Recenzja filmu

Zabiłem moją matkę (2009)
Xavier Dolan
Xavier Dolan
Anne Dorval

"Może nie zostałem stworzony, by mieć matkę"

"Zabiłem moją matkę" to udany obraz wschodzącego talentu reżyserskiego i scenariopisarskiego 23 letniego Kanadyjczyka, Xaviera Dolana. Film może nie zaskakuje pomysłowością, ale w prosty sposób
"Zabiłem moją matkę" to udany obraz wschodzącego talentu reżyserskiego i scenariopisarskiego 23 letniego Kanadyjczyka, Xaviera Dolana. Film może nie zaskakuje pomysłowością, ale w prosty sposób pokazuje trudności w relacjach rodzic – dziecko.

Główny bohater, Hubert (w tej roli sam Xavier Dolan) opowiada nam o swoich problemach w porozumieniu się z matką. Nie zabija jej dosłownie, jak sugerować może tytuł, zabija ją w swojej głowie, zabija ją dla innych, chce być uważany za sierotę, bo pomimo tego, że matka żyje, on i tak tego nie czuje.

Hubert ma 16 lat, jest gejem. Jednak jego orientacja stanowi jedynie maleńki wątek w całej opowieści. Matka dowiaduje się o jego homoseksualizmie przypadkiem, podczas rozmowy w salonie kosmetycznym. Hubert nie mówi jej tego, nie chce, nie czuje takiej potrzeby, bo po co mówić coś matce, skoro ona i tak zaraz o tym zapomni. I tak bardzo lubię ten film za to, że niechcący pokazuje moje życie. Pamiętam, kiedy to ja miałam 16 lat i podobne problemy w relacjach z mamą. Huberta denerwują dokładnie te same rzeczy, które denerwowały mnie w okresie dorastania. Chce porozmawiać z mamą na ważny dla siebie temat (wynajmu mieszkania), ale ona ogląda film i nie chce go słuchać, dopóki nie pojawią się reklamy. Kiedy w końcu decyduje się go wysłuchać, zgadza się na jego propozycję zamieszkania osobno. Gdy Hubert przychodzi do niej kolejnego dnia z dobrą nowiną po rozmowie z właścicielem, matka nagle się rozmyśla i odwołuje wcześniejsze przyzwolenie. Kobieta narzeka na brak rozmowy, z drugiej strony, gdy rozmawiają, ona wcale go nie słucha, jego słowa wpadają jej jednym uchem, wypadają drugim. Ileż nerwów sama się natraciłam, powtarzając mamie tę samą informację po kilka razy.

Jak ona je?! Jak można tak jeść. Obrzydliwe. Nie da się zasiąść do wspólnego posiłku, skoro patrząc na drugą osobę, masz ochotę zwymiotować na talerz.
Problem Huberta najlepiej oddają jego słowa: "Gdyby ktoś ją skrzywdził, byłbym gotów go zabić, ale jednocześnie potrafię wskazać sto osób, które kocham bardziej niż własną matkę". To właśnie to: tak mocno kogoś kochasz, że aż zaczyna cię to przerastać i masz go dość. Na szczęście ja już troszeczkę dorosłam i wcześniejsze problemy bardziej mnie teraz śmieszą, niż martwią. Nie zmienia to jednak faktu, że poczułam się spokojniejsza, gdy po obejrzeniu filmu zdałam sobie sprawę, że to nie był tylko nasz problem, ale jest to kłopot, z jakimi wiele rodzin zmaga się w okresie dojrzewania dzieci.

Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy rodzicowi spodobałby się ten film. Mi jako dziecku w pewien sposób zdejmuje ciężar niezrozumienia i złości, jaki w sobie nosiłam jako nastolatka.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Debiut Xaviera Dolana "Zabiłem moją matkę" to film ukazujący skomplikowane relacje między matką a synem.... czytaj więcej
Szesnastoletni Hubert kocha i jednocześnie nienawidzi swoją matkę. Jest zadufanym w sobie egocentrykiem... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones