Tom HooperII

Thomas George Hooper

7,2
1 411 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Tom Hooper

Ale da jego karierze niezłego kopa.

qgrudziaz

a mi się wydaje, że to i tak nic nie da. Wcześniej nigdy o nim nie słyszałam... i raczej już nie usłyszymy. A na pewno nie o tym,że wyreżyserował jakiś powalający film.
Ten film("king's speech") był dobry a nawet bardzo., ale mnie jakoś nie powalił.
W ogóle nie zgadzam się z wyborem Akademii!

użytkownik usunięty
Little_Big_Riot

Poza "Jak zostać królem" widziałem jego inny film "Przeklęta liga". Jest to dość solidne rzemiosło i myślę, że przy odrobinie szczęścia może jeszcze zaistnieć w Hollywood.

Ten Oscar to trochę na kredyt zaufania. Łatwiejszy start w prawdziwą karierę reżyserską, tylko Hooper musi sam to solidnie wykorzystać. Miejmy nadzieję, że to nie koniec jego sukcesów w branży filmowej.

Little_Big_Riot

Ja widziałem już "Przeklętą ligę", "Jak zostać królem", "Elżbietę I" i dwa pierwsze odcinki "Johna Adamsa" i uważam Hoopera za utalentowanego reżysera. Nie geniusza, ale talent ma.

Davus

"Przeklęta liga" zrobiła na mnie większe wrażenie niż "Jak zostać królem", jest całkiem dobrym reżyserem, chociaż do Finchera brakuje mu jeszcze dużo.

qgrudziaz

Porównywać Hoopera do Finchera, to jak porównywać Zaca Efrona do Bena Kingsleya...

nikike

Zac Efron zagrał gdzieś na miarę Colina Firtha w "The King's Speech"? W takim razie dodaj to do bazy filmwebu, bo to spora luka.
A słyszeliście w 1994 o kimś takim, jak Ang Lee? Albo o Inarritu przed 2000?

NickError

Napisałem o reżyserach, nie aktorach. A poza tym ja do dzisiaj nie wiem, co tak niesamowitego było w roli Firtha. Oscara za tą rolę uznaję po prostu jako nagrodę zaległą za "Samotnego Mężczyznę", bo z nominowanych lepszy był i Franco(zaprawdę powiadam, rola roku), i Eisenberg.

nikike

Eisenberg ? o nie.... w ogóle nie powinien dostać nominacji...
NIE ZGADZAM SIĘ w "TKS" Firth był genialny! Oscar zasłużony....

Robertul

Eisenberg to kwestia sporna, niektórym się podobał, niektórym nie, ale Franco już na pewno był genialny, jak dla mnie lepszy od Firtha. Inna sprawa, że już nieźle pograł Firth w tej swojej karierze i ten Oscar należał mu się tak czy siak, chociaż niekoniecznie za tą rolę.

nikike

no ale jednak role w "TKS" i "A single man" są najlepszymi w jego karierze....:)
a co do Franco to świetny, ale Oscara bym mu nie dał :P

Robertul

W "A Single Man" rzeczywiście wspaniałą rola, ale z tym "TKS" to mam tak, że wszyscy wokół mnie się zachwycają i Firthem, i filmem, a ja tam widzę tylko role Rusha(do dziś nie rozumiem czemu nie dostał Oscara) i Bonham Carter(Helenie w sumie też Oscar najbardziej z całej stawki się należał), nic więcej.

nikike

znów się nie zgodzę :P
Rush był świetny ale to Bale był najlepszy!
chodź Helene ubóstwiam, to jednak najlepsze były Leo i Weaver... Helena TOP3 :P

Każdy ma inne gusta :P Jednemu się ten spodoba drugiemu już nie :) Takie życie ;)

Robertul

W sumie Weaver rzeczywiście wtedy była lepsza. Ale już Bale, mimo że był świetny, to jak dla mnie gorszy od Rusha. Cóż, gusta...

użytkownik usunięty
qgrudziaz

Dla niego akurat Oscar był zasłużony. Gorzej z Hazanaviciusem.

qgrudziaz

Teraz Les Miserables wyreżyserował i jest niesamowite jak ktoś nie oglądał to niech oglądnie czym prędzej :)

XxGrigorXx

Po pierwsze obejrzy, a nie oglądnie.
Po drugie Nędznicy nie byli dosyć średni i słabo wyreżyserowani.

qgrudziaz

hah to twoim zdaniem może Poradnik powinien zgranąć oscary albo wasz ulubiony Tarantino, którego lubię ale dajngo średnio sie mi podobało.

XxGrigorXx

Nędzników oceniłem na 6, Poradnik na 3 więc z tym nie trafiłeś.
Django bardzo mi się podobało, podobnie Miłość i nie miałbym nic przeciwko gdyby te filmy podzieliły się Oscarami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones