Steven Seagal

Steven Frederic Seagal

6,0
13 941 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Steven Seagal

Przeczytałam opinie niektórych ludzi na jego temat i jestem trochę w szoku. Mnie osobiście każdy film, w którym gra się bardzo podoba, ma ogromne umiejętności, na które ciężko przez długie lata pracował. Dobrze, że gra jak to mówią inni "zawsze tak samo i to samo", przynajmniej nie pcha się na przykład w beznadziejne komedie, do których wie, że by się nie nadawał. Filmy zawsze pełne akcji i napięcia, dlatego nie rozumiem jak ktoś pisał, że filmy "pozbawione sensu". Dziwią sie niektórzy, że nie dostaje po twarzy a inni dostaja łomot a co się dziwić po facecie 1,93m, który trenował aikido, judo, karate, kendo i kung-fu.

edzia16

Dziwić się dziwić. Nikt nie jest idealny, nawet heros, który trenował aikido, judo,karate,kendo i kung fu.

edzia16

Facet ma ze sobą problem. Traktuje siebie zbyt poważnie i nie potrafi zdystansować się od swojego wizerunku który wypracował w latach 80. Wielu aktorów gra tak samo, ale np. taki Jcvd potrafił godnie się zestarzeć, w jego obecnych rolach czuć ciężar wieku. Jackie Han właściwie już nie gra, a jak już gra to mentorów. Statham nadal kopie, ale jego role są na totalnym luzie, wprowadza sporą dawkę humoru podobnie jak Dwayne Johnson. Stallone gra z "miedzią" a Arnie - podziwiam tego człowieka - zajął się polityką, działalnością publiczną i motywacją kolejnych pokoleń. Seagala machającego sztywno łapkami, w czarnym płaszczu, z miną podnieconego bobra nie sposób traktować poważnie. I nikt go nie traktuje poważnie. Gra ta samą rolę w totalnych garażowych szitach.

edzia16

Edzia, Ty tak na poważnie ? Każdy film z nim Ci się podoba ? Piszesz o jego umiejętnościach, ale nie wiem czy wiesz, że od wielu już lat we wszystkich scenach "kopanych" zastępuje go dubler. Trzeba jasno powiedzieć - on MIAŁ umiejętności, dawno temu...

edzia16

A propos komedii..zagrał w mój olbrzym(komedia właśnie) tyle że jako on sam...taka mała ciekawostka

edzia16

"Mnie osobiście każdy film, w którym gra się bardzo podoba" ???????? Raczysz żartować...Miałem dużą dozę sympatii dla tzw. "wczesnego Seagala" - wprowadził świeży powiew do kina "kopanego" w czasach, gdy widzom spowszedniało karate/kung fu - jego aikido przeplatane elementami innych stylów wyglądało naprawdę widowiskowo, zaś filmy poczynając od Nico, kończąc na Mrocznej dzielnicy Bartkowiaka trzymały poziom przyzwoitych akcyjniaków. Tego co ten pan kręci od ostatnich kilkunastu lat po prostu nie da się oglądać bez bólu uzębienia. Sam Steven roztył się prosię, jest nieruchawy/ślamazarny i w zasadzie nie pokazuje już nic na ekranie - jest permanentnie zastępowany przez dublerów w scenach walk, bo większości sekwencji nie jest już w stanie wykonać. Przykre to lecz prawdziwe - gość totalnie się zaniedbał - wystarczy porównać go z takimi gostkami jak Stallone, Lundgren czy Van Damme - każdy z nich ma już swoje lata, jak jednak wyglądają ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones