Na to jak kino niszczy nasze pojmowanie ludzkiej urody. Widzę samych malkontentów porównujących dziewczynę do kosmity, tylko dlatego, że ma ona urodę specyficzną. Jak dla mnie jest bardzo ładna, wyrazista i zapadająca w pamięć. Tej całej Mariko już nawet nie pamiętam.
Dokładnie. Jeszcze ciućmoki jeżdżą po jej nazwisku, które kojarzy się z dużą tragedią ludzką. Znieczulica się niestety szerzy razem z głupotą. A dziewczyna po prostu jest oryginalna i naprawdę zapada w pamięć.
Zgadzam sie wlasciwie. Mnie osobiscie jej typ urody sie nie przypadl do gustu ale na szczescie nie musi. Uwazam za to ze grala bardzo dobrze w wolverine zwlaszcza biorac pod uwage jej dosc nieduze doswiadczenie.
Nie uwazam ze uzasadnionym jest obrazanie kobiety tak na forum publicznym tylko dlatego ze nie komus nie pasuje jej bardzo unikalna uroda. A juz nawiazanie/nia do nazwiska sa ewidentnym wyrazem absolutnego zdebilenia niektorych komentujacych.
Prawde mowiac chetnie zobacze ja w jakims filmie ponownie glownie dlatego ze mam wrazenie jej role beda tak osobliwie unikalne jak jej niepowtarzalny wyglad. Sumarycznie zgadzam sie z tym co zostalo powiedziane w tym watku. Peace.
Fajna dziewuszka, dobrze zagrała i ma w sobie to "coś" odrózniające ją od reszty aktorskiego plebsu, jestem na tak!
zgodzę się całkowicie. mi ona też najbardziej przypadła do gustu, ciekawa uroda i ciekawa postać w filmie. obtażanie jej jest strasznie plytkie i zasmuca sam fakt, że tacy ludzie (bez krzty jakiejkolwiek tolerancji) w ogóle istnieją
Pierwsza moja myśl, gdy ją zobaczyłem: "ale ona brzydka". Dopiero chwilę później uświadomiłem sobie: "za kogo się mam żeby oceniać jej typ urody?" I pomyślałem, że jest człowiekiem jak każdy, a ludzie są różni i to jest właśnie piękne. Masakra jak filmy i reklamy potrafią wmówić jaki jest kanon piękna. To właśnie porównanie do takiego wykreowanego kanonu symetrycznych, zunifikowanych takich samych twarzy jakby zdjętych z taśmy produkcyjnej nasunęło mi pierwszą myśl o jej rzekomej brzydocie.
P.S. Nie ubliżając jej, rzeczywiście mogłaby zagrać kosmitę bez większej charakteryzacji :)
A może jest kosmitką i po charakteryzacji gra człowieka. O ile kobietę można nazwać człowiekiem no i o ile skośnooką istotę można nazwać człowiekiem no i o ile można nazwać ją kobietą...
Ale co ja się będę wypowiadał, sam wole wstawić traktor w avatar niż własny ryj.
musisz bardzo lubić japońców i kobiety :D tak mi się wydaje ze jesteś gejem, ale może mi się tylko wydaje xD
A kto by się przejmował sapaniem tępej gimbazjady? Poza tym, ostatnio jest "trendy" krytykować wszystko i wszystkich. Zwłaszcza anonimowo, zza monitorka.
Niestety sama mam do czynienia z tym "trendem". Na przykład gdy byliśmy z klasą na "Życie Pi" lub podczas ostatnich występów w naszej szkole moje koleżanki przez cały czas komentowały i śmiały się z filmu lub występów klas pierwszych. Trochę mnie to męczy, bo zazwyczaj gdy coś co mi się podoba, one to wyśmiewają, przez co czuję się trochę wyizolowana.
Co do samej postaci Rili, uważam że w "Wolverine" zagrała świetnie, na prawdę świetnie i wcale nie jest taka brzydka jak sądzą niektórzy.
Zgadzam się. Gusta sa rózne :) jako kobieta wiem że tak naprawdę nawet z największego maszkarona (nie mówię o tej aktorce) mozna zrobić królową seksu-przykładem sa Doda i Angelina Jolie-obie panie bez makijazu prezentuja sie co najmniej mizernie. Rila natomiast ma urodę specyficzną juz sama w sobie i dlatego właśnie może byc piekna z makijazem czy bez. Jeśli natomiast komus przeszkadzaja proporcje w jej twarzy wszystko można ,,dopasować'' poprzez zmianę fryzury i odpowiedni makijaż
świetna dziewczyna, bardzo mi sie podoba, ten typ urody, taki bardzo nietuzinkowy może byc jej atutem, podobnie Devon Aoki, obie są zajebiaszcze :)
W Wolverine była silna dziewczyna która nie wstydziła się płakać i dla przyjażni, dla rodziny zrobiłaby wszystko. Bardzo fajny kontrast właśnie do jej urody :D
Japonka wygląda jak Japonka! I to jest fajne. Tymczasem czasy mamy takie, że wszyscy mają wyglądać jak Paris Hilton i odstępstwa od schematu są hejtowane.
Młodzież (ja jeszcze też się załapałem) jest fychowana na kanonach urody rodem z "Gali". A co do czego jeśli ktoś spotka swoją połówkę to uroda schodzi na drugi plan, Pomijam dresiarstwo bo to patologia. Oni przelecą wszystko z blond włosami, tipsami i po solarium.
Mi jej twarz nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, uważam że jest interesująca i świetnie wpasowała się w film, nawet wolałabym żeby częściej pojawiała się w Wolverinie niż ta cała, nijaka Mariko. Z początku też uznałam że nie jest jakaś tam ładna, ale ma w sobie coś, co sprawia że nie można nazwać jej brzydkiej i na pewno nie powinno się jej obrażać, te wszystkiej negatywne komentarze są w większości przypadków niesmaczne.