Miło, że mamy podobne opinie na temat Rowana.Nieco się dziwiłem entuzjastom jasia fasoli,gdy ma się do czynienia z tak wspaniale bezczelnym, cynicznym typkiem!Wstyd przyznać,ale jest moim "idolem".Niewiele mu {chyba} ustępuje HUGH LAURIE grającego jego głupawego przyjaciela.Kto by pomyślał,że dr HOUSE,pan Malutki ze STUARTA MALUTKIEGO to ten stuknięty George.Pozdrawiam Was bezczelni,wredni i podstępni wielbiciele CZARNEJ Zmiji!p.s.byłem wściekły jak ktoś zajął mi nicka,chyba zmienię nicka na black mamba.
"alfer"