Mechaniczna Pomarańcza. Rewelacyjna fabuła i znakomita scenografia. Po prostu genialne. Piotrek
No cuż, Kubrick złego filmu nie nakręcił. Z jego wcześniejszej twórczości podobały mi się Ścieżki chwały (1957) i Spartakus (1960) a z póżniejszej, oczywiście genialna Mechaniczna Pomarańcza i Barry Lyndon. Warto wspomnieć o równie dobrej Odyseji Kosmicznej, wprost niesamowita.
Poza tym Kubrick to mój ulubiony reżyser.
Oczy szeroko zamknięte - bardzodobra [Nicol :*:*:*] obsada aktorska
bardzo ciekawa fabuła i ciekawa ściezka dzwiekowa.
Doktor Strangelove... uśmiałem się nie lada na tym filmie... jedna znajlepszych komedi jaką widziałem i taka "życiowa" i z morałem :D
U Kubricka wszystko było dobre, ale najlepsze jego filmy to moim zdaniem "Mechaniczna pomarańcza" i "Lśnienie". Filmy te po prostu najbardziej lubię i często, chętnie do nich wracam.
Filmy wielkie, o których pamiętać trzeba to także "Barry Lyndon", "Dr Strangelove" i oczywiście "2001: Odyseja kosmiczna". A filmy bardzo dobre, które także polecam to "Spartakus" i film, który osobiście bardzo lubię czyli "Oczy szeroko zamknięte".
Ciężko jest wybrać ten jeden, ulubiony...
Najbardziej cenię sobie "2001: Odyseje Kosmiczną".
Poza tym uwielbiam "Oczy szeroko zamknięte", "Full Metal Jacket" i Mechaniczną Pomarańcze.
mechaniczna pomarańcza !!!! pozatym jak sobie pomysle, że ten film był zakazany aż do momentu śmierci Kubricka to jeszcze lepiej smakuje mi to arcydzieło :) choć bardzo szkoda Stanleya :(
to i ja dodam swoje- Doktor Strangelove, Doktor Strangelove, Doktor Strangelove;), Barry Lyndon, Ściezki chwały, a w ogóle to wszystko było dobre...
Jednego to na pewno nie wymienie. Moim zdaniem mechaniczna pomarancza, doktor strangelove i full metal jacket.
"2001. Space Odyssey", "Clockwork Orange" i "The Shining" to moje ulubione. Pozostałe również uważam za wybitne i gorąco polecam. Jedynie "Spartakusa" uważam za najmniej "kubrickowski", jedyny, którego nie wyprodukował, nieliczny dobrze przyjęty zarówno przez krytykę jak i publiczność film, nagrodzony 4 Oskarami, tematyka również nie jest charakterystyczna dla Kubricka. Podobał mi się, ale to nie był typowy film Brytyjczyka.
Szamanie, przepraszam, że się przyczepię, ale Kubrick był nowojorczykiem. A w Anglii zamieszkał dopiero w latach 60-tych, bo tam się lepiej czuł i miał lepsze warunki do pracy. ;)
Bez cienia złośliwości, w końcu obaj jesteśmy wielbicielami tego geniusza. Pozdrawiam serdecznie! :)
"2001". Zaraz potem "Barry Lyndon", choć reszta depcze tej parze po piętach. Tylko "Oczy szeroko zamknięte" nie powaliły mnie na kolana, chociaż nie powiem, że film jest zupełnie do bani.
"Dr Strangelove", "Odyseja kosmiczna" i "Mechaniczna pomarańcza" są IMO arcydziełami. Ale wszystkie filmy tego pana są świetne.
Nie będę oryginalny -
"The Clockwork Orange" za niepowtarzalny klimat, wizjonerstwo, dogłębną analizę stosunków międzyludzkich i szczyptę surrealizmu
"The Shining" - za grozę, grozę, grozę!!!!:)
Pozdrawiam!
Barry Lyndon - narracja , obrazy , muzyka , tło historyczne - świetna ekranizacja klasycznej powieści Williama Makepeace'a
"Odyseja Kosmiczna 2001" jest filmem wieków!!! tyle w tym temacie!!! tu byłem,ślad swój zostawiłem!!!
Bez wątpienie Odyseja kosmiczna 2001. Fantastyczna Symfonia, niemal jak obraz malowany ręką mistrza. Takie coś się juz nie powtórzy.
Moim zdaniem najlepszym filmem są chyba "Oczy szeroko zamknięte" Znakomita fabuła, świetna muzyka i ten klimat... Polecam wszystkim po trzydziestce :)
"Lśnienie". Powaliło mnie z nóg. Nie mogłem oderwać oczu. Rewelacyjny film.
Kubrick to geniusz!!!!!!!!!!
Kubrick to był Mistrz - śWIETNE są: "Dr Strangelove...", "Mechaniczna pomarańcza", "2001: Odyseja kosmiczna" i "Lśnienie". BARDZO DOBRE są "Spartakus", "Barry Lyndon" i "Oczy szeroko...", DOBRY "Full Metal...". Moim ulubionym filmem Kubricka jest z pewnością "Lśnienie"; obłędna rola Nickolsona, napięcie już od pierwszych sekund filmu, perfekcyjna realizacja [co u Kubricka było standardem ;-)], genialne kadry, genialna praca kamery - po prostu majstersztyk.
Chyba "Odyseja Kosmiczna". Ale widziałem większość Jego filmów (nie bez powodu piszę Jego wielką literą:), i muszę przyznać, że ciężko jest wybrać jeden film. Wszystkie są dobre. Poza Odyseją: "Full Metal Jacket", "Barry Lyndon" oraz "Oczy szeroko zamknięte". Pozdrawiam!
Dla mnie najlepsza jest "Mechaniczna pomarańcza". Zresztą to mój ulubiony film :). Reszta filmów również świetna.
Jakos nigdy nie mialem ulubionych filmow nawet ulubionych rezyserow. Ale jesli juzwybierac to chyba "2001: Odyseja Kosmiczna". Pozniej "Full Metal Jacket", "Lsnienie", "Mechaniczna pomarancza", "Barry Lyndon". Oczywiscie nei zapominam o "Lolicie", "Spartakusie", "Dr. Strangelove".
stanley to moj zdecydowanie ulubiony rezyser,teraz juz niestety raczej takich gigantow kina nie ma,bo spielberga to chyba tylko kapitalowo mozna tak nazwac...no lynch jest jeszcze ,ale nie o tym kubric zawsze pietnowal swoje filmy soba:)jak kolwiek to by nie brzmialo co czynilo charakterystycznymi dla niego jego film.tak zeby nie odbiegac zbytnio od tematu:chyba ostatnie jego dzielo jakos najbardziej,jednak z perspektywy czasu najbardziej zyskuje odyseja(kurde 64 rok a wyglada fantastycznie bbbooooskiiiiieeeee efekty i frapujaca stymulujaca myslenie fabula)na zakonczenie chyba nie zdziwie nikogo jezeli napisze,ze on nie ma slabych filmow
Zdecydowanie "Odyseja kosmiczna". A poza tym "Oczy szeroko zamknięte" oraz "Barry Lyndon". Muszę powiedzieć, że Stanley Kubrick jest moim ulubionym reżyserem i uważam, iż wszystkie Jego filmy są znakomite (widziałem dokładnie 10). A co mnie bardzo cieszy - każdy znajdzie w Jego twórczości jakiś film dla siebie, czego dowodem są wasze wpisy - wszyscy na pytanie o ulubiony film wymieniają co innego. Jedni piszą o Mechanicznej Pomarańczy (uwielbiam ten film!), inni o "Lśnieniu" [ten film również uwielbiam:)], a jeszcze inni o "Odyseji", "Barrym Lyndonie", "Spartakusie", "Full metal jacket"(jest to najlepszy film wojenny, jaki kiedykolwiek widziałem)albo o Jego wcześniejszych filmach. I wszyscy mają rację - każdy Jego film jest najlepszy! Pozdrawiam.
Najbardziej uniwersalna jest "Odyseja", najśmieszniejszy jest "Dr. Stranglove", najbardziej wstrząsający jest "Full metal jacket", najbardziej zbliżony do rzeczywistości jest "Flying padre", ale najlepszy z filmów Kubricka, który oglądałem jest niewątpliwie i bezapelacyjnie "Barry Lyndon". Nie będę oryginalny. Wszystko w tym filmie jest na swoim miejscu. Narracja, muzyka, oko kamery. Oczywiście wspaniałe, "mięsne" postaci. "Barry Lyndon" jest dla mnie przykładem obrazu, na którym inni twórcy mogliby się uczyć. I to nie tylko twórcy filmowi...
Full Metal Jacket - może nie jest najbardziej głęboki czy odkrywczy ale przynosi najwięcej przyjemności. To był ulubiony, najważniejszy i najlepszy pozostaje "2001: Odyseja...".
Najbardziej cenie sobie LŚNIENIE, ale niezatarte wrażenie pozostawia również, Mechaniczna pomarańcza!!!!!!!!!
Lśnienie - za wspaniałą interpretację powięci choć troche odbiegającą od pierwowzoru. Film jest genialny każde ujęcie ma swoje ukryte znaczenie co sprawia że nawet oglądając film piętnasty raz jestem zaskoczony mistrzowskimi zagrywkami Kubricka
Oj, wielki to reżyser.... aż ciężko wybrać jego najlepsze filmy. Myśle że na 1 miejscu uznam 2001:Odyseje Kosmiczną, to genialne i ponadczasowe kino. Następnie na kolejnym miejscu dam wszystkie filmy Kubrick'a od Ścieżki Chwały do Eyes Wide Shut. Reszta filmów w Jego dorobku była jedynie bardzo dobra;)
Odgrzewam temat, ale takiego zestawu jak mój, jeszcze nie było. ;)
1. Odyseja kosmiczna, bo ma klimat i jest ponadczasowa;
2. Mechaniczna pomarańcza, bo jest doskonałym studium zemsty (Oldboy może się schować);
3. Barry Lyndon, bo to opowieść perfekcyjna w każdym aspekcie, a przy całej swojej panoramiczności, niezwykle skupiająca uwagę na losach postaci;
4. Full Metal Jacket, bo to niekonwencjonalne podejście do kina wojennego, którego generalnie nie lubię, a ten film oglądałam przykuta do ekranu. :)