Kłoda drewna i fatalny głos w "Nędznikach". Jackman go zmiażdżył, ale było do przewidzenia.
Nazywasz go kłodą drewna, ale Twój ukochany Depp jest mróweczką na materacu, która z łatwością unosi się na wodzie, gdyż od 20 lat gra tak samo.
/www.getdownloads (kropka zamiast przerwy) org/wp-content/plugins/RSSPoster_PRO/cache/f1277_xXvAF (kropka zamiast przerwy) png
Crowe jest jedyną osobą w tym filmie, która wykreowała coś ciekawego; zaśpiewał świetnie, magicznie i jeszcze dał Javertowi duszę, której mu wybitnie brakowało od wielu wykonań; reszta ról jest albo odtwórcza albo fatalna
Crowe bardzo mi się podobał, uważam że świetnie poradził sobie z tą rolą i na pewno nie zepsuł tego klimatu swym śpiewem.
Przez cały seans krzywiłam się za każdym razem gdy otwierał usta - to nawet nie to, że nie potrafi śpiewać - barwę głosu ma całkiem przyjemną - ale tak okrutnie się starał i tak sztucznie brzmiał i wyglądał jego śpiew, że nie dało się tego oglądać. Przez to całe skupienie się żeby nie daj Boże nie zafałszować ani odrobinkę, cały występ wyszedł sztywno (nawet jak na sztywnego Javerta) i niezgrabnie.
Nie mogę się zgodzić. Nie jestem co prawda znawczynią musicali, ale według mnie Russel był jednym z jaśniejszych elementów tego filmu. Piszesz, że Jackman go zmiażdżył - fakt, był dobry, ale to właśnie on, a nie Russel, działał mi na nerwy w tym filmie.
pewnie, że tak "sikorka94", Jackman ma upierdliwy i irytujący głos, a Russell zagrał i zaśpiewał genialnie
nie zdgodze się że kłoda i że ma fatalny głos. jak dla mnie to była najlepsza postać w Nędznikach. rewelacja. A jego śpiewu to by można słuchać... :D
A ja myślę, że to właśnie Crowe śpiewał najlepiej, w kinie od razu najbardziej spodobały mi się jego wykonania piosenek, w przeciwieństwie do Jackmana, który śpiewał całkiem nieźle, ale czasem jak zawył to miałam sobie z kina pójść..
Nie oglądałem Nędzników, nie słuchałem Crowe'a, ale na stwierdzenie, że to "kłoda drewna" to.... BUHAHAHAHAHAHA... Tajemnice LA+Informator+Gladiator+Piękny Umysł - role w tych filmach mówią wszystko. Różnorodne, ale w każdym z tych filmów był ponadprzeciętny czy nawet wybitny(Tajemnice LA, Informator, Piękny Umysł), później American Gangster i W sieci kłamstw. Ogólnie bywało różnie, ale drewna nigdy nie grał.
Dziękuję, dobranoc.