Już wiadomo dlaczego Kubrick przeniósł się do Anglii. Nie dlatego, że uważał, że w Hollywood nie będzie mieć wystarczającej swobody przy kręceniu swoich kolejnych filmów (bo to było niemożliwe aby mógł nie mieć pełnej kontroli po nakręceniu takich dzieł jak Spartakus czy Odyseja) ale dlatego bo bał się, że zostanie zlikwidowany przez CIA. W późniejszych latach nie kręcił już tylu filmów i pozostawał w cieniu.
Teraz nasuwa się pytanie czy Kubrick naprawdę zmarł na zawał serca?
Czy może...

nastepnym razem jak napisy sie zaczna, to obejrzyj do konca

Też widziałem ten film, na poczatku myslałem ze oni to tak na poważnie:)
Kilka dobrych tekstów z tego filmu:

witnamscy wieśniacy o agentach CIA
"Mieli wietnamski akcent i doskonałe przebranie, ale od razu wiedzielismy, że coś jest nie tak, bo ich dowódca był czarny"

O jednym z agentów do zlikwidowania
"Znalziono jego poćwiartowane ciało. Policja uznała to za samobójstwo"

W końcu wiadomo też, jakie były prawdziwe powody wojny w Wietnamie:)

Kubrick był wielki! Kto by się spodziewał, że i taki film pojawi się w twórczości mistrza ;)

Ja też kiedyś czytałam , że zostało to wyreżyserowane .
Oglądałam to kiedyś i zauważyłam ze powiewała tam filaga. Na Księzycu? To niemożliwe.

Kubrick był geniuszem reżyseri to prawda. Zauważyłą że flaga powiewa i cos jest nie taK? Niemozliwe. :)

Człowieku, jakby tam naprawdę był wiatr, to poruszałby też pyłem na powierzchni! Tak ciężko na to wpaść? Ta flaga nie powiewa, a kiwa się (ruch wahadłowy czy jakos tak).

no ! naprawde niemozliwe - http://www.youtube.com/watch?v=cCPIchZDSr4&feature=related

Świetne teorie spiskowe tu knujecie:P
Da Anglii przeniósł się, by mieć mniejsze koszty kręcenia, a to, że wyreżyserował lądowanie na Księżycu nie jest prawdą, zresztą spory artykuł o Kubricku był niedawno w Przekroju, w którym również rozwiano wszelkie domysły.
Choć kto wie...

Drogi Boże, a co "Przekrój" moze wiedzieć na ten temat.
To, że lądowania na księżycu nie było (tzn. to co widzieliśmy było farsą) to jest już niemal udowodnione. Flaga powiewa, złe ustawienie światła i z tego co pamiętam to jeszcze jakieś tajemnicze odbicie w kasku jednego z astronautów. Ale tak naprawdę to nie wiem czy wogóle to lądowanie na księżycu było. Mamy jakiś dowód prócz tego filmu? Jeszcze za czasów pisma "Faktor X" było na ten temat głośno. Było o tym na Discovery i nie wiadomo jeszcze gdzie, więc można uznać, że to była farsa niemal na 100%. Ale że wyreżyserował to sam Kubrick słyszę po raz pierwszy. Naprawdę zainteresowało mnie to co napisał La Pier. Jeśli to prawda (choć wydaje mi się to zbyt... nieprawdopodobne) to naprawdę jestem w szoku. Naprawdę mogłoby się coś takiego wydarzyć, szkoda, ze nie widziałem tego dokumentu. Kubrick przecież na pewno wolałby tworzyć USA, jak każdy. I włąściwie takie tłumaczenie, że byłoby taniej jest średnio przekonywujące. Jego śmierć... Hmmm... Był już stary i raczej wierzę w jego zawał, chociaż swój ostatni film ankręcił w USA, więc moze jednak coś i w tym jest? Nie mam pojęcia... Ale jeśli naprawdę nakręcił ten film to mógł się bać przebywać w USA, bo z NASA to nie przelewki...

Podajcie mi tytuł tego dokumentu i gdzie był wyświetlany i czy nie wiecie nic na temat jego ponownej emisji w tv.

Dobra, szkoda, że to nieprawda, bo strasznie mi się ten pomysł spodobał ;)
Jak to teraz czytam to ta teoria spiskowa jest wręcz mistrzowska :0

Macie jeszcze jakieś teorie spiskowe?

Zresztą ta historia jest zbyt realna (a zarazem nieprawdopodobna) aby była zmyślona. Znalazłem ten dokument bez problemu przez google pod tytułem "Dark Side of the Moon" - obejrzyjcie i oceńcie sami. Ja chyba tak nie zrobię bo angielskiego neistety nie znam aż tak dobrze. Nie wiecie czy gdzieś ten dokument jest z tłumaczeniem?

Dobra, ja wiem, ze ten dokument to pewnie jakaś straszliwa manipulacja, ale jeśli lądowania na księżycu go nei bylo (a niemal na pewno nie było) to do kogo byście się zwrócili aby to nakręcił? Do hollywoodzkich specjalistów... A wtedy wsród nich był własnie Kubrick. Ja nie wiem czy to do końca taki wymysł jest...

Jeżeli mam być szczery to lądowanie na Księżycu zawsze wydawało mi się największą mistyfikację wrzechczasów. Niewątpliwie Kubrick pracując przy Odysei, nabrał sporego doświadczenia i bez większego problemu mógłby nakręcić w studiu lądowanie na Księżycu...

Opis tej akcji w dokumencie, jest i tak niepełny, gdyż w tych przedsięwzięciach "źródło" nigdy nie ujawnia wszystkich sekretów. Jak napisał kiedyś pan W. Łysiak "Tyle 'niebywałych PICÓW' udało się, udają się i wciąż będą się udawać. Człowiek jest niezdolny do tego, by nie być do wszystkiego zdolnym." A dalej ludzie, co tak słabo?! - drążcie głębiej ! Heh co ja narobiłem ;)

Drogi Albertino, przykro mi to pisać, ale mylisz się. Tzn. oczywiście może owo lądowanie było farsą, ale ten program na Discovery to był... Żart. Nie zwróciłeś uwagi, że miał swoja premierę pierwszego kwietnia? Albo że np. jeden ze "Specjalistów z NASA" nazywał się David Bowman? (Tak się nazywał gł. bohater "Odysei kosmicznej 2001") Polecam ci inny film z Discovery, w którym wszystkie argumenty zwolenników teorii spisku są po kolei odpierane. Tytułu niestety nie pamiętam, ale leciał juz kilka razy i pewnie jeszcze będzie. Pozdrawiam

gdyby nakręcił to lądowanie Kubrick nie byloby źle ustawionego światła, odbić w kasku a nawet powiewającej flagi. Gdyby to On nakręcil do dziś nikt by tego filmu z lądowania na księżycu nie podważał :]

drogi Boże zobaczcie to debile wierzący w spisek http://www.youtube.com/watch?v=PN2sdBETKng&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=u1eBkSw0qE0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=wYC7-O8dB_M&feature=related

flaga powiewa, brak gwiazd, zdjecia bez 2 planu ( szerokie kadry z plenerami ) hmm no mozna to na siłe wyjasnic ( gwiazdy sie nie zdazyły naswietlic na kliszy, flaga powiewa bo wprowadzona w ruch przez kosmonałte ;) ale zerknijcie na słynny odcisk w ksiezycowym pyle, ładnie odbity w grubej warstiwe i teraz wyobrazcie sobie że na ksiezycu przyciaganie jest 6 razy mniejsze od naszego ;) hłehłehłe ! Bioroąc to pod uwagę nalezy zadac sobie pytanie, prze ile godzin ( moze dni ) opadała by chmura pyłu wzniesiona przez silniki lądownika ???? Miliardy osob przed telewizorami i czysciutki , klarowny obraz z lądowania hłehłehłe !!!! kto chce niech łyka

Wczoraj zmarł Neil Armstrong odtwórca jednej z lepszych ról w filmie Kubricka - "1969 Lądowanie Na Księżycu". Pokój jego duszy.

Może trochę się ośmieszylem z tym Przekrojem, ale można by tak powiedzieć o każdym źródle. Kubrick zabrał te tajęmnicę ze sobą do grobu, i nigdy się nie dowiemy, nawet gdyby Papież to potwierdził.
Jeśli ta reżyseria to prawda, to tylko kolejny dowód na jego geniusz, a jeśli to tylko plotka - to zrobili sobie z nas niezle jaja.

W każdym razie pierwsze lądowanie na Księżycu ( i podejrzewam, że każde inne) było zfiksowane.

Pozdrawiam (Szymek

Ludzie czy wyscie mózgi postradali! Co wy tu wypisujecie! Jeśli widze to dyskusja toczy się na temat filmu Opération lune, Williama Kerela’a. Ten film to pastisz!!!!!! (autorzy otwarcie o tym mówią, zresztą na końcu filmu, jak byście nie zauważyli było to pokazane) Kerel wyśmiewa się z tego typu dokumentów intryg i spisków rządowych. Jak trzeba być naiwnym (powinienem napisać tu coś innego) by uwierzyć że Donald Rumsfeld mógł by opowiadać takie głupoty. Weście się ludzie klepnijcie w głowy. Ten film to prowokacja, by pokazać jak łatwo można zmontować ludzkie wypowiedzi, jak można skonstruować najbardziej niedorzeczną intrygę (Kubrick kreci lądowanie na księżycu!!!!!!! :)) tak aby ludzie w to uwierzyli. Film w programie miał polecieć na prima aprilis, ale z powodu śmierci Papieża przełożono emisje. O zgrozo, tacy filmowcy odwiedzają tą strone :)

Ja mam tą świadomosć, że to manipulacja, jak zresztą wyżej napisałem, ale podrążyć i "pomarzyć" nigdy nie zaszkodzi :)

Zresztą obejrzałem dokument i to całkiem niezła robota jest :]

A co do tego, ze jeśli Kubrick to faktycznie zrobił to jest mistrzem reżyserii... No, nie powidziałbym. W tym sfingowanym lądowaniu na księżycu pełno błędów przecież jest.

Jeśli Kubrick to nakręcił to JEST mistrzem - miliardy ludzi przez 30 lat wierzyły, że Amrstrong i Aldrin wędrowali po Księżycu. To, że tam są błędy to było nieuniknione przy kręceniu filmu na Ziemii.

Niosę zbawienie -- wszyscy, którzy jeszcze nie widzieli tego filmu i nie wiedzą o co chodziło, mogą to nadrobić o godz. 0:40 (miało być o 23:10) na tvp regionalnej (ale tylko jeśli ci komicy w garniturach z SKŚ przestaną w końcu pieprzyć :(
http://ww6.tvp.pl/View.php?Cat=3853&id=221748&PN=1 [ww6.tvp.pl/View.php?Cat ...]

Przede wszystkim Kubrick jest mistrzem, niewazne czy nakrecił ten filmik czy nie. Ja akurat w tę spiskową teroię nie wierzę, ale gdyby ktoś miał zrobić taki film w tamtym czasie to nikomu by się to tak nie udało jak Kubrickowi.

Też oglądałem, ale powiem dwie rzeczy: autorzy mieli bardzo dobry materiał, ale chaotycznie zrobili i nic nie można zrozumieć. Poza tym to komedia, bo przecierz jeden z żołnierzy odstrzelił sobie głowę czyszcząc broń. I ludzie z wioski zachowali jego trupa by się dzieci nim bawili. Co za głupota! A ja po takich faktach zaczynam wątpić w prawdziwość reszty...

Amerykanie wylądowali na Księżycu ponieważ:

1. ZSSR nie zaprzeczył
2. Lądowanie na Księżycu jest łatwe, choć kosztowne

A widzieliście filmy "911 in plane site" oraz "painful deceptions"? Jeśli nie, to polecam. Lądowanie na księżycu to tylko mały pikuś...

No tez kiedyś wierzyłem w księżycowy szwindel... ;-) Dopóki nie obejrzałem dokumentu na Discovery, który tłumaczył wszystkie spiskowe manipulacje.

Z tego, co pamiętam:
- krzywe cienie mogą być spokojnie spowodowane nierównościami terenu
- na zdjęciach nie widać gwiazd bo czas naświetlania kliszy jest zbyt krótki, żeby wyłapać takie słabe źródła światła
- zdjęcie z odbiciem trzeciego astronauty nie pochodzi z pierwszego lądowania na księżycu. Mało kto wie, choć to fakt łatwy do zweryfikowania, że Amerykanie odwiedzili księżyc kilka razy

Amerykanie nigdy nie postawili nogi na Księżycu, a na pewno nie po 20 lipca 1969 roku (czyli od ponad 40 lat). ŻADNE źródło na świecie nie podaje ani daty ani nawet faktów zaistnienia następnej misji na Księżycu. Jeśli misja sprzed 40 lat była tak ważna i przełomowa technologicznie i propagandowo, to dlaczego NIGDY potem nie została powtórzona ? Jeśli ktoś tu poda fakt zaistnienia następnego lądowania jakiejkolwiek załogi na Księżycu to będzie dobry, he he.

Sorry, ale jesteś idiotą...

http://en.wikipedia.org/wiki/Moon_landing#Manned_Moon_landings

Po polsku http://pl.wikipedia.org/wiki/Program_Apollo

nie wierze.... skad ty to wziales? wpisz sobie na youtubie i zobaczysz nawet filmy z innych ladowan, aha i przychyle sie do kagana

Niesamowite jak wielu ludzi nie obejrzało "Ciemnej strony księżyca" w całości(choć o ile dobrze zrozumiałem założyciel tematu chyba jednak zrozumiał że to kawał). W napisach jest wyraźnie pokazane że dokument to żart, ukazujący jak można udowodnić nawet najbardziej absurdalną tezę, używając sfabrykowanych dowodów, zeznań pseudo-świadków i mądrze brzmiących,acz pozbawionych podstaw, teorii niby-znawców tematu. "Opération lune" to genialna prowokacja godna mistrza Kubricka. W komiczny sposób obala wszelkie teorie spiskowe na temat lądowania na księżycu niby je potwierdzając.

Niesamowite jak nie potrafisz czytać między wierszami. Wbrew pozorom wypowiedziało się tu więcej kapujących ludzi niż niekapujących. Ja ilekroć widzę rabina Woody Allena Konigsberga to zaczynam twierdzić, że coś jest nie tak ;p


A oto kolejny ruch w temacie i dowody przypała, który miał jeszcze więcej wolnego czasu niż my:
http://www.filmweb.pl/HUMOR+Tajemne+symbole+w+%22L%C5%9Bnieniu%22+Kubricka,News, id=57662

Nie pisałem raczej o osobach tu się wypowiadających(sporo faktycznie sobie wyraźnie żartuje) ale wielokrotnie spotykałem się z argumentacją na korzyść spiskowej teori o księżycu opartą właśnie na tym filmie. I w tych wypadkach nie były to wygłupy.

heh, dodam, że w innym filmie "Secrets hidden in the films of Stanley Kubrick" jest też o tym mowa. tylko, że tu jest wszystko na poważnie :P omawiają też "dr strangelove" i "shining". miała powstać druga część tego dokumentu głównie skupiająca się na "oczach szeroko zamkniętych", no ale już się nikt jej nie doczekał. ;) a szkoda, bo ostatni film Stanleya jest naładowany symboliką. podobno dotyczy stowarzyszeniu illuminati albo czegoś podobnego a nie o problemach seksualnych głównych bohaterów jak wszyscy piszą. i może coś w tym jest, jedna z postaci mówi do głównego bohatera, że to co spotkało go na ich "imprezie" było wyreżyserowane, było maskarada po to żeby go wystraszyć. kto wie, no ale to już takie gdybanie.

http://www.youtube.com/watch?v=mefEKqzq8cg
Polecam :]

"Widać, że geniusz Kubricka nadal działa i inspiruje."
Dziękuję.

No tak, ale z drugiej strony to nie żyjesz. Lepiej żyć niż być martwym geniuszem.

PS. to jak to było w końcu - pracowałeś dla NASA i CIA?

Nie powiem dla Twojego dobra i bezpieczeństwa.

Planujesz jakis nowy film, dawno nic nie nagrałes

Nie żal mi tych imbecyli którzy w to wierzą :DD
Nie obrażajcie Kubricka, że on nic nie wiedział o gwiazdach, o śladzie buta, o krzywych cieniach.
Gdyby ktoś chciał wam to wmówić - o fikcyjnym lądowaniu - toby was tak zmanipulował żebyście o tym nie wiedzieli. Nie zostawiłby takich niedomówień. A wy zarzucacie takie banały...

FACEPALM na was.

Jesli to prawda, Kubrick mogl zrobic umyslnie te bledy