrożnie, podaje zwykle bibliografię, pod angielskim artykułem o Pocahontas drugie tyle miejsca zajmuje wykaz źródeł, w znacznej mierze elektronicznych, i dzięki nim łatwo stwierdzić, że Sheena prawdę mówiła, a barabeje (cokolwiek by to nie było), czy raczej bajki i czytadła dla dzieci, to Ty wciskasz. Chciałeś się popisać elokwencją, ale Ci nie wyszło...
Ksiażka mari Hanes jest literaturą dziecięcą? Chcialaś popisać się elokwencją, a Ci nie wyszło. No pewnie jeśli korzysta się ze źródel elektronicznych to można zawierzyć wikipedii ,a nie książce i wyjść na debila. Gratuluję, że wypowiadasz sie na temat ksiażki której nie trzymałaś w dłoni, to jest popis. Żałosna jesteś.
taaak, wszyscy jesteśmy żałośni i do pięt Ci nie dorastamy, aż dziw, że znajdujesz czas żeby klikać z nami, maluczkimi... :)
Owszem, książka Mari Hanes, autorki kilku książek dotyczących rozwoju duchowości, zaliczana jest do literatury dziecięco-młodzieżowej. Wspomnianą pozycję miałam w dłoni, po raz pierwszy parę lat temu gdy pracowałam w bibliotece i książkę tę mieliśmy właśnie w dziale "młodzieżowe", a ostatnio parę minut temu - co ciekawe, na mojej anglojęzycznej wersji znajduje się nawet informacja od wydawcy, że "Now CHILDREN will see Pocahontas as history truly portrays her: a spirited child much like them".
Dodam jeszcze, że zajmuję się zawodowo tzw. informacją naukową i zapewniam Cię (choć pewnie mi, żałosnej, nie uwieżysz - Twój problem), że źródła elekroniczne, jeśli spełniają kilka warunków wiarygodności, są traktowane na równi z książkowymi, chociazby z tego względu że wiele instytucji naukowych, jak choćby Biblioteka Kongresu, digitalizuje prace naukowe i umieszcza je w sieci, aby jak najwięcej użytkowników mogło mieć do nich dostęp.
W sumie nic złego w tym, że wybierasz książki, ale po co od razu się wywyższać, skoro dziewczyna miała rację?
z powodu braku merytorycznych argumentów u strony przeciwnej dyskusję uważam za zakończoną - a szkoda, mogłeś się czegoś nauczyć :)
Porównujesz wikipedię z Bibliteką Kongresu i tym chcesz wygrać. To ma być merytoruyczny argument? Moim zdaniem jest to bardzo naiwne i świadczy o twojej indolencji intelektualnej. Za każdym wpisem ośmieszasz sie coraz bardziej i bardziej. Etat błazna byłby dla Ciebie idealny.
No to teraz mi pojechales, chyba sie przez tydzien sie nie pozbieram... :)
jak na osobe ktora tak duzo korzysta z ksiazek to slabo u Ciebie z wyciaganiem logicznych wnioskow, nie mowiac o czytaniu ze zrozumieniem.. jak to madrzy ludzie mawiaja, nie rzucaj perel przed wieprze...
A co? Ktoś przed Ciebie rzucil? Wierzyć mi sie nie chce, że to mógl napisać ktos kto posądza innych o brak merytorycznych argumentów. Elokwentna jesteś jak cholera.
Czasem tonę w takiej wielopiętrowej "dyskusji", nie mogąc ustalić, ile postów wcześniej ktoś powinien był zgłosić nadużycie, żeby przerwać spiralę inwektyw. Ale to równie beznadziejne, co zastanawianie się w którym momencie można było jeszcze Hitlera powstrzymać w Niemczech. Ludzie! YOU IS SMART, YOU IS KIND, YOU IS IMPORTANT (the Help)
Born: 1596 (exact date uncertain)
Died: March (exact date uncertain) 1617
Pocahontas was the daughter of Powhatan, an important chief of the Algonquian Indians (the Powhatans) who lived in the Virginia region. Her real name was "Matoaka." "Pocahontas" was a nickname meaning "playful" or "mischievous one." Pocahontas is most famous for reportedly saving the life of English Captain John Smith. Throughout her short life (she died at the age of 22), however, she was important in other ways as well. Pocahontas tried to promote peace between the Powhatans and the English colonists. She even converted to Christianity and married John Rolfe, a Jamestown colonist, a union which helped bring the two groups together. Her untimely death in England hurt the chance for continued peace in Virginia between the Algonquians and the colonists.
http://www.americaslibrary.gov/aa/pocahonta/aa_pocahonta_subj.html
no cóż polityczna poprawnością w książce pani Hanes było dodać bohaterce parę lat, a tobie życzę trochę pokory Kserksesie
jedno wam powiem , że dziewczyny , kobiety krytykujące Q'Orianka Kilcher
to dziewczyny które po prostu zazdroszczą jej urody.Niestety to wasza głuia natura i potraficie tylko krytykowac a spojrzcie na siebie jakie jestes piekne ? Jesli chodzi o film "The new world" zagrala w tym filmie fenomentalnie ! .Jej twarz osoba jest rewelacyjna , nie widze zadnej innej aktorki w tym filmie !.A wy dziewczyny ogladajcie sie wiecej w lustrze bo macie wiele niedoskonalosci a uroda nie dorownacie Q'Orianka Kilcher.
Slabosc kobiety to krytyka... marne istoty.
Zgadzam się z Tobą, że Kilcher do tej roli pasuje i bardzo dobrze zagrała, ale reszta Twojej wypowiedzi jest, że tak powiem, bezsensowna i zupełnie nie na miejscu.
Żadne kobiety, czyli według Ciebie marne, zawistne istoty, nie wyrażały tu krytyki urody tej aktorki (poza niemądrą uwagą o skórze), mowa była głównie o jej wieku, a to już nie jest sprawa związana z zazdrością, tylko raczej z tym, kto jaką ma wiedzę lub wyobrażenie na temat wyglądu Pocahontas.
Jak już musisz rzucać się kobietom do gardeł, to rób to, gdy masz powód, bo w innym wypadku wychodzisz na zwykłego, śmiesznego mizoginistę.
Pozdrawiam!:)
Wg mnie wiek odpowiedni...Bo Pocahontas młodziutka była ;)
Ale z wyglądu... Nie wiem, wyobrażałam sobie inaczej (a typ urody, to nie wszystko, chociaż ona też indiańskiego nie ma)
"Żadne kobiety, czyli według Ciebie marne, zawistne istoty, nie wyrażały tu krytyki urody tej aktorki", tak już jest, że egzotyczność wydaje się nam ładniejsza
Wg mnie dziewczyna jest przeciętnej urody... Przynajmniej w tym filmie ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
