Który soundtrack maestro Wojciecha Kilara uważacie za najwybitniejsze dzielo? Ja uwielbiam Drakulę i Pana Tadeusza!
popieram słowa Mystery Man ... bardzo też lubię muzykę ze Smugi cienia (sam Kilar uważa ją za jedną z bardziej udanych) i oczywiście muzykę z Kroniki wypadków miłosnych. VIVE! la Kilar.
Ja cenie sobię wszystkie przez was wymienione aczkolwiek żałuje, że nigdy nie wypuszczono na sklepowe półki soundtracku z Hubala:( bardzo dobra partytura jedna z najlepszych w karierze! wielka szkoda, że żadna wytwórnia nie zainteresowała sie remasteringiem tejże pracy i nie umieściła chociaz fragmentów na jakieś składance... ehhhh=( może kiedyś
Dracula, Pan Tadeusz (niedoceniony przez wielu) i Ziemia obiecana (czy ktoś kiedyś wyda tą muzykę)??
Kompozycje Wojciecha Kilara są bajeczne ! Najbardziej lubie oczywiście : poloneza z "Pana Tadeusza", walca z "Trędowatej" oraz walca z "Noce i Dnie" ;)
Zdecydowanie Dracula - muzyka zapada głęboko w pamięć , do tego może być jeszcze walec z Pana Tadeusza ot tak z sentymentu do Polski .
Najwybitniejszym dziełem Kilara jest "Drakula". Takie coś, taka partytura, udaje się raz na sto lat. Absolutne mistrzostwo świata pod każdym względem. Tym większa szkoda, że ta przepiękna i zarazem budząca grozę muzyka, została całkowicie zignorowana przez amerykańską Akademię Filmową. Bo akurat w tym przypadku, nie należała się Kilarowi nominacja. Kilarowi należał się Oskar!
Z pewnością warto również zwrócić uwagę na muzykę do "Portretu damy" - dla wielu słuchaczy jest to najznakomitsze dzieło Kilara. Poza tym, bardzo podoba mi się soundtrack do "Dziewiątych wrót" Polańskiego. Jest jeszcze świetny "König der letzten Tage". A motyw przewodni "Ziemii obiecanej" - wspaniały!
Doskonały kompozytor.
Jego muzyka filmowa funkcjonuje doskonale również samodzielnie, bez filmu.
"Trędowata": przepiękny walc
"Pan Tadeusz": zapadajacy w pamięć majestatyczny "Polonez"
Swietna muzyka do "Ziemi obiecanej", do "Draculi".
Kiedyś mieliśmy lepszych, ale obecnie jest to najlepszy kompozytor, lecz wiele osób wskazuje na Kaczmarka.
Kiedyś? Np. Komeda? Uważam, że Kilar jednak jest absolutnie bezkonkurencyjny. Kaczmarek to też nie ta klasa.
"We Own The Night" - warto posłuchać ze względu na znakomity motyw przewodni Kilara.
Ah, zapomniałem o innym wielkim:
http://www.filmweb.pl/o45455/Bronis%C5%82aw+Kaper
Ale i tak wolę Kilara ;)
Miałem na myśli nie tylko kompozytorów muzyki filmowej, ale i innych Chopin, Moniuszko. Co chcesz od Komedy :)...
"Kaczmarek to też nie ta klasa."
No nie wiem Kaczmarek nie zakończył swoiej kariery w Hollywood może czymś nas zaskoczy i nie zapominaj dostał Oscara za Marzyciela.
Nie no, my tu chyba rozmawiamy o kompozytorach muzyki filmowej, a nie Chopinie.
Co chcę od Komedy? Nic. Był fantastycznym kompozytorem :)
Kaczmarek jest dobry, ale nie wybitny (na razie). Kilar po prostu w swojej muzyce wynosi emocje na zupełnie inny poziom. Jego muzyka jest bardziej złożona i wyrafinowana. Fakt, i jeden i drugi mają zupełnie inny styl, ale Kilar jest bardziej charakterystycznym kompozytorem.
"Co chcę od Komedy? Nic. Był fantastycznym kompozytorem :)"
W Nożu... był niezły mi się spodobała ta miła odmiana.
Jeszcze moze dodam, z tych co robią tam kariere, Abla Korzeniowskiego. Zaciekawił mnie muzyką do "A Single Man". Ma chłopak przyszłośc, sądzę.
[Kurde, nie wchodza komentarze. Co sie dzieje z tym forum?! Spróbuje jeszcze raz.]
Mnie sie jeszcze spodobała muzyka Abla Korzeniowskiego do "A Single Man", ma chłopak przyszłoć w H.
Jeśli będziecie mieli okazję posłuchajcie "König der letzten Tage" muzyka mało znana ale można nawet lepsza niż ta z Draculi za to równie potężna i niepokojąca naprawde coś niesamowitego :)