cytat:
"Pierwsza jego żona znalazła sobie innego, a druga umarła. Pan Mikulski przez osiem lat osobiście opiekował się swoją sparaliżowaną żoną, był to okres jego największej sławy jako Hans Kloss. Był młody i przystojny, kobiety szalały na jego widok, a on z teatru gnał do swojej chorej żony. Po jej śmierci przez rok codziennie przesiadywał na cmentarzu koło jej grobu. Trzecią żonę poznał kilka lat później w Moskwie, gdzie był dyrektorem polskiej placówki kulturalnej"
ten życiorys nadaję się na film chciałabym to zobaczyć, bo nie umiem tego wyobrazić. Prawdziwa miłość a w dzisiejszych czasach to same rozstania i rozwody mało jest małżeństw co są razem np. 40 lat albo 50. I dobrze że nie raz prasa takie miłosne sprawy opisuje mam co czytać a nie jakieś celebryckie bzdury.