W zasadzie wszystko co nakręcił od 1980 mógłbym polecić fanom włoszczyzny. Czyli poczynając od "Domu na skraju parku", przechodząc przez kontrowersyjny "Cannibal Holocaust", przygodówkę oferującą sporo gore "Szaloną ucieczkę", slasherowy "Bodycount", dziwaczny horror o morderczych telefonach jakim jest "Minaccia d'amore", a kończąc na onirycznym thrillerze "Vortice mortale".
Zawiodłem się na dwóch filmach tj. "Ultimo mondo cannibale", który mnie po prostu nudził oraz "Fenomenal e il tesoro di Tutankamen", gdyż liczyłem, że będzie z tego drugi "Kriminal".