Wiem, że Tomek miał swój debiut w filmie "Czarny Czwartek" i zagrał tam niezbyt wymagającą rolę.
Szczerze przyznam, że o jego istnieniu dowiedziałam się przez film "Kamienie na szaniec" (proszę, pomińmy ocenę tego filmu), do którego jestem bardzo pozytywnie nastawiona.
Dziś, po obejrzeniu najnowszego odcinka serialu "Na dobre i na złe", muszę powiedzieć: JESTEM OCZAROWANA. Nie tylko Tomkiem (bo niezły z niego przystojniak, to fakt!), ale również sposobem, w jaki gra. Miła odmiana, w końcu jakaś nowa twarz, na którą przyjemnie się patrzy. Chyba każdy przyzna mi rację, gdy powiem, że na polskiej scenie filmowej potrzeba lekkiego powiewu świeżości.
Moją opinię już znacie, ale zaczęłam ten cały wywód, ponieważ chciałam zapytać: Jak Wy odbieracie tego młodego aktora i czy wierzycie w jego umiejętności?
Pozdrawiam :)
Też zwróciłam na niego uwagę w NDINZ - w pierwszej chwili pomyślałam, że to Dawid Ogrodnik, potem zauważyłam, że jednak młodszy, w końcu skojarzyłam jego twarz ze zwiastunem "Kamieni szaniec". Tak jak napisałam na forum samego filmu, chłopak zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Była w nim jakaś nieustępliwość i hardość, które powinny się sprawdzić również w roli "Rudego". Ciężko jest wyrokować po gościnnym występie w serialu i dwuminutowym zwiastunie filmu, ale na pierwszy rzut oka to chyba on jest najtrafniejszym wyborem z głównej trójki młodych aktorów. Ma coś w sobie i przykuwa uwagę, a w tym zawodzie to połowa sukcesu.
Poza tym jego twarz - trochę przypomina prawdziwego Jana Bytnara.
"Miła odmiana, w końcu jakaś nowa twarz, na którą przyjemnie się patrzy."
No bez przesady, w ostatnich czasach jest wysyp ciekawych młodych aktorów: wspomniany przeze mnie Ogrodnik, Tomasz Schuchardt, Marcin Kowalczyk, Mateusz Banasiuk, o Gierszale i Kościukiewiczu nie wspominając.