Recenzja wyd. DVD filmu

To właśnie Anglia (2006)
Shane Meadows
Thomas Turgoose
Stephen Graham

Film o brytyjskiej młodzieży z pierwszej połowy lat 80-tych

Jest rok 1983, a w szkołach właśnie zaczynają się wakacje. Mały Shaun niedawno stracił ojca w wojnie o Falklandy. Chłopiec ze względu na swój ubiór był szykanowany w szkole. Pewnego dnia,
Jest rok 1983, a w szkołach właśnie zaczynają się wakacje. Mały Shaun niedawno stracił ojca w wojnie o Falklandy. Chłopiec ze względu na swój ubiór był szykanowany w szkole. Pewnego dnia, wracając do domu, napotyka na grupę skinheadów. Ta, a zwłaszcza jej przywódca - Woody, zdaje się być dla niego miła i sympatyczna. Po paru dniach, 12-letni Shaun zaprzyjaźnia się ze starszymi kolegami. Chłopiec bardzo szybko upodabnia się do swoich kompanów. Jego wygląd charakteryzuje się brakiem włosów na głowie, odpowiednimi butami, spodniami, szelkami i koszulą w kratę. Zmienia się również jego zachowanie i zainteresowania. Wraz ze swoimi łysymi kolegami zaczyna pić piwo, palić papierosy i ogólnie rozpoczyna życie imprezowicza. Sytuacja się komplikuje, gdy na jedno z takich - nazwijmy to - przyjęć, wpada najstarszy członek grupy, który nawiasem mówiąc ostatnie trzy i pół roku spędził w więzieniu. Życie za kratkami trochę uderzyło mu do głowy - jego poglądy wyewoluowały w rasizm i nacjonalizm. W momencie, gdy w grupie poznanej przez Shauna znalazło się miejsce dla Milka, z pochodzenia Jamajczyka, stanowiło to nie lada problem. Ostatecznie, Combo (bo tak nazywali swojego najstarszego kolegę) podzielił grupę na dwa obozy. Jeden zasilił jego nacjonalistyczną bojówkę, drugi został wraz z Woodym i jego imprezowym stylem życia. Wykorzystując fakt śmierci ojca Shauna w wojnie o Falklandy, Combo namawia 12-letniego chłopca, aby właśnie mu przyznał słuszność. Pranie mózgu? W sumie, można to tak nazwać. "To właśnie Anglia" to naprawdę świetnie zagrany film o brytyjskiej młodzieży z pierwszej połowy lat 80-tych. Pokazuje środowiska skinheadów, nie tylko to ortodoksyjne - rasistowskie i nacjonalistyczne, ale i to łagodniejsze. Prawdę mówiąc, społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy, że łysy facet wcale nie musi od razu wyznawać zasady "White Power". Inna sprawa, że na ulicach polskich miast, tolerancyjnych skinheadów chyba nie ma, ale mogę się mylić. Ostatnie sceny filmu dużo mogą wyjaśnić, ale i jednocześnie najprawdopodobniej zasmucą. Mimo tego obraz Shane'a Meadowsa polecam dosłownie wszystkim. Kawał dobrego kina.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wielka Brytania lat osiemdziesiątych. Na takim tle Shane Meadows postanowił umieścić swój obraz ruchu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones