Ruggero Deodato

5,9
160 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Ruggero Deodato

tym, którzy krytykują tych co są na NIE dla zabijania zwierząt argumentując to, żę "zwierzęta zabija się codziennie". Wasz poziom postrzegania świata jest na poziomie czajnika. Jest różnica pomiędzy tym, że zabija się dla kasy i żałosnego filmu niż żeby zjeść i przetrwać... Ale Ci z inteligencją czajnika nie zrozumieją różnicy,

Szajba

Dokładnie zgadzam się. Ale zawsze gdy ktoś jest przeciw zabijaniu zwierząt znajdzie się jakiś chory dewiant co powie albo:

1) "Smakowała wam karkóweczka w piątkowy grill?" - a to żaden mi argument bo odnosi się do całości a nie jak generalizować i fałszować zdania które przecież są różne!
2) "Te zwierzęta i tak zostałyby zabite" - skąd ta pewność?
3) "Hipokryci" - w czym? Skoro zabicie zwierzęcia które jest niewinne i bezbronne jest ok to równie dobrze można zacząć zabijać dzieci które też cechują się niewinnością i bezbronnością!

Docieramy do bardzo cienkiej lini - dziś zwierzęta, jutro dzieci... Ale dalej popierajcie zabijanie dla sztuki idioci. Zgadzam się w 100% z Szajbą!

espantosa

Przyzwolenie na takie rzeczy już o czymś świadczy, stopniowy zanik empatii mnie poraża. Nie ma to jak , "może sobie umrzeć jedna świnka, co za różnica, w końcu codziennie umierają setki".albo " i tak umrze". Fakt, ale skoro codziennie umierają też setki ludzi czy to oznacza, że to dobre? i niech się wybijają, mordują, popełniają samobójstwa.... ciekawe jaka by była śpiewka, gdyby chodziło o matkę tego geniusza. Nagle jednostka znaczyła by tyle co cała setka. I argumencik by wyparował. Na niektóre rzeczy nie możemy nic poradzić - choroby itp, ale kiedy coś jest zbędne i zależy tylko od nas (w tym momencie super reżyser tego genialnego filmu) stajemy się chwilowym panem sytuacji, to jak to rozegramy świadczy tylko o nas. Dla mnie człowiek jest taką samą mróweczką, co jakaś tam krówka. Nasza arogancja kłamie nas, że jest inaczej, co jest śmieszne.... bo albo życie każdej żywej istoty ma cel, albo żadnej. jesteśmy uprzywilejowani rozumem, ale średnio nam idzie wykorzystywanie go ;) a już kopanie świni przed jej zastrzeleniem było po prostu nienormalne. przekopać mogli siebie nawzajem, przynajmniej mogli się by bronić....

espantosa

@espantosa

"Skoro zabicie zwierzęcia które jest niewinne i bezbronne jest ok to równie dobrze można zacząć zabijać dzieci które też cechują się niewinnością i bezbronnością!"

Wg Ciebie mordowanie ludzkich dzieci jest równe jedzeniu hamburgerów? A może uważasz, że krowy czemuś zawiniły?

@Vanilla:

"Nie ma to jak , "może sobie umrzeć jedna świnka, co za różnica, w końcu codziennie umierają setki".albo " i tak umrze". Fakt, ale skoro codziennie umierają też setki ludzi czy to oznacza, że to dobre?"

Nie w tym rzecz. Ale albo pozwalamy WSZYSTKIM ludziom mordować zwierzęta, albo NIKOMU nie pozwalamy. Wiadomo, że każde jedno życie ma jakieśznacznie, ale w takim razie dlaczego piszecie o RD a nie kimkolwiek innym?

Wytłumacz mi dlaczego zjedzie żółwia na filmie jest gorsze, niż zjedzenie hamburgera? Krowa jest gorsza od żółwia?

"Dla mnie człowiek jest taką samą mróweczką, co jakaś tam krówka. " Pomijam już nazywanie krowy mrówką, ale ok. Tak czy siak uważasz, że człowiek jest równy mrówce i krowie? To masz przypał. Bo na pewno nie jednego insekta w życiu zabiłeś. To czyni Cię mordercą nie lepszym od Trynkiewicza. Jak się z tym czujesz? I takie pytanko, czy pochodzisz z rodziny wegetarian, czy świadomych morderców zwierząt?

I jeszcze jedno - skoro nie jesteśmy w niczym uprzywilejowani, to RD zabijając żółwia nie różni się niczym od kota jedzącego żarcie z krowy - jeżeli więc RD jest zbędnym śmieciem, to kot również.

Szajba

Teraz zgodzimy się na zabijanie zwierząt na potrzeby filmu, to za parę lat zaczną zabijać na planie filmowym dzieciaki. A z resztą i tak przecież dzieci umierają, to co z tego? Jaka różnica, czy umrą w Afryce z głodu, czy tutaj na planie filmowym?

latajaca_zaba

Z tym godzeniem na zabijanie zwierząt na potrzeby filmu to jest skomplikowana sprawa. Każdy film, w którym ktoś zakłada obie kurczaka na głowę, albo wyrzuca kotleta do kosza podziwiamy zwierzęta, które zostały zamordowane nie po to, aby skończyć jako posiłek, tylko jako rekwizyt w filmie. Tak więc identyczne wątki można by zakładać pod serialem "Przyjaciele", gdzie bohater zakładał se łeb całego indyka. Raczej wątpię, aby go potem zjedli. Czyste bestialstwo, nie?

latajaca_zaba

Dokładnie. W Chinach jedli wszystko co popadnie, znaczy się zwierzęta i świat na to przyzwalał a teraz jedzą zupę z ludzkich płodów. No cóż Ja mięsa nie lubię bo mi nie smakuje ale co za różnica czy świnia, krowa czy dziecko. Mięso jak mięso a kanibali też nie brakuje na świecie.

espantosa

"co za różnica czy świnia, krowa czy dziecko"

powinni cie zgrillować, skoro niczym nie różnisz się od świni. Zresztą nie odpowiedziałaś na moje pytanie:

czy pochodzisz z rodziny wegetarian, czy świadomych morderców zwierząt?

kangur_msc_CM

Człowiek jak człowiek - to też mięso i nie ma co się kłócić z naturą. I są i tacy co lubią ludzkie mięso i niestety ale do aktów kanibalizmu dochodzi częściej niż się wydaje, czy ofiara tego chce czy nie. Podobnie jest ze zwierzętami. Jadłam kiedyś mięso ale zrezygnowałam, mój wybór.

espantosa

"Człowiek jak człowiek - to też mięso i nie ma co się kłócić z naturą."

No i? ja nie przeczę, że człowiek to też mięso. Ale czy naprawdę fakt, że Twoja mama zje kotleta z krowy chcesz porównać do faktu, gdyby zjadła ci np. siostrę?

" I są i tacy co lubią ludzkie mięso i niestety ale do aktów kanibalizmu dochodzi częściej niż się wydaje, czy ofiara tego chce czy nie."

No i ? Nie wiem co chcesz przez to powiedzieć. Tłumaczysz kanibalizm?

"Podobnie jest ze zwierzętami."

U nich akurat to się chyba za bardzo ta częstotliwość nie zmienia. Ale, nadal, nic z tego nie wynika.

"Jadłam kiedyś mięso ale zrezygnowałam, mój wybór."

To sobie nie jedz, nikt Ci nie karze. Pewnie, że Twój wybór i chwała Ci za to, że dokonałaś własnego (mam taką nadzieję). Ale to Ty wbijasz pierwsza na forum i zaczynasz obrażać ludzi, którzy myślą inaczej, niż Ty. Bo wjeżdżanie na psychikę i sugestie, że ktoś jest niegodnym życia, życia zimnym skur r wielem, bestią, mordercą, są znacznie gorsze, niż zwykłe "ty debilu". A prawda jest taka, że mowa tu o plotkach, tylko znacznie głośniejszych, niż te, które krążą o dziesiątkach reżyserów z całego świata. A prawdy o kulisach powstawania ich filmów nie znam ani ja, ani Ty. A Wy już rzucacie osądami. Po za tym, nawet jeżeli na potrzeby filmu zginęły zwierzęta, nie jest to bardziej naganne, niż gdyby zwierzęta zginęły uprzednio, niby na jedzenie, a potem zostały by na potrzeby filmu wywalone do kosza. Wychodzi na jedno. Problem jedzenia zwierząt nie jest tematem do rozpatrywanie na zasadzie "to dobre i normalne" vs "to złe i każdy kto tak robi jest skrwsnm". I na pewno filmweb nie jest miejscem na takie dyskusje. A co za tym idzie, masa "jedynek" i tematów przeciwko RD to zwykły gówniarski populizm i wielka podnieta słodziackich gimbusów. Sorry. Nie znoszę najazdów na wiek i w ogólnie zagrywek personalnych, ale to jest po prostu śmieszne, z jaką łatwością osądzacie obcych ludzi na podstawie plotek. W dodatku na portalu o filmach osądzacie reżysera, o którego twórczości nie ma cie zielonego pojęcia. Zero pokory, zero powściągliwości w osądach innych ludzi i dystansu do życia (które jest przecież K * ewsko skomplikowane), do plotek i prasy. Do natury. Whatever. Zjedz swoją mamę i tłumacz to tym, że jadła kurczaki. Jak sobie chcesz.

kangur_msc_CM

Niestety ale nadal nie zmienię zdania. Dla mnie zabijanie zwierząt na potrzeby filmu jest niepotrzebne, bestialskie i reżyser zabijając zwierzę na potrzeby filmu ma tego świadomość a mimo to mówi TAK. I nie rusza go fakt, że jest to niepotrzebne. Ja bym się nie zgodziła, nigdy w życiu.

Szajba

"Jest różnica pomiędzy tym, że zabija się dla kasy i żałosnego filmu niż żeby zjeść i przetrwać... "

To dopiero bezczelny cynizm.

NIKT, po za zwierzętami, nie je zwierząt, żeby przetrwać. Człowiek może przetrwać nie jedząc mięsa, wszyscy jemy mięso, bo tak nas wychowano, bo je lubimy, ale jak ktoś naprawdę chce - może przestać. Ja nie chcę, ale przynajmniej mam odwagę to przyznać, nie zwalam tego na jakąś walkę o przetrwanie.

Tak po za tym, to każdy rzeźnik, rolnik, pośrednik, kucharz, sprzedawca w mięsnym uczestniczy w procederze zabijania zwierząt DLA KASY.

Możesz to potępiać i nie brać w tym udziału (w co wątpię), ale nie rób raptem z RD potwora, a z rzeźników - świętych. WSZYSCY mamy wybór. Ale większość z nas wybiera zabijanie zwierząt dla kasy, wygody i smaku. Deal with it. I wiadomo, jak zobaczysz film z rzeźni, to będzie okropny i obrzydliwy, "tylko chorzy ludzie to kręcą", bo wszystko łatwiej wygląda na talerzu, z sałatką.

Szajba

Na potrzeby filmu zabito żółwia i go zjedzono. Gdyby aktorzy nie zjedli żółwia, pewnie w przerwie między zdjęciami zjedliby coś innego, być może także mięso. Co to za różnica między zabiciem i zjedzeniem kurczaka a żółwia - autorka nie raczy powiedzieć.

Troll-autorka stara się wmówić nam, że zabito żółwia TYLKO dla kasy. Nie ma nawet co dyskutować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones