Dla mnie Vangelis - zawsze będzie gwiezdnym podróżnikiem, który z wrodzoną łatwością sięga po kompozycje muzyczne, zupełnie tak jak by zbierał lśniące pyłki kosmosu, -te błyszczące diamenty dźwiękowej sfery i wyobraźni. W mojej duszy pojawił się już u jako nastoletniego chłopca, szukającego prawdy w odmętach tajemnic. Tą prawdę znajdowałem zawsze w muzyce Vangelisa!