Kogo byscie obstawiali jak by razem walczyli ze soba , oczwiscie forma z najlepszych lat Norris z Samotnego Wilka a Seagal z Niko
Ciężko powiedzieć. Karate nijak sprawdza się w prawdziwych walkach ulicznych. Tak więc fakt, że Chuck wygrywał zawody nie jest zbyt miarodajny. Jest kolosalna różnica między prawdziwą bójką na ulicy a zawodami karate na macie, z sędzią pośrodku, brakiem fauli itp.
Z kolei mówi się, że Seagal współpacował z CIA, jest też szeryfem/policjantem, ma duże pojęcie o broni palnej i podobno w młodości lubił wychodzić na ulice tokyo i sprawdzać tam swoje umiejętności. Poza tym jest duża różnica chociażby we wzroście na korzyść Stevena.
Tak więc stawiałbym na Seagala. Oczywiście tego, którego znamy z lat 90 tych.
Ja włąśnie szłyszałem ze takie typowe karate jest lepsze w bójce ,niż Aikido ,ponieważ w Aikido trzeba chwycić przeciwinka za rekę czy inną cześć ciała a w czasie bójki nie ma na to czasu .A to że Steven współpracował z CIA ,to jest zwykła ściema ,gdyby tak było to agencja w życiu by mu na to nie pozwoliła mu się tym chwalić bo był by łatwym celem dla wrogów .A o tym że wychodził na ulice Tokyo sprawdzić swoje umiejetności to też o tym słyszałem . Dla mnie też trudny wybór ,chociaż myśle że Chuck minimalnie ,po trudnej ,morderczej walce przełamał by Stevena ,ale to tylko takie rozważania .
Generalnie większość klasycznych sztuk walki ma raczej małe zastosowanie na ulicy. Najbardziej ze sportowych dyscyplin sprawdziłoby się na ulicy MMA. A więc mieszanka, połączenie stylów z naciskiem na full contact.
Wiadomo, to co wygląda super na filmie nie ma przełożenia na to co dzieje się w realu. Van Damme , Norris , Seagal. Oni musielby się po prostu ze sobą bić - nie ma innego sposobu żeby się dowiedzieć. Aikido to nie tyle chwyty co spryt i wykorzystywanie siły przeciwnika przeciw niemu. Typowe chwyty i rzuty masz w judo czy zapasach.
CIA i Seagal -temat kontrowersyjny o tyle, że Seagal musiałby być kłamcą, bo jak wiadomo te informacje wypływały również od niego samego. Podobno właśnie przez te jazdy z CIA jego kariera zaczęła upadać a on sam popadł wtedy w deprechę i zaczął żreć jak świnia co się odbija na nim do dziś.
Z tymże wiadomo, jako fani możemy się jedynie domyślać prawdy. Filmy Stevena to ponoć po części jego biografia, a więc człowiek tajemnica. Myślę, że jeżeli współpracował z CIA to raczej jako ekspert od samoobrony aniżeli typowy agent:)
Wiem ,wiem żeby dowiedzieć się który jest lepszy musieli by że sobą walczyć ,tylko założyłem taki temat żeby zaprotestować takie tematy typu Seagal vs Van Damme ,albo inne zakładane przez Mariusza z Lublina .Troche mnie boli że oni ciągle typu Van Damme czy Seagal ,tak naprawde to Seagal i Norris to byli najbardziej utytułowani fighterzy w światowym kinie akcji lat 89/90 .Van Damme mimo że świetny i doskonały to jednak miał tylko Mistrzostwo Europy .Dobry też był Jeff Speakman ale on mniej znany .A jak myslisz kto twoim zdaniem z aktorów kina karate typu Jeff Speakman ,Mathias Hues ,Richard Norton,Billy Blanks itp ,jednysłowem klasa B lub ktoś inny (Norris ,Van Damme ,Lundgren itp) miał by potecjalnie najwieksze sanse pokonać lub nawiążać wyrównaną walkę z Seagalem ?
Myślę, że Lundgren, Hues i Blanks byliby szczególnie grozni dla Seagala. Wzrost zbliżony do Stevena, a do tego na tamte czasy potężna masa mięśniowa Lundgrena i Huesa. Nie ma się co oszukiwać - masa i siła w bezpośrednim kontakcie zawsze góruje. A przecież zarówno Lundgren jak i Hues są nie tylko byczy, ale też sprawni - rozciągnięci i szybcy. To tylko na filmach jest tak, że wychodzi mały , chudy chińczyk i rozwala wszystkich kolosów dookoła :)
Pozostali, których wymieniłeś (Van Damme, Speakman, Norris) to świetni atleci z nieprzeciętnymi umiejętnościami, których uwielbiam. Ale jeżeli miałbym postawić kasę to bym obstawił, że Seagal by sobie z nimi poradził. Oczywiście mam tu na myśli w czasach świetności każdego z nich.
Dzięki za ciekawą wypowiedz .Też myślę ze Seagal z Niko czy Wygrać ze Śmiercią ubił by jednak Van Damma i Norrisa .Z tych mniejszych gladiatorów to najwiekszę szanse dał bym właśnie Jeff Speakman .oraz jak by żył Brandon Lee ,no i jeszcze ten koreanczyk z filmy ,,Najlepsi z Najlepszych ,też był znakomity .Natomiast jeśli chodzi o tych wiekszych fighterów to szłyszałem ze podobno Hues był nie tylko silny ale także bardzo szybki jak na taką masę ,wzrost ,siłe .Ze to było jego atutem ,Lundgren już ponoć taki nie był szybki i rozciągniety ...
Ten koreańczyk z "Najlepsi z Najlepszych" to Phillip Rhee - bardzo dobry. Szkoda, że nakrecił aby serie Najlepsi z Najlepszych i zakończył kariere filmową:) Grał tam razem z rodzonym bratem, który wcielił się w postać Dae Hana. Obaj skurczybycy zdolni - taekwondo yo ich styl :)
Hues szybki i niebezpieczny, natomiast Lundgren powolny ale rozciągliwy - szpagat robi bez problemu. Karoman pokazywała gdzieś zdjęcie.
Zależy w czym by się mieli bić może Walka uliczna, MMA czy K-1 ?
Jeżeli by mieli by walczyć na ringu z zasadami w np. K-1 to tu by na bank wygrał Chuck ! O wile bardziej by mu się tu przydało karate niż Seagal'owi Aikido. Norris mógł by o wiele więcej technik wykorzystać w takiej walce niż niż Steven.
Zgadzam się, ale generalnie myślę, że Bradockowi chodziło o taką prawdziwą, życiową walkę na ulicy - bez zasad i sędziego.
A jak myslisz ,gdyby Steven miał rzeczywiście bić się z kimś na ulicy ,obojetnie z kim ,może to być nawet kelner z baru czy ochroniarz to tak samo by ich załatwił widowisko ,efektownie i brutalnie tak jak w filmie np Niko ,walka w sklepie czy Szukając Sprawiedliwości -walka w barze ,Oczywiście z forma roku 1988/90
Na 100% nie. Walka nigdy nie wygląda tak jak na filmie. Co prawda Steven rzucał japońcami jak szmatami na treningach, ale to na zasadach aikido. I wiadomo, że na tych pokazówkach przeciwnicy samie się trochę podkładają.
Moim zdaniem w prawdziwej walce poszłyby łapy i stawy łokciowe ale nie byłoby to tak widowiskowe jak na filmie.
Taka ciekawostki:
- dawno temu czytałem, że były ochroniarz Van Damma powalił go jednym ciosem w jakimś klubie/dyskotece
-Na planie filmu "Szukając Sprawiedliwości" Steven Seagal był zarozumiały i przechwalał się, że pokona każdego. Jakiś facet z ekipy filmowej, który był odpowiedzialny za walki w filmie założył nelsona Seagalowi, poddusił go a Seagal podobno prawie stracił przytomność.
Informacje nie potwierdzone :)
Słyszałeś o tym że kiedyś na przyjeciu w domu u Sylwestra Stallona ,Steven przechwalał się co on nie umie ,że takiego Van Damma to by bez problemu pokonał ,pozamiatał itp Akurat przypadkiem przechodził Van Damme i uszłyszał to i poczuł się od razy urażony ,niedoceniony itp i powiedział ze jeśli uwazasz ze moja sztuka walki jest zła albo że żle walcze to możemy od razu wyjść na dwór i sprawdzić kto jest lepszy i skuteczniejszy .W tym momencie Steven odpuscił i wyszedł z przyjecia .Jak myslisz co spowodowało że Steven nie chciał z miezyć sie z Van Damme : Niepotrzebna bójka z kolegą po fachu i duży wstyd ,hańba w świecie filmu itp ,Niepewność siebie ,oraz duży respekt przed Belgijskim Mistrzem Europy ,a może takie podejście -jak ludzie chcą zobaczyć jak walcze to niech kupią bilet do kina na mój nastepny film ,za darmo nie bije się .Co myslisz o tym zdarzeniu ,zajściu itp
Nie widziałem ,dzięki .Nie wiedziałem że Van Damme walczył w ringu jako Kickboxer ,myślałem że tylko karate i tytuł mistrza europy .Widać chłopak zdolny i utalentowany jest .Van Damma kopy to jednak mają siłe ,kiedyś pisali w TeleTygodniu w 1996 roku że kopniecia Van Damma z wyskoku z półobrotu to mają taką siłe że mogą nawet słonia powalić !!!
na początku to jak zawody z taekwondo wyglądało bo tyle kopów szło :)
bardzo dużo walczył jako kickboxer i tak te kopnięcia są naprawdę mocne, ale nie zawsze jest czas by je wyprowadzić...
Van Damme też by na pewno powalił Seagala w K-1 nie uważasz ?
Możliwe, ale nie zapominajmy, że Seagal dobrze blokuje wszystkie kopniaki. Z tymże faktycznie w K1 aikido to nie jest zbyt dobry styl. Tylko nie zapominajmy, że pomimo iż Steven to głównie aikidoto oprócz tego posługuje się również : karate, kendo i judo i to ponoć konkretnie.
Te kpy, których uczył zawodników MMA, miedzy innymi Andersona Silve, to typowo z Karate. No i dzieki technikom Seagala, Silva wygral wiele walk, dziekował publicznie Seagalowi itp.
wiem mógł by go blokować ale Van Damme był bardzo szybki (o wiele szybszy niż na filmach) i jego kopy były bardzo silne.
a Seagal ćwiczył więcej ręce niż nogi choć nie mówię że nie umie kopać bo raczej na pewno tak ale w filmie rzadko to pokazywał i jak pokazywał to banalne kopnięcia. A Van Damme oprócz Karate również zna się na Kickboxingu , Tajskim boksie i taekwondo czyli sztuki idealne do K-1 więc by wygrał.
a Kendo jest sztuką walki ale w K-1 czy MMA na pewno się jej nie używa.
Tak możliwe ze powalił by Seagala w K-1 ale tutaj rozmawiamy w tym temacie Chuck Vs Steven .Tematów typu Seagal vs Van Damme było już na forum 1000 razy ,ostani już nawet dogasa na Niezniszczalnych 2 .
patrz wyżej
wiem, ale dobrze jest o tym porozmawiać z kimś kto ma pojęcie o sztukach/ sportach walki a nie z kimś kto nie ma o tym zielonego pojęcia...
A mam takie pytanie ? Interesujesz się boksem ? Jeśli tak to mam pytanie ,jaki styl walki boksera przypada sie w walce ulicznej np z zbirami -Styl Technika i Taktyka jaki miał Muchamad Ali ,Andrzej Gołota czy Tomasz Adamek ,Czy styl agresywnego i twardego Fightera jak miał Mike Tyson ,Joe Fraizer czy Riddick Bowe ?
tak trochę się tym interesuje ale bardziej właśnie K-1 i MMA
napisałeś (styl walki boksera sie w walce ulicznej np z zbirami)
chodziło ci o "przydaję" czy "przypada" ???
No ogólnie który twoim zdaniem jest lepszy ,skuteczniejszy np w walce jak by ktoś chciał by się bić na ulicy ,czy na imprezie z bokserem -który jest lepszy styl technika typu Muchamad Ali ,Andrzej Golota czy Bardziej typ Fightera typu Mike Tysona ,Dereck Chissora itp
moim zdanie styl typu Mike Tysona ,Dereck Chissora dlatego że tam by nie było zasad jak by się zaczęli napier***** ale oglnie to i to było by dobre
ostatnio Chissora przegrywa ale myślę że swoich niektórych przeciwników na ulicy by rozniósł a twoim zdanie ?
widziałeś tą walkę Chucka niżej czy nie ?
Jeżeli chodzi o boks to na pewno Tyson - to była kiedyś bestia uliczna.
A co sądzicie o tym, że Seagal trenował zawodników MMA? Pokazywał im chwyty i kopnięcia, które pozniej wykorzystał w ringu chociażby Anderson Silva i wygrał :) Chociaż fakt, faktem, że te kopy to nic specjalnego - takie frontowe w okolice pasa. Nie wątpie, że są skuteczne, ale wiecej chyba w tym marketingu niż zasługi Stevena.
To światczy że Steven jest znanym i wybitnym ekspertem w dzedzinie sztuk walk ,można się od niego dużo nauczyć .Mi najbardziej podoba się w walkach Stevena ,w jego filmach coś takiego że on dużo razy bierze swojego przeciwnika i podcina swoją nogą i rywal się przewraca albo go po pycha ,rzucza na ziemie . Tak jak w walce z Tommy Lee Jones w Liberatorze ,zwruć uwage ,wybił mu z reki pistolet i po chwili świetne pchniecie i Tommy na ziemi http://www.youtube.com/watch?v=ki4hl7NRjWs
Seagal to glownie lamanie rąg i nóg gdybym mial wybierac to chyba Czak lepiej to wyglada u Seagala troche widac ze to udawane po za tym Czak jest sprawniejszy i to zawsze czuc Steven stoi jak kloda i lamie kosci.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
