Szkoda, że porzucił aktorstwo, miał niesamowity talent jak na dziecko w swoim wieku, wręcz dorównywał dorosłym profesjonalnym aktorom! Dziewczynka grająca Lisette była przy nim jak cień, marionetka, grała sztucznie i było widać że spogląda za kamerę w poszukiwaniu pomocy. Wielka szkoda, że on nie wykorzystał...