zrobili wielki rozgłos, bo rzucił w kogoś telefonem . Prawda jest taka ze chcą sobie na nim zarobić, gdyby to rzucił jakis normalny, przecietny mieszkaniec hotelu, nawet by na policje pewnie nie zadzwoniono...
No, przynajmniej zrobią mu reklamę.
Ja szanuje Russella za jego gre aktorska, a nie za to czym zajumuje sie ,,po godzinach''. ale mimo to mam nadzieje ze uda mu sie wyjść z tego cało :)
Boże, jak sobie pomyslę że on może spędzić 7 lat w więzieniu to mi sie serce kraje!!! Taki talent do zatracenia w więzieniu! To mój ulubiony aktor i nie wiem ja ja to zniosę
Faktycznie gdyby to byl szary czlowiek to nie byloby sprawy ale z drugiej strony to ze jest gwiazda oznacza ze zna go prawie caly swiat,a to niesiee ze soba pewne konsekwencje, np utrata w jakims stopniu prywatnosci. Nie sadze ze bycie gwiazda daje mu prawo do bycia ignorantem. Dokładnie sprawy nie znam, ale nie rzucilabym w kogos telefonem bo cos mi nie pasuje. Takie sa te gwiazdy, w dziwny spsosb odreagowuja swoje stresy.
Tal czy siak Crowe jest fantastycznym aktorem i skzoda by bylo gdyby jego talent pzrez glupi telefon mial sie zmarnowac w celi więziennej.
Tak na marginesie pierwsze slysze zeby telefon byl niebezpieczna bronia, zastanawiam sie czy aby swojego nie sprzedac, w końcu nie zna sie ani dnia ani godziny, a majac taka bron można czuc sie niezbyt bezpiecznie.
[ironiczny śmiech]
On nie rzucił w nikogo telefonem, tylko pobił recepcjoniste hotelu SŁUCHAWKĄ TELEFONU. Bo że nie mógł się dodzwonić do żony... a kiedyś słyszałem, że on... pogryzł ochroniarza!!!
Oj ludzie ludzie, wierzycie za bardzo plotkom.
Russell nie ugryzł ochroniarza, tylko jednego z 3 gości którzy go napadli jak wracał z planu filmowego do hotelu. Jednego uderzył piescia, drugiemu złamał kciuk a trzeci go trzymał za szyje zeby tamci mogli go bic, a on go ugryzl w reke i ten go puscil.
Goscie sie przestraszyli i uciekli. Widzicie jak prasa 'ladnie' potrafi napisac?
A ta sprawa z recepcjonista jest tez pewnie 'slicznie' przeinaczona przez prase i media. Russell za chiny nie pojdzie siedziec, zobaczycie. Bo to jakas sciema, a nawet jak prawda to Russell na pewno go nie pobil. A jesli to prawda to moze recepcjonista rozjuszyl zdenerwowanego aktora ktory nie mogl sie dodzwonic do zony ? Kiedys byla sytuacja ze jeden gosc go sprowokowal totalnie złośliwymi hasełkami i gestami, a potem szantazowal aktora ze jak mu nie zaplaci duzej fory to poda sprawe do sadu. Russell nie zaplacil, bo to nie byla jego wina ze go jakis frajer sprowokowal, a sprawa zostala skierowana do bezstronnego sadu i sie odbyla. I ten gosc dostal, ale grzywne pieniezna za szantaże.
Tak samo pewnie bylo tu, albo wogle tego nie bylo, lol.
Wejdźcie w pierwszy temat na jego forum, ktory napisala bodajze jakas 'anka' , temat pt. '' to prostak i idiota '' cos takiego. Zobaczcie moja wypowiedź, to ta najdłuższa. Tam jest pare ciekawych faktów i cytatów ;]
Pozdrawiam!
Ale jest podobno video świadczące o tym, że najpierw Russell rzucił telefonem, w recepcjoniste, a potem misą, która roztrzaskała się nad jego (recepcjonisty) głową. Potem, zacytuję z jednej gazety, '(...) po wszystkim znany aktor zrobił ukłon adepta wsodnich sztuk walki'. Nie wiem, może faktycznie tamten go sprowokował, (swoją drogą - ładne ten Russell życie prowadzi), jednak z tego afera wyszła...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
