uwazam ze will smith jest jednym z najlepszych czarnoskorych aktorow ostatnich kilkunastu
lat. nie sięga do takich gwiazd jak washington, freeman czy L. jackson ale tez nie odstaje
specjalnie. Mozecie sie ze mna nie zgadzac ale coz..ja sie nie zgadzam z tymi ktorzy mowia
o nim jakoby nie potrafil grac emocji. w Hancocku zatwardzialy odludek, w jestem legenda
samotny i podejmujacy heroiczna walkę z wirusem, w MIB i BB bardzo zabawny zaś w
pogoni za szczęściem i 7 dusz pokazał ze potrafi grac w dramatach. dla mnie Will na duży
+. A skoro on nie potrafi grac emocji to co dopiero mówić o Dieselu czy Dwayne Johnsonie