Rzeczywiście dobrze pasował do tej postaci...Z jednej strony chłodny i opanowany, a z drugiej wrażliwy i...zakochany...:))
hehe wiecie ja teraz tez nie wyobrazam sobie w tej roli kogos innego...ale gdybysmy go nie poznali jako Michaela tylko kogos innego to kto wie co by bylo:)pzdr
Wszystkie uwielbiamy Michael'a :P Ale w serialu zauważyłam kilka jego wad... np. ZAWSZE miał obrzydliwe długie paznokcie (widać to np. kiedy smyra Nikitę po dłoniach w czasie gry wstępnej :D)... okropne. No i te jego spodnie rurki przy tych wielkich buciorach al'a glany :D Zawsze najbardziej to jego ubiór mnie śmieszył, bo jakoś pozostali agenci mogli wyglądać normalnie, a on jak taki krasnolud :P
Mimo wszystko oczywiście nie wyobrażam sobie innego Michael'a, ten jest najlepszy (mimo tych paznokci :P)!!!
Paznkociom sie nie przyjrzalam, ale co do ciuchów racja. Te jego obcisle spodnie byly okropne, optycznie go skracaly. Poza tym men jak marzenie;)
A wiesz, że ja też zawsze się śmiałam jak widziałam go w tych spodniach?:D Dlatego zwracałam dużo uwagi na tło, żeby na nie nie patrzeć:)
A paznokcie pamiętam... ble...:D
ja tam nie zauwazylam nic smiesznego w jego spodniach ;) a nawet byly w miare realistyczne - lepiej jak przylegaly do nog, bo podczas biegania nie zaczepial o krzaki ;)
Jakże się cieszę, że nie tylko ja miałam zawias na Michaela :D
Znakomity aktor i gra w wyjątkowo ciekawych produkcjach :)