http://www.filmweb.pl/video/na_skroty/NA+SKR%C3%93TY+L%C5%9Bnienie-24613

Od 50 sek. zaczyna się odpowiedź na Twoje pytanie.

Dzięx :*
Dziwne to trochę, że z takich powodów się im to nie spodobało :/
zawsze jestem i raczej będę ciekawa kim są ludzie, którzy oceniają filmy, które mają dostać oscary czy właśnie złote maliny

Oscary-Komitywa złożona z ludzi filmu (aktorów, reżyserów itd.)
Malinki-Każdy może głosować po uiszczeniu opłaty.

Ja pitole.... Serio? No to super :/

Serio, serio. Dlatego Malin na serio nie biorę. Zresztą były sytuacje jak piosenka z filmu miała nominację do Oscara i Maliny jednocześnie. Np. "I Don't Want to Miss a Thing" (Aerosmith)

Maliny są beznadziejne :/
Ja baardzo lubię tą piosenkę :)
Nie wiem po co w ogóle są maliny. Jak dla mnie są bezsensowne....

pewnie głosowali fani tego drugorzędnego pisarza Kinga

Jednak Kubrick go cenił skoro postanowił na podstawie jego książki nakręcić ten film (i za to mu chwała!) Więc co ty wiesz o Kingu? Widać, że nie miałeś przyjemności czytać jego książek... można nie lubić jego stylu (grozy jako gatunku lit.), ale nie można go nie cenić za zdolności pisarskie i niebywały talent (sic!)
Fakty są takie, że kinematografia zubożałaby bardzo, gdyby nie urodził się S.K. (Zielona Mila, Skazani na Shawshank, To, Carrie, Miasteczko Salem, Christine, Misery i wiele innych). Więc przestań już szerzyć te herezje i wypisywać jakim to King słabym pisarzem jest, bo ręce opadają... Może sam coś napisz i sprzedaj w 350 milionach egzemplarzy?

Zubożałby co najwyżej mainstream, kinematografia jako całość by tego nie odczuła.

Tak, oczywiście. To miałem na myśli. Zbyt dosadnie odczytałeś treść mojej wypowiedzi. Równie dobrze w kontrze mógłbym odpowiedzieć, a co kinematografia ma do odczuwania? Ale przecież rozumiem co masz na myśli. Jednak mimo wszystko (dla mnie) kino nie byłoby tym samym bez ww przeze mnie filmów może nie bardzo ale jednak.... pozdrawiam

Wiesz książki Kinga swoją drogą a filmy na jego podstawie swoją.
Pomimo wszystko wielu wielkich dzieł na podstawie Stephena nie powstało.
Również pozdrawiam.

Powiedzmy otwarcie - wszystko na podstawie książek Stephena oprócz "Lśnienia" jest na bardzo mizernym poziomie.

Powiedzmy szczerze jako reinkarnacja Stanleya wypadasz bardzo słabo, denne pisanie
"wszystko co moje jest najlepsze" i brak kreatywności skazuje cię na półkę trolli obok takich
tuz internetu jak Smiczolek, czy Cordell Walker.

Bluźnisz synu.

Powiedzmy szczerze, że wiele brakuje stanleyowi do tych dwóch tuz, które wymieniłeś
http://www.filmweb.pl/user/smiczolek
http://www.filmweb.pl/user/smiczoIek
http://www.filmweb.pl/user/smiczoIek_
http://www.filmweb.pl/user/_smiczolek
http://www.filmweb.pl/user/smiczolek1
http://www.filmweb.pl/user/_SMlCZOLEK
http://www.filmweb.pl/user/_smiczoIek_
http://www.filmweb.pl/user/SMlCZOLEK_
http://www.filmweb.pl/user/_smiczoIek
http://www.filmweb.pl/user/_smiczolek_
http://www.filmweb.pl/user/CordellWalker
http://www.filmweb.pl/user/CordeIIWaIker
http://www.filmweb.pl/user/CordeIIWalker
http://www.filmweb.pl/user/CordeIlWaIker
http://www.filmweb.pl/user/CordeIlWaIker
http://www.filmweb.pl/user/CordelIWaIker
http://www.filmweb.pl/user/CordelIWalker
http://www.filmweb.pl/user/CordellWaIker
http://www.filmweb.pl/user/smiczolek_CordellWalker
http://www.filmweb.pl/user/Juby__
Dodając do tego to co się wyprawia na forum Wayna, Leone, Eastwooda, Forda, Pewnego razu na Dzikim Zachodzie, Dobry zły i brzydki,..... jest to grubymi nićmi szyta prowokacja, w skrócie, nie wiem czy jest coś co jest w stanie to przebić.

Według mnie wszyscy są równie denni.

Denni są i owszem, ale robią koło siebie mnóstwo zamieszania i wkurvviają setki normalnych osób. Naprawdę na chwile obecną trudno znaleźć większych kretynów od tych dwóch. W końcu to tuzy Internetu.

W końcu, masz rację.

"Arcydzieło", na którym można zasnąć z nudów? Bez przesady :) Film jest bardzo słaby. Nominacja w pełni zasłużona.