moja ulubiona postać z Bękartów! Masz racje krótko, ale treściwie.

Gdyby każdy nazista był takim jakiego grał właśnie Richard, Niemcy by mieli kontrolę nad Europą i wygrali wojnę.

nie miałabym nic przeciwko temu, żeby tacy ludzie jak Sierżant Werner wygrali wojnę
A tak z innej strony, nie wydaje się wam że ta postać była wzorowana na japońskich Samurajach? jego zachowanie wydaje mi się żywcem wyjęte z filmów Kurosawy, no i nawet siedzi "po samurajsku" w seiza.

Możliwe ,że jego postawa miala podkreślać jego honorowosc. Najciekawsza recenzje Bekartow wojny znalazlem forum stormfront. O ile samo forum to niestety w dużej części dno ,to recenzja trafna i ciekawa.
Tarantino w tym filmie zrobil symbolicznie cos za co Mel Gibson ,Robert Downey Jr. ,Oliver Stone ,czy Marlon Brando byli skazani na ostracyzm.

Mógłbyś podesłać bezpośredni link do tej recenzji? :)

To nie była typowa recenzja tylko luźna analiza i dzielenie się wrażeniami ,a stormfront to naziolowa stronka generalnie. Kiedyś tam trolowałem. Ale generalnie rozchodzi się o przedstawienie stron konfliktu w filmie. Amerykanie to w zasadzie nie amerykanie tylko żydzi którzy jako postacie nie są w ogóle rozwinięci ,są więc przedstawieni jako bezduszne zwierzęta i zwyrole. Niemcy są pokazani jako ludzie ,którzy potrafią być prywatnie bardzo mili ,są głównie przystojni ,wykształceni i z charakterem oraz inteligentni. Nie wierzę by ktoś nie poczuł ,że jest po stronie szwaba w scenie kiedy żyd go pałuje. Żyd myślał ,że wszystko się kręci w ogół żydów i odznaki się dostaje za ich zabijanie. To może być krytyka społeczności żydowskiej która w takiej mentalności wychowuje dzieci. Scena z mordowaniem szwabów w żydowskim kinie jest symboliczna ,niemcy symbolizują cywilizację zachodu ,a śmierć w kinie jej niszczenie przez żydowską kinematografię - czytaj hollywood. W filmie nawet wprost są odniesienia do zawłaszczenia kinematografii amerykańskiej przez żydów. Film pozornie wydaje się być politycznie poprawnym obrazem mokrego snu żydów o zemście na niemcach ,ale jak się go przemyśli można odnieść odwrotne wrażenie. Jest to film silnie anty-żydowski. Podobnie jest z filmem American History X. Wystarczy go trochę przemyśleć i uważnie obejrzeć by stwierdzić ,że jest to film który przyznaje pewną dozę słuszności białym supremacjonistom i pokazuje prawdziwy rasizm i prawdziwą moralną degrengoladę po stronie murzynów. Biały jest zdolny do refleksji ,zmiany ,nawet jeśli miał poważne powody które ukształtowały jego światopogląd ,natomiast murzyn nie jest do tego zdolny. Na koniec murzyn morduje bez powodu niewinnego chłopaka. Fragment w więzieniu jest mocno naciągany. Przyjaźń z tym małym czarnym złodziejaszkiem i ,że on niby chronił bohatera. Motyw gwałtu przez innych białych supremacjonistów też jest odpowiednio ustawiony ,bohater sam mówi ,że oni wcale nie są tacy jak on ,że oni tylko się podszywają pod nich. I potwierdzają to dokonując na nim aktu homoseksualizmu.

nie glupio myslisz jest wtym cos

tak jeszce mysle patrzac na ta postac w bekartach - "na nic mi przyjazn polsko niemiecka s... nienawidze od dziecka" to jednak czlowiek przedstawiony w tym filmie prezentuje soba godnosc , nawet w chwili kiedy wie ze padnie tak jak piszesz jest jak samuraj , i tak sobie pomyslalem moze nie bylo to zamiarem rezysera ale- sa ludzie ktorzy mimo ze maja pewne watpliwosci mimo ze czasem widza zla strone swych dokonan lub kiedys wierzyli w slusznosc tego co robili teraz nie do konca, bowiem zycie nie jest czarno biale to jednak w chwili ostatecznej nie przepraszaja za swoej czyny i poglady lecz trwaja przy nich twardo biora to na klate nie podazaja slepo ale daja dowod na to ze brata trzeba bronic i nigdy go nie zdradzic chociaz nie zawsze jest slusznie posatpil.

co do american h-x myślę ze pomysłem autora jednak było przedstawienie nienawisci jako problem głównie białych , ponieważ mamy tak- dereck staje się łajtsupremasist bo zabili mu ojca , ojciec byl przedstawiony jako krypto rasista , dereck ma powod do nina
wisci ale ta ninawisc jest płytka poznaje czarnego ktory jest nieslusnie skazany ponadto jego belfer mu tłumaczy ze byl jak on zatruty i tak dalej jego koledzy z dawnej bandy debile a brat ginie bo czarny sie wkrwil wiec możemy myśleć aha! autor jest obiektywny... żyjąc w stanach rasizm jest wszechobecny - meksykanie pisza na murach kil nikas (specjlanie tak napisałem) w wiezieniach biali sa zabijana mniejszością etc , ale tego nikt nie pokazuje raziszm ma kolor biały bo tak jest wygodniej.Uważam ze ten film lekko nakresla dramat Derecka koloryzując jego usiwiadonienie jakim byl zloczynca:)

popelnilem liczne bledy jezykowe wybacz troche jak Kali napisalem%(

świetna rola i świetnie to zagrał