Romy SchneiderI

Rosemarie Magdalena Albach-Retty

8,5
2 064 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Romy Schneider

No cóż…
Któregoś dnia zrobiło mi się smutno, że forum dotyczące aktorki i kobiety takiej jak Romy właściwie zamiera. Nowych wpisów jak na lekarstwo, nowych tematów też…
Postanowiłem spróbować coś z tym zrobić, ale idzie mi naprawdę słabiutko (nawet Johanna milczy, choć obiecywała wszelką możliwą pomoc :-) ).
Jeśli i ta próba się nie powiedzie – ogłaszam bezwarunkową kapitulację :-).


„Słabe punkty” Romy, które udało mi się dostrzec (również te tylko potencjalne :-) ) wrzuciłem do jednego worka, a kolejność ich opisania jest całkowicie przypadkowa. Jeśli do czegoś nawiązuje, to tylko do kolejności, w jakiej było mi dane je zauważyć (względnie wydawało mi się, że coś widzę :-) ).

1. Lekko wysunięty zgryz. Nie zawsze go widać i rzadko wpływa niekorzystnie na ogólny efekt. Wymieniam z kronikarskiego obowiązku :-) .
2. Nie grzeszący szczególną gracją chód i wrażenie, że idąc, zwłaszcza powoli, nie bardzo wie co zrobić z trochę jakby przydługimi i nieco bezwładnymi rękami. Lepiej to wygląda, kiedy przyspiesza kroku lub biegnie.
3. Aborcja lub aborcje, do której lub do których się przyznała. Nie żebym odmawiał kobietom prawa do aborcji (chociaż powiadają, że w świetle przykazania „nie zabijaj” problem może być dość złożony :-) ). Chodzi mi bardziej o to, że dla kobiety tak wrażliwej jak ona, tego rodzaju gwałt na dziecku, płodzie lub embrionie (jak kto woli) oraz tego rodzaju ingerencja w jej własne ciało - raczej nie mogły być obojętne. Była aż tak zdesperowana, czy może nie aż tak delikatna i wrażliwa jak sądzimy?
4. Rzekome „spięcie” z Audrey Hepburn na planie filmu „Bloodline” (gdzieś kiedyś taka informacja wpadła mi w oko - nie mam pojęcia na ile można ją uznać za potwierdzoną). Romy nigdy nie miała skłonności do gwiazdorstwa, Audrey chyba też nie, więc dosyć to zagadkowe. Miała szczególnie trudny okres i była wyjątkowo „podminowana”, a przez to bardziej niż zwykle podatna na tego typu reakcje?
5. Podobno „katastrofalna” rozmowa z reżyserem na temat głównej roli w „Kobiecie i mężczyźnie”. Chyba na Filmwebie przeczytałem, jako ciekawostkę dotyczącą tego filmu, że Romy na pierwszym spotkaniu z Lelouch’em wygłosiła tyle krytycznych uwag na temat jego projektu (podobno nie przeczytawszy jeszcze scenariusza), że ten szybko zrezygnował z pomysłu powierzenia jej głównej roli. W pracy była profesjonalistką, a takie zachowanie (o ile rzeczywiście miało miejsce) byłoby od profesjonalizmu dość dalekie (mam na myśli ten nieszczęsny, nieprzeczytany scenariusz - mógł się jej nie podobać, ale raczej po przeczytaniu).


P.S.
Jeśli gadam od czapy i ktokolwiek chciałby mi powiedzieć coś bardziej do słuchu, ale niekoniecznie publicznie :-) (np. Johanna, na której odpowiedzi zależy mi szczególnie!), podaję swój e-mail – cyfry/ liczby w nawiasach określają miejsca, które litery adresu na gmailu (te przed małpą) zajmują wśród liter alfabetu: (11)(1)(11)(1)(6)(15)(17)(17)(18).

tyczynozek

Przyznam, że również zwróciłam uwagę na to, co wymieniasz w punktach 2, 3 i 4. Najbardziej zdziwiła mnie niechęć do Audrey Hepburn. Z tego, co pamiętam, to czytałam gdzieś, że Romy czuła się zepchnięta z pierwszego planu, bo wszyscy zwracali uwagę na Audrey i chyba to się jej nie podobało... Co do aborcji, to Romy nie była jedyną znaną aktorką, która się do tego przyznała, ale jej katolickie wychowanie, role Sissi i mentalność w krajach niemieckojęzycznych spowodowały, że jej wyznanie wywołało medialną burzę. Szkoła klasztorna, do której uczęszczała, zdjęła jej zdjęcie z listy byłych uczniów. Chyba musiała być bardzo zdesperowana, bo przecież lubiła dzieci. W pewnym miejscu przeczytałam, że zmusił ją do tego Delon. A jak było, tego się już chyba nie dowiemy... W każdym razie zapewne odbiło się to na jej wrażliwej psychice.

tyczynozek

Zgryz miała dość mocno, a nie lekko wysunięty :) Od razu rzucał się w oczy. Do tego cieniuteńka górna warga. Ale żeby było jasne- i tak jestem fanką urody Romy.

tyczynozek

A Miś Uszatek klapnięte ucho miał :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones