Ryan to aktor! Po filmach w jakich zagrał mimo ich jest niewiele był po prostu niesamowity. Kiedyś
widziałam go w Mean Creak gdzie zagrał naprawdę świetnie i wiedziałam że gdy oglądam Teen
Wolfa że skądś go znałam. Potem oglądałam z nim Fabrykę marzeń gdzie również pozytywnie mnie
zaskoczył. Jednak rola w Modlitwach do Bobby'ego w jego dorobku była najlepsza, te oczy, ten blask
i ta cudowna gra aktorska zwłaszcza gdy cierpi i matka go odrzuca. Tutaj Ryan miał wielkie pole do
popisu. Modlitwy obejrzałam ze względu na to, że koleżanka mi poleciła i to całkiem niedawno, która
polubiła postać Ryan'a w Teen Wolfie i zaczęła oglądać wszystkie jego produkcje. A o do Teen
Wolfa jeden z najbardziej lubianych obecnie postaci i odważnych a także inteligentnych.