Nie wiem, ale ci dwaj są dla mnie bardzo podobni i zawsze ich mylę. Kiedy miałbym ich szybko wymienić po nazwisku musiałbym sie zastanowić. Ta sama spokojnośc a zarazem szalenstwo bijące z twarzy, a przede wszystkim z oczu.
Jak pokazałem bratu zwiastun do "Arizony Dream" i zapytałem go o aktora, to odpowiedział "Joaquin Phoenix?" Hehe.
Są podobni, ale nie na tyle, żeby ich pomylić, mają jednak swoje charakterystyczne cechy ;-) aczkolwiek zastanawiałam się kiedyś, kogo przypomina mi Gallo i nie mogłam na to wpaść, dzięki Tobie wiem, że podskórnie chodziło mi o Phoeniksa :D
Mam dokładnie to samo. :D Jak zobaczyłam Twoją wypowiedź ucieszyłam się, że ktoś myśli tak samo jak ja. Oczywiście uwielbiam obydwu aktorów, w szczególności za to "szaleństwo".
Najwyraźniej to nie żaden zbieg okoliczności, a typowe dla konkretnego profilu aktora rysy twarzy oraz inne cechy.
Może ma to również inne podłoże.. "gdy nie wiadomo o co chodzi..." choć obecnie oglądam TETRO z Gallo a to Film Coppoli, a tutaj chyba nie ma konieczności zatrudniania "zamienników" ze względu na garze supergwiazd. Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nie jest to produkcja komercyjna