Oby nie

Z całym szacunkiem, ale jest z 1000 zespołów ,które bardziej zasługują na biografię.

Po erach The Beatles, Kinks, RS, Pink Floyd,The Who, w latach 90-tych przyszła era Oasis i był to ostatni tak wybitny zespół który wpisał się w kulturę brytyjską, myślę że przyjdzie taki czas kiedy obejrzymy film o Oasis.

Z całym szacunkiem ale pomijając chociażby wielką trójkę muzyki rockowej( Led Zeppelin, Rolling Stones, Deep Purple) wykazałeś się sporą ignorancją , no chyba że mi powiesz że Oasis to lepszy, albo bardziej popularny zespół, ale to nie mamy o czym gadać.

Pisząc RS miałem na myśli Stonesów, możemy sobie gdybać kto jest lepszy, jakby były jakieś kryteria w takiej ocenie wg. mnie Noel jest genialnym kompozytorem i ma świetny głos, cała ekipa z Rolling Stones może się schować, chociaż lubię to co robi gdzieś na boku Wood. Przede wszystkim jednak chodzi mi o to że w latach 90-tych na scenie rockowej nie mieli sobie równych byli zjawiskowi i takich ich świat zapamięta. A to że w Polsce nie byli popularni to wcale mnie nie dziwi, wystarczy popatrzeć na polski i brytyjski rynek muzyczny.

Oasis? Nie mieli sobie równych? Nirvana , Metallica , SOAD i wiele wiele innych? Oasis to przyzwoity zespół czerpiący jednak niemal wszystko z twórczości Beatlesów , nie wnieśli niczego nowego do muzyki, a z rockiem to oni mają tyle wspólnego co Doda(nie znaczy to że są równie beznadziejni, chodzi o granie innego rodzaju muzyki) Oasis gra brit pop jak np Placebo czy Coldplay z obecnych zespołów. Oczywiście masz prawo być ich fanem i chwała Ci za to , ale nie opowiadaj głupot , a pisanie ze Stonesi mogą się przy nich schować jest już nie kwestią gustu tylko ignoranctwa.

Szczególnie z tym pięknym, jedwabistym wokalem Jaggera i jego małpim skakaniem. Wiesz... to że jesteś fanem Deep Purple, czy System Of a Down a Oasis powstało w 90-tych a nie 60-tych, czy 70-tych nie sprawia, że byli gorsi od Nirvany, czy The Beatles. I z całą sympatią do tych ostatnich McCartney dzisiaj potrafi się zbłaźnić i nagrać jakiś syf, albo zachwalać Lady Gage, Noel by czegoś takiego nie zrobił, może Liam bo on jest ślepo zapatrzony we wszystko co związane z The Beatles. Nawiasem mówiąc fajna dyskusja, więc się nie obrażaj że drążę temat.

Nie no oczywiście, ja się nie obrażam. System of a Down też powstał w latach 90tych tak na marginesie. Oasis to inny rodzaj muzyki, jak mówiłem to nie rock. Z resztą Beatlesi też nie do końca. Ja wolę nieco cięższą muzykę od Oasis - rocka czy hard rocka. Nie mniej gust gustem, ale obiektywnie ciężko jest przedkładać Oasis nad wymienionymi przeze mnie zespołami, bo one wniosły do muzyki znacznie więcej, również (nie wiem jak SOAD) pod względem sprzedanych płyt biją ich na głowę. Jagger nie ma wielkiego wokalu , ale ma charyzmę jakiej Gallagherowie nigdy mieć nie będą, a Rolling Stones to praktycznie ojcowie muzyki rockowej, a to że na starość Jagger nieco świruje(w sumie świrował zawsze, cudem jest że on po tym co wyjarał i wciągnął jeszcze żyje) nie przeszkadza mi zupełnie. Fanem Beatlesów nie jestem wielkim , chociaż ich oczywiście szanuje, więc stosunkowo się mogę zgodzić.

Chodzi mi o PODOBIEŃSTWO a nie o to czy zasługuje na biografie ...