"Reżyser Harold Ramis chciał początkowo do głównej roli zaangażować Toma Hanksa. Rozmyślił się jednak gdyż uznał, że Hanks byłby 'zbyt miły'."
hahahahahahahaha, jednak nie tylko ja uważam że Tomek jest taki trochę bez-jajeczny
Charakteryzacja to za mało, nic specjalnego.
http://www.youtube.com/watch?v=Ql9pLUkbet8&feature=player_detailpage#t=303s
ha ha ha ale do tego filmu trzeba mieć jajca :D Ho ho ho
Ale Bill Murray dobrze zagrał, więc nic nie mówię.
A facet z jajami, to jaki ?
Ten co ciągle się biję i traktuję kobietę jak mięso czy ten co do prac domowych się nie tyka ?
Czy jeszcze masz inną wizję na ten temat ?
Nie wiem jaki Tomek jest w życiu prywatnym i mnie to nie obchodzi (co się tyczy zresztą każdego aktora).
Po prostu jeśli chodzi o jego aktorstwo jest taką ciepłą klucha, ciężko byłoby mu zagrać jakiegoś niejednoznacznego bohatera ("Dzień Świstaka"), nie wspominając o jakimś pełnokrwistym złoczyńcy zepsutym do szpiku kości.
Ogólnie to mam nierzadko dość jego przesłodzonych do zrzygania postaci (vide Mila, Ryan, Forrest) które często działają mi na nerwy, jak i sam Hanks :P