Jedyny ze slynnej Siódemki kowboji z filmu "Siedmiu Wspaniałych", który jeszcze żyje.......przykre
No właśnie... Zauważyłem odświeżając sobie dzisiaj film. Nie żyje nawet Horst Buchholz grający najmłodszego - Chico.
Szkoda, że takich filmów już nie robią i aktorzy tego formatu odchodzą, a godnych następców mniej - dużo sław i celebrytów, mało aktorów i artystów.
Przykre? Hmm. Czas płynie nieubłaganie, nikt nie żyje wiecznie. A w języku polskim nie ma (chyba) słowa, w którym litery "j" oraz "i" występują kolejno po sobie. :P
Wspaniały nie tylko we "Wspaniałych", ale także w filmie "Bullitt" Petera Yatesa, gdzie ponownie spotkał się ze Stevem McQueenem.