To jest jakiś żart,czarnoskora Walkiria? Chora poprawność polityczna,nie obejrzę tego filmu.
Nie rozumiesz pojęcia poprawności politycznej a używasz go. Doczytaj co to.
Do tego zdaj sobie sprawę, że film nawiązuje do komiksów nawiązujących do mitologii skandynawskiej a nie jest bezpośrednią adaptacją mitów wikingów.
Nie wiadomo jeszcze kim w trzecim Thorze ma być Walkiria. W komiksach Marvela jest postać Valkyrie (Brunhilda), która faktycznie jest blondyną. Są też ogólnie walkirie - drużyna Valkyrior - poczatkowo same blondyny potem przedstawiane z różnymi kolorami włosów. Jednak walkirią w Marvelu może stać się każdy. Dani Moonstar/ Mirage jest rdzenną Amerykanką i walkirią bo uratowała Brightwinda (asgardzkiego skrzydlatego konia), który podarował jej moc od Odyna i uznał za swojego jeźdźca. Potem straciła tę moc ale odzyskała dzięki Heli. Podsumowując to w Marvelu jest konkretna postać Walkiria i są inne postacie, które są tytułowanie walkiriami.
Filmowa Walkiria może równie dobrze być jakąś kosmitką, która nie jest z Asgardu albo Ziemianką, która jakoś zdobyła moc. A nawet jeśli nie to jakie to ma znaczenie dla historii....
Nie jestem rasistką, ale też uważam, że trochę na siłę wciskają czarnoskórych do pewnych filmów. Jeśli rola Tessy będzie faktycznie postacią ze skandynawskiej mitologii, to słabo.
aioli: newsflash: jeśli zaczynasz zdanie od "nie jestem rasistką, ale" to jesteś rasistką. Przemyśl to sobie.
Nie jestem rasistom ale wiem że dali ostro DUPY :D
A tak serio, podobnie było i jest w wielu filmach niestety toi jest poprawność. Ostatnio co spartolili to Fantastic FOURRRRRR i czarny Johnny Storm tu nie ma żadnej wymówki że w innych mitologiach, komiksach był chińczykiem czy czarnym po prostu poprawność w pełnej okazałości, a jednocześnie spierdzielenie odbioru.
Takie detale potrafią popsuć sam odbiór filmu, no i to się niestety sprawdza, krzykaczy że JEST OK, jest mniejszość. Film tylko na tym traci.
Może jak kiedyś dadzą czarnoskóremu Oskara albo kilku od razu, to ta poprawność ucichnie i nie będą czuli się tak dyskryminowani. Niestety ale żyjemy w takich czasach, gdzie poprawność jest wszędzie nie tylko w filmach.....
Nie jestem czajnikiem, ale....
Jaką głęboką analizę mojej osobowości proponujesz po przeczytaniu tego zdania? Czyżbym był czajnikiem?
saitek, dokładnie. Ludzie używają terminu "poprawność polityczna" gdy nie spodoba im się, że natykają się na mniejszości tam, gdzie akurat nie mają ochoty.
Dokładnie. Siedzę trochę w komiksach i ostatnio się wylało też sporo opinii o nowym Pająku. Ludzie srają, że w szkole Queens są dzieciaki różnych ras. Iks de
W Stanach mało który Afroamerykanin jest Murzynem. Znaczna większość to Mulaci, mający wśród swoich przodków jakichś białych.
Mam udowodnić, że stolicą Bułgarii jest Sofia? Wszelkie badania antropologiczne i genetyczne potwierdzają, że mało który potomek amerykańskich niewolników jest czystej krwi czarny.
Cytat:
Mówi się "czarni Amerykanie" czy "amerykańscy Murzyni", zapominając o jednym zasadniczym fakcie, że w USA nie ma Murzynów (nie licząc garstki tych co przyjechali z Afryki w ciągu ostatnich 50 lat).
Gdy mówi się "Afroamerykanin" nie chodzi wcale o poprawność polityczną, ale biologiczną bo to nie są Murzyni, ale Mulaci (mieszanki biało-czarne z przewagą czarnych zazwyczaj lub z przewagą białych jak np. Mariah Carey). Właściwie każdy tzw. Murzyn amerykański czy poprawniej- Afroamerykanin ma w sobie domieszki białej, europejskiej krwi, średnio jest to aż ponad 20% (a niektóre badania mówią nawet o 24%) czyli prawie tak jakby mieli jednego dziadka białego. Średnio mają też ok. 1% genów indiańskich.
Oni zresztą najczęściej nie wyglądają na Murzynów, ale na Mulatów właśnie. Zobaczcie sobie jak wygląda Murzyn np. z Kenii, a jak "Murzyn" z USA.
Domieszki białej krwi wynikają bardzo często z tego co robili biali panowie z niewolnicami na plantacjach.
Więcej o badaniach genetycznych wśród Afroamerykanów tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/African_Americans#Genetics
Michael Ealy - aktor z USA, niebieskooki Afroamerykanin.
Kończąc cytat dodam od siebie, że podany wyżej link dość dobrze obrazuje skalę zjawiska. Murzynów wśród Afroamerykanów jest mało, są to niemal bez wyjątku potomkowie imigrantów z Afryki, którzy dotarli do USA w XX wieku. Jeszcze niższy wskaźnik Murzynów jest w Brazylii.
Thor nie opowiada o nordyckiej mitologii, opowiada o komiksowym świecie który czerpie garściami z nordyckiej mitologii, ale nią nie jest. Dlatego właśnie Asgardczycy to nie mieszkańcy mitologicznego Asgardu tylko kosmici, którzy zostali uznani za bogów na Ziemi. Nawet było to wyjaśnione. Dlatego właśnie Hel nie jest córką Lokiego tylko jego siostrą. Dlatego Heimdall jest czarny. Dlatego Loki ani Thor nie są rudzi. Dlatego Walkirie nie były jedynie blondynkami o niebieskich oczach. Dlatego Ragnarok przebiegł inaczej. Pomyśl, że to nie jest to samo, a będzie Ci łatwiej to przełknąć.
To co piszesz oraz saitek jest logiczne i zgadzam się z tym, ale to
tylko racjonalna analiza, a obawam się, że producenci filmowi raczej nie mają o niej pojęcia.
I nie chcą mieć, bo szczerze, mało ich to obchodzi.
Raczej kierują się prostą zasadą "ilość czarnoskórych musi się zgadzać".
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Stwierdzam tylko fakt.
Masz rację, rozmawiałem ze znajomym, który jest nerdem i doskonale się we wszystkim orietnuje. Dowiedziałem się, że nasza walkiria ma na imię... Brunhilda. Jest też marvelowskim odpowiednikiem Wonder Woman, szlachetnej i dobrej wojowniczki.
Marvel Studios jednak zaserwowało nam murzyńską kobiecą wersję Hana Solo. To jest jednak bardzo poważne nadużycie.
Podobnie jak to zrobili z młotem Thora, co także mi mój znajomy wyjaśnił. Otóż Thorem byłten kto władał tym młotem. Skoro w filmie jednak zrobili z niego rzeczywistego boga piorunów zamknięte zostały drzwi dla wielu komiksów i motywów.