Rafał Zawierucha

6,3
13 733 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rafał Zawierucha
fakeShake

Wizualnie pasuje idealnie do młodego Romka. Ciekawe czy dzięki Tarantino też zrobi wielką karierę za oceanem, tak jak Waltz.

użytkownik usunięty
kryst007

Gdyby zrobił, to byłby pierwszym polskim aktorem od czasów Poli Negri, który NAPRAWDĘ podbija Hollywood, a nie tak na niby, jak te Curuś czy Rosati, które do dzisiaj ch*ja tam osiągnęły. Życzę szczęścia panu Zawierusze, aby udało mu się osiągnąć coś więcej poza granicami naszego kraju niż tylko ta jedna rola u Tarantino!

Chłopak gra "ogony", ale ma potenjał. Lecz myśle, że kto tam wpuści "Polaczka" na salony. Nasi aktorzy wcale nie ustępują tym wielkim, hollywoodzkim, ale przebicie...............
Ale życze chłopakowi, by mu się udało ugryźć choć kawałek tego sernika...

Oby tak właśnie było :-)

fakeShake

Ale to może być mała rólka... nie podniecajcie się. Choć trzymam kciuki i mam nadzieję, że będzie inaczej, no i przede wszystkim, że da sobie radę!

alicjadsd

W serwisach anglo i francuskojezycznych mowi sie, ze postac Polanskiego ma byc 'kluczowa', cokolwiek to znaczy :) koniec koncow Polanski jest dosc znany i mysle, ze to nie bedzie bardzo mala rolka kwalifikujaca sie do wyciecia. Zobaczymy

Pomme

Kluczowa jest z racji na twist. Rólka 3 minutowa.

PanKracjusz

No nie zdziwiłabym się. Przecież akcja skupi się na bohaterach, których grają Di Caprico i Pitt. Przypomnę, ze Polański dużo podróżował, nie było go w USA, kiedy wydarzyło się morderstwo. On w ogóle nie był istotną postacią w tej sprawie. Podniecać byłoby się można, gdyby miał powstać film Tarantiono o seks-skandalu Polańskiego, wtedy Zawierucha na pewno by miał co i z kim grać.

alicjadsd

Jest dosc obszerna rozmowa z Rafalem Zawierucha, mozna odsluchac. Za wiele szczegolow nie zdradza, ale przebywa w Los Angeles juz od 2 sierpnia i ma nadzieje wrocic przed swoimi urodzinami, ktore sa w pazdzierniku. Zdjecia z jego udzialem juz sie zaczely. Wiec albo nie ma az tak malej roli, albo jest tyle roznych scen, ze musi czekac na swoja kolej.

Pomme

Trzymajmy zatem kciuki. Niemniej jednak śmieszy mnie, jak ludzie mu już Oscara w dłoń wciskają...

alicjadsd

Żeby się nie okazało, że go zobaczymy w jednym ujęciu
. . . .
na zdjęciu ślubnym z Sharon Tate
;)

de_Franco

Ha ha, okazuje się, ze mozemy mieć rację. Będą przebitki ze zdjęć w prasie ;).

Pomme

Szybko obskoczył zdjęcia, a potem pewnie siedział w Stanach dla zwiedzania i poznania innej kultury, Upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu, a naiwniakom wciskał marne kawałki, a ci od razu pomyśleli skoro tyle siedzi to pewnie mocno będzie eksponowany. Mój kumpel był tam wózkowym i go widział na planie może z trzy razy :) Ale legenda ładna, to fakt :)

fakeShake

Muszę przyznać że szczęka mi opadła.A jednak polski aktor u Tarantino .Nawet jeśli to mała rólka to uważam że to i tak duży sukces. Brawo Rafał!

kasia32_filmweb

Myślę, że jeśli byłaby to na prawdę mała rola to QT nie pieprzyłby się z szukaniem kogoś z Polski, myśle że dostanie więcej czasu na ekranie :)

real2233

No zobaczymy jak to będzie.

real2233

Tak, Tarantino zalezalo na tym by to wlasnie Polak zagral Polanskiego, wiec mysle, ze moze uslyszymy wiecej niz jedno zdanie w filmie. A swoja droga wybrano juz aktora, ktory zagra Wojciecha Frykowskiego. Z pochodzenia Rosjanin, gral m.in w ´the Americans’, choc mysle, ze tu przypadek raczej, nie sadze, by ta postac byla szczegolnie zobrazowana w filmie.

fakeShake

Wow, trafiła sie mu nie lada okazja do zrobienia międzynarodowej kariery. Powodzenia! :D

fakeShake

Kto wie, może nawet będzie miał to szczęście, że będzie miał scenkę z Margot Robbie;p
Tak czy siak - powodzenia!
Żeby to były dopiero pierwsze kroki w Hollywood dla Zawieruchy!

fakeShake

Zobaczymy, premiera już w sierpniu. Nawet jeśli będzie to mała rola to zawsze jest to jakiś wstęp do Hollywood.

krupastas

VIVA: Powiedz mi, czy wiesz już, ile będziesz w tym filmie: 10 minut, 20?
RŁ :Nawet jeśli będę sekundę, to dla mnie wielka radość.

VIVA: Sekundę?
RŁ: Może dwie. Ale nie mogę o tym mówić. Podpisałem klauzulę poufności. Proszę, nie pytaj o szczegóły.

Jeśli to będzie tylko migawka to nie wiem po co on robi tyle szumu koło siebie.Rozumiem jakieś 2,3 minuty ale kilka sekund?

krupastas

Szum nakręciły portale, które zachłysnęły się, że polski aktor u Tarantino tylko nikt w tym szale radości albo mało kto się połapał, że to nie będzie żadna kluczowa postać dla fabuły. Nawet to nie będzie piąty rząd. Portale nakręciły spirale, a on tylko na tym korzysta, podtrzymując mówienie o sobie i licząc na większą rolę i angaż w serialu pt. "Klan" jako zaginiony brat Ryszarda Lubicza.

PanKracjusz

On właśnie to strasznie podkręca, te jego wypowiedzi" Witaj w rodzinie Tarantino", rozmowy z Pittem i innymi gwiazdami, domowa atmosfera itp. Może mu sodówka uderzyła do głowy?

krupastas

A może nie tyle sodówka, co po prostu dzieli się wrażeniami - i jest bardzo podekscytowany - jakby nie patrzeć, nie każdy polski aktor miał szansę zagrać u Tarantino. Jednak jest to jakieś wyróżnienie - być może rola będzie mała, acz z drugiej strony - wciela się w rozpoznawalną osobę, zatem też to taki niezauważalny angaż nie jest.

fakeShake

Okazało się, że pies lepiej zagrał . A szkoda.

gocha144

Haha. Film w ogóle nie jest i nigdy nie miał opowiadać o Polańskim, a ludzie tacy rozczarowani, jakby to miała być co najmniej pierwszoplanowa rola. :D

Karo_oraK

A kto, gdzieś zasugerował w wypowiedziach, że to główna rola? Oceniana jest rola jaką zagrał, a zagrał kiepsko. W telewizji było wielki halo, że zagra w filmie Quentina Tarantino, więc oczekiwania były większe, bo to nasz rodak. I nie wyszło.

gocha144

Haha. Kiepsko zagrał? Jak on nie miał dużego pola do popisu, miał z jakieś 3 linijki. Raz, że to nie jest film o Polańskim. Dwa to był zabieg celowy, by zrobić z Romana Polańskiego kogoś niedostępnego i nieosiągalnego dla Ricka Daltona, dla którego furtka otwiera się dopiero na końcu filmu, gdy zostaje zaproszony na posiadłość przez Tate. Ten film nie jest i nigdy nie miał opowiadać o Polańskim. Pierwsze skrzypce grają Dalton i Booth. Jest to list miłosny do kina, twórców i ogólnie epoki końca lat 60. Polański jest jedynie tłem i razem z Tate ma robić za symbol nowych czasów w ówczesnym Hollywood. Poza tym co z tego, że miał jakieś 3 linijki? Lepsze to niż nic, to też jest jakiś sukces zagrać u znanego reżysera. Aktor, który zagrał Mansona pojawiał się jeszcze rzadziej i co? Z niego też cisną beke na forach? Zawierucha zagrał tyle, ile musiał. Tak miał rozpisaną rolę. Poza tym nic dziwnego, że go wszyscy zapraszali do telewizji, w końcu zagrał w filmie wybitnego reżysera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones