Rory McCann

8,4
12 189 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rory McCann
talisa

Nie jesteś jedyną taką osobą :)

-Witamy na FilmWeb.

Sephiroth_Jokelainen

Po obejrzeniu "Gry' popadłam w totalną fascynację Ogarem. Chyba najbardziej pociąga mnie w nim jego niejednoznaczność, to że nie jest płaską, czarną lub białą postacią. Teraz zaczęłam czytać sagę, aby przekonać się jak książkowy Clegane wypada w porównaniu do serialowego, no i mam gorącą nadzieję że

( RZEKOMY SPOILER!!!!!!)George Martin go jednak nie uśmierci(KONIEC SPOILERA).

talisa

A no, że go nie uśmierci, to wielu fanów się domyśla.
W książce Ogar jest inny, młodszy i znacznie bardziej dynamiczny.

talisa

Jeżeli spojler jest tylko rzekomy, to niepotrzebnie mówisz o tym. Wiele osób nie zna książek, dopiero je czyta. Nie mówię tutaj o sobie, czy o Yuffie, bo my akurat czytaliśmy.
Piszesz, że dopiero zaczęłaś czytać, wiec który to tom? I, II? Mam rozumieć, że o postaci Sandora poczytałaś w necie? Zanim przeczytałaś w książce? Jeżeli odpowiedź jest twierdząca, to popsułaś sobie zabawę.

Ja akurat totalnej fascynacji Sandorem Clegane nie odczuwam. Na tle reszty postaci bardzo mi się spodobał i ciekawią mnie jego losy. Tutaj mówię o tym książkowym, gdyż w serialu mamy pokazane może ze 30% tego, co wiadomo o nim z literatury. Szanuję także aktora, zaciekawił mnie jego życiorys i styl bycia.

Sephiroth_Jokelainen

Sandor musi żyć.
Jestem w tej chwili w połowie 3 tomu Pieśni lodu i ognia i zastanawia mnie kilka rzeczy. Jak wiadomo Sandor panicznie boi się ognia. Mellisandre twierdzi że jest tylko 2 bogów. Bóg światła i ognia R'hllor i bóg ciemności ( i zimna?) jego imienia się nie wymawia. Czy to będzie miało jakieś znaczenie, biorąc pod uwagę hipotezę, że Sandor żyje i ma się dobrze. Czy R'Hllor byłby w stanie przywrócić mu zdrową twarz?

kite_clayton

Ten od zimna i ciemności to ja! :]

Wątpię, aby ktoś mu przywrócił inny wygląd.
Możecie rozmawiać o książkach, wolny kraj. Ja jednak mam pewną sytuację z przeszłości, która sznuruje mi usta. Otóż, kiedyś czytając książkę dowiedziałem się przypadkiem, w trakcie rozmów, o śmierci jednego z bohaterów, którego losy akurat mnie pasjonowały. Byłem ściekły, a przypadkowemu informatorowi było bardzo głupio. Od tamtej pory staram się mówić tylko ogólnikami i absolutnie nic nie sugerować. Ważyć każde słowo. W PLiO jest masa zaskakujących wydarzeń, doskonale opisanych, lepiej dowiedzieć się z treści, ze stopniowo budowanego napięcia, ze słów autora powieści.

Sephiroth_Jokelainen

Przyznaję, nie wykazałam się zbytnią cierpliwością i wlazłam na jakieś forum PLIO aby dowiedzieć się o dalszych losach Sandora Clegane, przez co parę spoilerów się obiło o uszy, ale mimo to nadal z ogromną ciekawością poznaję treść sagi.
Co do aktora to równiez mnie zaintrygował, mam nadzieję że w 3 sezonie dadzą mu pole do popisu ;)

talisa

A moją ulubioną postacią stał się kiedy kiedy to powiedział:
"F*ck the kingsguard,f*ck the city,f*ck the king" :D
I od teraz go kocham!



Super,filmweb ma ustawioną cenzurę -.-

arietem

Ja go strasznie polubiłam za brutalność i bycie twardym ale te słowa i propozycja dla Sansy jeszcze bardziej umocniły mnie w moim lubieniu go :)

arietem

haha, również zaczęłam go uwielbiać od tego momentu :D + jak mówi do Sansy "little bird" :>

arietem

Fajne było jeszcze
"Meryn fuc*king Trant (...) with a fu*cking big sword'':D

talisa

Sandor Clegane to definitywnie moja ulubiona postac, jesli chodzi o ksiazki. Jest slodki, na miejscu glupiej Sansy bym z nim uciekla. Ad rem, caly czas mnie dziwi ze znalezli aktora, ktory spelnil moje wysokie standardy, jesli chodzi o te postac. A jednak! Rory McCann jest idealny :)

talisa

hehe jestem zazdrosna...mialam nadzieje,ze jest tylko moj ;)
A tak serio, po obejrzeniu pierwszego odcina "Gry" wiedzialam,ze bedzie to ciekawy bohater,malo wygadany byl poczatkowo,ale sie "rozkrecił" Uwielbiam ta jego prostolinijność. Co mysli to powie,co powie to zrobi... trzymam kciuki,zeby go nie zabil nasz kochany autor. Teraz czekam na 4 sezon a w miedzyczasie zaopatrzam sie w ksiazki i czytam :)

talisa

Ja też :D

Swoją drogą, Ogar wcale nie jest brzydki... Blizny nawet mu jakiegoś takiego dziwnego uroku dodają

talisa

SPOJLER, kto nie obejrzał całego czwartego sezonu, lepiej niech nie czyta :)
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
Niestety zapowiada się, że Ogar nie przeżyje :( Ja mam jednak nadzieję, że jest takim silnym skurczybykiem, że wytrzyma z połamaną nogą dość długo by ktoś go uratował. Szkoda, że ta baba go pokonała, wolałem, żeby był niepokonany, a jedynym jego godnym rywalem byłby Góra :D Szkoda też, że Arya zostawiła go na pastwę losu, zamiast mu pomóc. Wiem, że na początku go nienawidziła za syna rzeźnika i za jego zachowanie, ale później zdawało się, że się dogadują, w końcu uratował ją i jej siostrę. Arya sama by nie przeżyła na tym świecie. Dla mnie GoT straci na wartości jak uśmiercą Ogara. Najlepsza postać.

Pijany_Mistrz

Baba pokonała go tylko w serialu. W książce oberwało mu się się od tych leszczy, których w ekranizacji rozwalił w pierwszym odcinku czwartego sezonu. W sumie też słabo.

Mumin87

Skoro w książce te kmiotki pokonały Ogara to co zrobili z Arya? Bo nie sądzę by pozwolili jej odejść. A skoro Ogar nie był w stanie jej uratować, to ona tym bardziej sama siebie by nie uratowała.
To dobrze, że chociaż w serialu pokonał tych leszczy z tawerny.

Pijany_Mistrz

!!! SPOJLER !!! dotyczący książki i losów Sandora.


Ludzie Góry (według powieści) poważnie zranili Ogara w trakcie spotkania i awantury w tawernie. Gdyby nie Arya (która według Ciebie jest słaba) zabiliby go. Arya sama uśmierciła jednego z napastników - ratując Ogara. Następnie uciekli pozostawiając po sobie denatów i posokę.
Sandor krwawił, stracił ucho, poważnie miał ranną nogę - w ranie powstało zakażenie, zapewne wdała się jakaś poważniejsza choroba. Miał gorączkę i ledwo trzymał się w siodle. Córka Starka, dość niechętnie, ale pomagała mu z opatrunkami. Pamiętam, ze rany odkażali wrzącym winem.
Czy zginął? Nie wiadomo, autor sagi zostawia sobie otwartą furtkę. Dosłownie nie opisał śmierci Sandora.

Nie zauważyłem, aby w serialu Ogara uśmiercała jakaś baba. Nie widziałem ani morderczego wielkanocnego ciasta z lukrem, ani śmiercionośnej wydzieliny z nosa.

Sephiroth_Jokelainen

No właśnie nie wiadomo czy go uśmierca, ale go pokonuje, a Arya zabiera mu wodę i go zostawia z pękniętą kością wystającą z nogi. Babka co go poważnie raniła, to była ta wysoka kobieta, Brienne z Tarthu (czy jakoś tak), walka po której Ogar mógł zginać była w ostatnim odcinku 4 sezonu. Czy zginie czy się jakoś z tego wyliże dowiemy się zapewne w piątym sezonie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones