Poniewaz kazdy film z nim zarabia w pyte hajsu i jest chetnie ogladany.
Przecietny aktor ? moze zacznij ogladac filmy z otwartymi oczami
Żal to ci d*pę ściska jak myślisz że Will Smith to słaby aktor. Widze że twój rocznik to 98 wiec masz jeszcze 12 lat. Gustu filmowego za grosz nie masz więc idź pobaw się zabawkami a nie trollujesz na poważnych forach.
Jaki piękny jest ten świat, gdzie można wyzwać rówieśnika od gówniarza, a wyłożenie hipokryzji to prześladowanie ;D
Poczytaj swój post, kolego wyżej, i zastanów się.
Ludzie go łykają, trudno. Zarabia, ile zarabia, bo jest opłacalny. A czy jest dobrym aktorem to inna sprawa... Bo faktycznie te 80 000$ (jeśli to prawda, bo nie sprawdzałem) za jeden, dwa wyrazy twarzy (vide "Siedem Dusz")...
Smith był dwukrotnie nominowany do Nagrody Akademii Filmowej, a także czterokrotnie do Złotych Globów; zdobył ponadto kilka statuetek Grammy.Jest świetnym aktorem. Ale jest dla niektórych dobrym obiektem do krytyki prawda? Bo jest przystojny, utalentowany, inteligentny i bogaty. A często wydaje się że te rzeczy nie moga iść w parze. że skoro zarabiał miliony jako raper to już powinien grać fatalnie prawda? Ale tak się składa że do aktorstwa ma wielki talent.
Hm... Nie jestem jego fanem i mam kilka argumentów za tym, ale widzę, że mamy do czynienia z fanatyczką, więc chyba urwę tę konwersację w tym momencie. Całkowite zauroczenie aktorem, tutaj nie ma co dyskutować z taką osobą.
Gdybyś miał argumenty to byś je podał. Ponieważ nie masz to robisz wielki FINISH poprzez obrażanie. Jak sam powiedziałeś nie jesteś fanem, każdy ma takich aktorów którzy po prostu mu nie podchodzą, tylko to nie jest wówczas argument. Jeżeli ktoś go nie trawi, to po co ogląda filmy z nim... Odmiana sadomasochizmu? Nie znoszę Pana Smitha więc go nie słucham, nie oglądam, proste... Nie zrozumiem nigdy kłótni pomiędzy osobami które lubią i nie lubią danego aktora, udowadniając sobie nawzajem że jest dobrym lub złym aktorem... Każdy ma inny gust, osobiście uważam go za świetnego aktora, ale rozumiem nie podzielasz mojej opinii. Akceptujmy się nawzajem....
Jak najbardziej potwierdzam, że gusta są różne, z tym, że akurat warsztat aktora MOŻNA racjonalnie ocenić. Próbujesz mi wcisnąć na siłę, że jest fenomenalny, po czym pouczasz, że nie powinno się tak robić...
Oglądam Smitha bo oglądam dużo filmów i go nie skreślam, bo może w jakimś filmie akurat mi podejdzie. Nie można się zamykać na filmy "bo tam gra ten koleś, co to go nie lubię".
Smitha nie lubię, bo przez cały film często ma jedną, dwie miny, które co więcej nie pasują do roli ani do sytuacji. Oczywiście to moje zdanie, ale w ten sposób można sprawdzić, czy faktycznie jest aktorem, czy "aktorem".
Z ostatniego postu natomiast prześwituje rozsądek, toteż nie zamierzam się kłócić. Zakopmy więc topór wojenny ;)
Nie bardzo wiesz - właśnie! Daj sobie spokój z rozkminianiem w takim razie. Drugoligowym aktorem nie jest i gdyby nie umiał grać to nie zarabiałby 80 mln za film! Proste. Zgadzam się z nika_filmaniak , zazdrość przez was przemawia i tyle. Nie dość że murzyn? A jakie znaczenie ma kolor skóry ? Murzyni grają gorzej niż biali? Ciekawa teoria!! Rasisto.
Zazdrość, ojej, dobry psycholog by z ciebie był. "Drugoligowym aktorem nie jest i gdyby nie umiał grać to nie zarabiałby 80 mln za film" - bezcenny tekst.
"nie dość że murzyn" pogratulować rasistowskiego argumentu... Kolor skóry czyni go gorszym od Ciebie, biały (jak domniemam) człowieku? Bawią mnie strasznie tacy jak Ty, tutaj udajesz wielkiego znawcę, i rzucasz rasistowskimi uwagami, ale gdybyś się znalazł w realu pomiędzy murzynami, czy to na ulicy, czy w mieszkaniu do głowy by Ci nie przyszło by walnąć tekst "nie dość że murzyn"... Byś siedział po cichu jak małe dziecko, zważając na słowa... To są dzisiejsi hipokryci, dobrze że macie chociaż wirtualne życie...
Tak jak się spodziewałam, brak konkretnej odpowiedzi i odniesienia się do komentarza. Długiego i wesołego wirtualnego życia pozostaje mi więc życzyć.