Ale niestety dorobek marniuteńki. Oprócz dwóch części „Kokonu” i „Śpiącej Królewny” (to również nie był film najwyższych lotów ale mam sentyment z dzieciństwa) same filmy gorszego sortu i produkcje erotyczne kręcone gdzieś w Europie. Nie pomogła uroda odziedziczona po słynnej matce i znajomości w show-biznesie. W Hollywood Jej nie chcieli! Aż dziwne.
Dzisiaj oglądałem pierwszy Kokon (film miał świetny potencjał na dramat, którym niestety w pełni nie jest) natomiast od pierwszej sceny zwróciłam na jej urodę. Przypominała mi inną piękną brunetkę Ali MacGraw, co ciekawe oboje nie wykorzystały swojej kariery jako aktorki, chociaż Ali dzięki finansowym sukcesie Love Story jest dzisiaj bardziej znana.