Nie uważacie, że może on się wybił poprzez tą sektę scjentologiczną, bardzo dużo gwiazd hollywood do niej należy, może oni werbują tych ludzi robią z nich gwiazdy, a później dzielą się ich majątkiem. Słyszałam, że Brada Pitta tez na początku zwerbowali, tylko on szybko im uciekł. Kiedyś oglądałam film o tej sekcie jak oni robią człowiekowi wodę z mózgu, czysta manipulacja i wymagają całkowitego podporządkowania.
On grał w jakiś znanych filmach przed wstąpieniem do sekty? Bo ja w sumie też się za bardzo nie orientuję, tylko zastanawia mnie fakt, że do tej sekty dużo gwiazd Hollywood należy i to mnie tak nurtuje. Dlatego pomyślałam, że skoro tak łapią ludzi majętnych, to pewnie biorą od nich kasę. A Tom Cruise jest bardzo w to zaangażowany.
Tutaj znalazłam artykuł jeżeli kogoś interesuje ten temat http://www.rp.pl/artykul/690727.html oni zabierają majątki tych ludzi, nie pomyliłam się. A ten film, który ja oglądałam a jest w tym artykule ,,Scjentologia. Prawda o kłamstwie" to ja go wcześniej oglądałam, tam było pokazane jak oni działają, ale teraz trudno chyba go znaleźć na necie, pousuwali dokumenty o sobie.
I teraz ciekawe, czy ta sekta mu pomogła w uzyskaniu tej roli, czy on sam już sobie to załatwił? Bo w każdym razie czytałam, że Tom Cruise werbuje aktorów do tej sekty. On ma tam już jakiś wyższy stopień wtajemniczenia, ciekawe ile kasy mu zabrali? Może mają jego 3/4 majątku..
Popularność zyskał w 1983 roku filmem "Ryzykowny interes". Już wtedy zaczał otrzymywać propozycje od Coppoli ( "Outsaiderzy" ), Scorsese ( "Kolor pieniedzy"), Scotta ( "Legenda"). Reżyser "Legendy" polecił go bratu do "Top Gun". Nie mieszajcie więc scietologi do rozwoju jego kariery. Jak już to newsy zwiazane z ta sektą raczej mu niej przeszkadzają czyniąc z niego dziwaka, którym wcale nie musi być. Wiele z tych informacji to brednie i propaganda.
Mi tam nie chodzi konkretnie o Toma Cruise, bo tez uważam, że nie jest złym aktorem. Tylko jestem ciekawa tej sekty scjentologicznej do której on należy i właśnie myślę, że ta sekta ciągnie od nich kasę. Bo jak go zwerbowali to on już był w miarę ustawionym człowiekiem, a przynajmniej na takiego się zapowiadał. Oglądałam film o scjentologii i tam było pokazane w jaki sposób oni robią ludziom wodę z mózgu, np. przez 2godziny kazali jednej osobie podawać rękę drugiej osobie, w końcu ta osoba spytała ,,Czemu to ma służyć?". Nie odpowiedzieli jej, ale ja myślę, że chodziło o całkowite podporządkowanie.
Oczywiście że oni ciagną od niego kasę. Też widziałem ten film. Guru z sekty wmawiają wiernym że to co osiagnęli zawdzięczają zasadom wyznania które wcielaja w życie. Czyż jednak nie czynią podobne inne zwiazki wyznaniowe, sakty, a nawet wielkie religie. Jeżeli jesteś katoliczką to przypomnij sobie odpusty któym przeciwsawił się Luter. Czyż ne było to wmawianie ciemnoty wiernym by ciągnąć od nich kasę. Co więcej wymyślił to sam Papież. Łatwo zatem jest widzieć czyjeś będy, mimo że samemu popełnia lub popełniało się podobne. Pozdrawiam.
Jasne, masz całkowita rację w kościele tez ciągną kasę, ślubu nie udzielą za darmo, chrztu nie dadzą. Pamiętam jak mój kolega, chciał pochować babcie, to ksiądz mu bez ogródek powiedział, że za mało chce dać mu kasy. Nie uwzględniając już w tym wszystkim sławnego ojca Rydzyka..no ale mniejsza z tym, w sumie w kościele katolickim nikt na siłę z portfela ci pieniędzy nie wyciąga, chcesz to dasz, nie chcesz nie dasz- fakt musisz wtedy trochę pokombinować. Ale wiesz nikt w kościele nie robi Ci w taki sposób wody z mózgu, że Ty musisz być całkowicie podporządkowany kościołowi, to jest Twoja wola. A w sektach, to przecież słyszało się nawet o zbiorowych samobójstwach.
Taka jest bowiem różnica pomiędzy religią, a sektą. Można to jednak racjonalnie wytłumaczyć. Wielkie wyznania mają wielu wiernych i zawsze znajdzie się ktoś kto z własnej woli odda pieniądze, lub bedzie rególarnie dawał datki, gdyż istnieje przykładowo dwa miliardy potęcjalnych darczyńców. W sekcie owo grono zmniejsza się do kilku, lub kilkunastu milionów, zatm istnieje wymóg jawnego lub utajonego przymusu. To zwykła socjologia.
Masz racje, te babcie to czasami cały swój majątek przepisują na kościół, zamiast na przykład umierające dzieci i na prawdę potrzebujących. Są tez i tacy, że sami co jeść nie maja a księdzu na tacę dadzą. A takie sekty jak mają przykładowo kilka tysięcy członków to dla kasy robią im wodę z mózgu, szkoda że nawet i po trupach to robią. Bo tam w scjentologii to oni wierzą w jakiś kosmitów czy UFO?. Wiesz, mi przeszedł na początku ta myśl, że Tomowi Cruise oni pomogli się wybić, z czego Ty mnie odwiodłeś od tej myśli, bo często sekty tak działają, że najpierw pomagają ludziom, dają im to czego chcą, a później już tylko zabierają. Na zasadzie ja Ci pomogłem, to teraz Ty spłacaj dług.
Z tego co o Crusie czytałem to on twierdzi że wyleczyli go z dyslekcji. Zatem chłopak żyje w przekonaniu ze coś dzięki nim uzyskał. To z kolei powoduje ze godzi się na stawiane przez nich wytyczne co do finansów. Coś słyszłem ze to tz: dziesięcina czyli 10% rocznych zysków. Oczywiście może to być jedynie plota, bo sprawy związane z kasą są jak to zwykle bywa zagmatwane i tajne.
Wiesz ostatnio czytałam, że Tom Cruise chce odejść od tej sekty, przyznam się bez bicia że w plotkarskich artykułach to przeczytałam:) Ale chyba od sekty to trudno odejść, nie wiem jak oni działają w takich sytuacjach, ale naczytałam się kiedyś o satanizmie..a jakkolwiek na to nie patrzeć to tez sekta. A Tom pewnie jest też uzależniony od scjentologów psychicznie podejrzewam, oni mu nawet żon szukali..
A jeszcze wyczytałam, ze on rozchodził się ze swoimi wszystkimi żonami jak one ukończyły 33 lata, taki chrystusowy wiek..nie wiem może to spekulacje, ale jeżeli tak to wygląda na to , że scjentolodzy układali całe jego życie
He, he, he, tego to jeszcze nigdy nie słyszałem, ale to bajki chyba. John Travolta też jest scientologiem a ma jedną żonę przez całe życie, i to już grupo po 33- cim roku życia. Trzeba rozdzielić fakty od mitów. Pozdrawiam.
Nie byłabym sobą jakbym tego nie sprawdziła:) Popatrzałam na daty rozwodów jego trzech żon na filmwebie i one wszystkie miały nie 33, a 34 lata..jednak to trochę dziwne..albo dziwny zbieg okoliczności
Myślę że to raczej zbieg okoliczności. Poza tym wiek o którym mówisz, a więc pełnoletność po żydowsku odnosi się jedynie do mężczyzn. Kobiety w izraelu osiągają pełnoletność w innym wieku. Niestety nie pamiętam jakim.
Żydzi to pełnoletność uzyskują w wieku 13 lat, a kobiety 12 lat..ale ta liczba tak czy inaczej mnie intryguje..może uda mi się coś na ten temat znaleźć..może ma to coś wspólnego z wiekiem chrystusowym..
Z tego co gdzieś czytałem albo słyszałem już dokładnie nie pamiętam to scjentolodzy zainteresowali się nim dopiero po filmie "Top Gun" kiedy się taki sławny zrobił.
Scjentolodzy to niebezpieczna sekta! Poczytajcie sobie. To nie odmiana chrześcijan izmu, ale pozbawiona sensu "religia" stworzona przez obłąkanego pisarza since ficition L.Rona Hubbarda. Ich wierzenia,rytuały i prakatyki są kontrowersyjne i zabronione w wielu krajach. Organizacja nie ma nic wspólnego z dobrocia i pomaganiem biednym bliźnim. Ta sekta lubi bogate osoby. Trzeba bowiem często opłacać drogie "kursy doskonalące", z których nic nie wynika. Spowiedzi z grzechów są nagrywane i archiwizowane. Niektórym osobą co odeszły od kościoła spalono auta i zastraszano. Tomowi tak się pop.....liło pod kopułą, że zobowiązał się do ................................walki z kosmitami:/:/:/ Guru kościoła scjentologicznego dał mu na to.............miliard lat:D