Jest pewna, już w styczniu przyszłego roku za film Loving ;) (wiem że jest dopiero kwiecień, ale zaufajcie mi, siedze w tym temacie)
Hmm... Czy nadal jej nominacja jest taka pewna jak w kwietniu? Rozważ to, że w tym roku będziemy mieć bardzo ciekawy i rozległy wyścig w kategorii aktorki pierwszoplanowej (duuużo mocnych i prawdopodobnych kandydatek na nominacje). Ruth bardzo pomogłoby "przeniesienie" Violi Davis na drugi plan... A więc: czy nadal Negga może czuć się tak pewnie?
Amy Adams - Arrival
Isabelle Huppert - Elle
Ruth Negga - Loving
Natalie Portman - Jackie
Emma Stone - Lalaland
?
Annette Benning - 20 Century Woman
Myślę ze rywalizacja rozegra sie miedzy ta szóstką
Ja już sam nie wiem. Z jednej strony konkurencja jest mocna ale z drugiej po zeszłorocznym bojkocie też mało prawdopodobne aby nie nominowali czarnej aktorki. Napewno jednak gra rozegra się między sześcioma wyżej wymienionymi aktorkami. Huppert i Stone to pewniaki. Adams raczej też bo Akademia ją lubi. Portman załapie się na nominację pocieszenia no i piąte miejsce jest dla mnie nie pewne. Czy to będzie Ruth czy może Benning. Przekonamy się za kilka dni
PS. No chyba że Akademia znowu zrobi sobie z nas jaja i na siłę wciśnie do tej piątki Streep. To już by było przegięcie ale po jej nominacji za "Tajemnice lasu" nic mnie już nie zdziwi.
Przyznaję, jestem pod wrażeniem xD Przewidzieć nieoczywistą nominację prawie rok wcześniej, nieźle. Jedyna nominacja której zawsze można się spodziewać to ta dla Meryl Streep.