Dokładnie, spodziewałam się kogoś typu Zoey albo Astrid. Stef według mnie bardziej powinna ubiegać się o rolę Arielki czy coś bo ogólnie rude włosy, zbyt charakterystyczny wygląd. Juz prędzej mogli wziąć na Annie Natalie dormer, która zagra Cressidę, jakąś rolę drugoplanową

Taaak, myślę że Astrid byłaby świetną Annie :)

Natalie ma zbyt wyrazistą, zapadającą w pamięć urodę, byłaby koszmarną Annie. Choć cieszę się, że jest częścią filmów.
Astrid byłaby świetną Annie, ale jej angielski nie jest idealny. Stef ma bardzo eteryczną urodę, dobrą do tej roli, a kolor włosów zawsze można zmienić (Jennifer zmieniła).
Będzie dobrze :)

A mi się podoba :) Owszem Stef ma charakterystyczną urodę, ale dość delikatną i dziewczęcą, a właśnie taką sobie Annie wyobrażałam (pewnie przez to rozchwianie psychiczne). No ale zobaczymy co będzie się działo na ekranie, wtedy najlepiej będzie ocenić :)

Ja tak samo sobie wyobrażałam Annie. :) A i tak połowa aktorów się maluje. Peeta, Gale i Katniss, cała trójka musiała się malować.

Jak dla mnie masakra, kompletnie nie pasuje. Mogłaby grać dziewczynę z Kapitolu, ale Annie? To chyba jakieś żarty...

Wiele wyborów castingowców wzbudzało niepokój fanów, ja sama nie mogłam się przekonać do filmowej Johanny, dopóki nie zobaczyłam jej w zwiastunie. Ekipa THG podejmuje bardzo trafne decyzje i dwa o zdanie fanów. Na razie musimy im zaufać i pogodzić się z wyborem :)

Ona ma w sobie coś takiego niepokojącego, innego, tak że mnie bardzo pasuje na Annie, wręcz jestem urzeczona wyborem! A co do włosów, skąd wiecie, jak ją ucharakteryzują... Ale twarz to ma idealną do tego, nie wiem, jak gra - ale jeśli w podobnym klimacie, jaki wywołuje po spojrzeniu na nią, to... jest genialnie.

Jak dla mnie Annie powinna być cicha, skromna i delikatna, a ta Pani jest urodzoną morderczynią.