Sarah BernhardtI

Henriette Rosine Bernard

6,3
3 oceny gry aktorskiej
Była niechcianym dzieckiem luksusowej kurtyzany, ojca nigdy nie znała. Matka oddała ją na wychowanie, najpierw bretońskiej chłopce, potem konsjerżce paryskiej kamienicy. Przez cale dzieciństwo Sarah słyszała, że nie może być z mamą, bo przeszkadzałaby jej w pracy. Kiedy podrosła wysłano ją do szkoły klasztornej. Dziewczynka rozpaczliwie starała się zdobyć miłość matki. Wyskoczyła nawet przez okno w nadziei, że matka zabierze ją w końcu do siebie. Owszem zabrała, uznała bowiem, że córka jest wystarczająco duża, aby wprowadzić ją w tajniki zawodu. Sarah jednak nie chciała zostać prostytutką. Chciała być znana i uwielbiana. Pomógł jej w tym książę de Morny, przyrodni brat Napoleona, jeden z kochanków jej matki, który zaprotegował Sarę do paryskiego Konserwatorium (wtedy najlepszej szkoły teatralnej na świecie), a potem do Comedie Francoise. Mimo takiej protekcji chuda dziewczyna o rudych włosach i za dużym nosie grała tylko epizody. Pewnego dnia wpadła jednak na genialny pomysł. Kupiła trumnę, ustawiła ją w sypialni i kazała się w niej sfotografować. Dopięła swego-niebawem cały Paryż mówił tylko o ekscentrycznej aktorce. Wtedy dostrzeżono również jej talent i Sarah w mgnieniu oka stała się "boska". Dziś trudno pojąć, na czym polegał jej niezwykły dar. Wiadomo, że miała piękny, melodyjny głos, poruszała się wdzięcznie i zwinnie, potrafiła "zaczarować" nie tylko publiczność, ale i krytyków. Pisali o niej, że "przypomina srebrzysty brzask rozświetlony błyskawicami" albo, że "jest rozjarzonym światłem". Jej specjalnością była śmierć. Kiedy umierała na scenie, tłum zamierał, publiczność szlochała, a potem nagradzała aktorkę godzinnymi owacjami na stojąco. Sarah szybko uznała sławę, która ją otaczała, za rzecz oczywistą. Ciągle jednak czuła się opuszczona i samotna. Matka nie pochwalała jej kariery i zerwała z nią kontakt. Jej wielka miłość, książę de Ligne, z którym miała syna, porzucił ją i odmówił uznania dziecka. Miała wtedy 20 lat. "To nie moja wina, że wciąż szukam nowych doznań. Ranek wiecznie przynosi mi rozczarowanie poprzednim wieczorem"- pisała. Wśród jej kochanków historycy wymieniają Wiktora Hugo, Gustawa Flauberta, cesarza Napoleona III, Aleksandra Dumasa syna, Emila Zolę, Edwarda VII, Tomasza Edisona i setki innych. Im była starsza, tym miała młodszych kochanków. 23-letni Dawid Herbert Lawrence widział ją, gdy miała 63 lata i uznał, że jest zachwycająca. W wieku 73 lat żyła z 30-letnim Lonem Tellegerem, który ją uwielbiał. Pędziła przez życie, grała w teatrach na całym świecie, rzeźbiła, malowała, prowadziła własny teatr i wykupywała ze sklepów chore zwierzęta. Nic nie było w stanie jej zatrzymać. Nawet, gdy w wyniku skaleczenia wdało się zakażenie i amputowano jej nogi, nie poddała się i grała nadal. Umarła nagle planując kolejne występy. Pochowano ją w wyłożonej atlasem trumnie - tej samej, w której kazała się sfotografować. W jej dłoniach tkwił srebrny krucyfiks, na piersi miała medal Legii Honorowej. Na pogrzeb przyszło blisko milion jej wielbicieli, którzy twierdzili, że dla nich nie umrze nigdy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones