powrót do forum osoby Tomasz Ziętek 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty
Nie jest łatwo się zmierzyć z takim mitem jak Rudy. W starej wersji filmu "Akcji pod Arsenałem" grał Cezary Morawski. Tez dobrze. Tylko mam wrazenie, ze nie było takiej metamorfozy jak u Zietka. Tu jednak widać, ze z inteligentnego chłopaka, który zawadiacko mruga okiem z ekranu i nie tylko do dziewczyn ale przede wszystkim do widza, mowiac jestem zwyczajny, jade na rowerze, prawie się spoznilem na przysiege. stać mnie na odrobine szaleństwa staje się mezczyzna, który okropnie torturowany nie wydaje nikogo. Wiadomo Batory. wiadomo wychowanie . Wiadomo wzorce. Ale chyba nie jest łatwo myslec o tym, kiedy ktoś kijem odbija ci nerki, butami miazdzy watrobe.
Film Glinskiego pokazuje prawdziwa historie Henka, który jednak nie sypnał, tylko znaleźli adres Rudego. A w starej wersji było, ze sypnał, co historycznie rozmijało się z prawda. Genialna muzyka, nie ckliwe "paki białych roz".
Tylko się zastanawiam dla kogo ten film? Sceny tortur na Gestapo tak realistyczne, ze ludzie wychodzą z kina. Film nie nadaje się dla Gimnazjum. Wiec liceum i wzwyż tylko. Rozumiem, ze Glinskiemu chodziło o pokazanie, ile Ten Chłopak zniosł i i imie czegos wyższego z tym nie dyskutuje. Ale widz ma wyobraznie. Szkoda , bo to bardzo dobry film i przede wszystkim bez zadęcia i nudy. Fajny Zoska bardzo . Alek prawie pomoiniety, a szkoda. Dziewczyny w tle histeryczne i nijakie.
W wywiadzie (który można zobaczyć na filmweb- kamienie na szaniec- zakładka "zwiastuny") zatytułowanym "Kamienie na szaniec
relacja wideo Uroczysta premiera "Kamieni na szaniec" Tomasz Z. powiedział, że zaprzyjaźnił się na planie z aktorem który tworzył rolę hitlerowca w trakcie przesłuchań. O jakiego aktora dokładnie chodzi (imię, nazwisko, czy jest na filmweb)?
Role Gestapowców zagrali Wolfgang Boos i Hans Reiko Raulin. Obaj bardzo wiarygodni. Nie bardzo rozumiem, co ma do tego komentarz o zaprzyjaźnieniu się Panów na planie- oprócz tego, ze to fajnie. Mam świadomość tego, ze Anthony Hopkins nie sledził Jodie Foster poza planem, a Kathy Bates nie dźgała nożem autorów książek. Napisałam, ze sceny przesłuchan bardzo realistyczne. A jeśli aktorzy zaprzyjaźnili się poza planem, to tym większy szacunek dla nich na planie, bo nie wyglądali na zaprzyjaźnionych.
Nie chciałem rozwijać nowego tematu z jednym pytaniem więc postanowiłem zapytać pod tym postem. Dziękuję za odpowiedź.
"Tylko się zastanawiam dla kogo ten film? Sceny tortur na Gestapo tak realistyczne, ze ludzie wychodzą z kina. Film nie nadaje się dla Gimnazjum." - Jestem w gimnazjum, film obejrzę dopiero jutro, ale od razu mówię, że cieszę się na realistyczne oddanie tej sceny. Im bardziej pokaże się ludziom, jak to wyglądało, tym lepiej. Może niektórzy przestaną być obojętni na historię Polaków.
Pozdrawiam.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
