Recenzja wyd. DVD filmu
Piorunujące kino
Czym charakteryzuje się nastolatek, któremu pisane jest zostać Wybrańcem? Po pierwsze, ma fajną fryzurę – włoski powinny być odrobinę za długie i zmierzwione, aby ładnie układały się pod wpływem ognistych podmuchów. Po drugie, wypadałoby, aby pochodził z rozbitej rodziny i nigdy nie poznał któregoś ze swoich rodziców – w życiu bohatera musi być przecież jakaś tajemnica. Po trzecie, ma problemy z nauką. Bez obaw – choć z trudem przeliterowuje słowo "kotlet", to w chwili zagrożenia bez mrugnięcia okiem ratuje świat. Taki z niego zuch!
Percy Jackson (Logan Lerman) spełnia powyższe warunki, tak więc informacja, iż jest on synem boga mórz, Posejdona, nie powinna nikogo dziwić. Chłopak ma, oczywiście żal do tatusia o to, że ten porzucił go w okresie niemowlęctwa. Gdy jednak jakiś niegodziwiec kradnie piorun Zeusa, Percy musi zapomnieć o urazach i zapobiec wojnie między mieszkańcami Olimpu. Pomaga mu w tym agent 007 zamieniony w centaura (Pierce Brosnan), kumpel-faun (Brandon T. Jackson) oraz pyzata córka bogini Ateny (Alexandra Daddario).
Jak na film kosztujący prawie sto milionów dolarów, "Złodziej pioruna" nie robi wielkiego wrażenia. Obóz dla młodzieży spokrewnionej ze smakoszami nektaru i ambrozji przypomina scenografię z taniej parodii spod znaku miecza i sandałów. Gdyby w kinach montowano urządzenia emitujące zapachy, na seansach obrazu Chrisa Columbusa w powietrzu unosiłby się odór gumowych mieczy i plastikowych zbrój.
Od przeciętnej realizacji bardziej irytuje tylko brak sensu w intrydze. W filmie ciągle słyszymy, że piorun Zeusa to najpotężniejsza broń w dziejach wszechświata. Bohaterowie wykorzystują go więc do strzelania snopami energii elektrycznej. Doprawdy, pierwsza lepsza bazooka powoduje większe zniszczenia! Nie lepiej jest z aktorstwem. Gdy główny bohater dowiaduje się, że bliska mu osoba została zabita przez obleśnego potwora, reaguje jak skacowany nastolatek, któremu ktoś spuścił powietrze w oponach samochodu.
Wśród materiałów dodatkowych zamieszczonych na płycie DVD znajdziemy m.in. niewykorzystane sceny oraz przewodnik po obozie półbogów. Ponadto będziemy mogli wziąć udział w teście sprawdzającym, którym w Olimpijczyków jesteśmy. W moim przypadku aplikacja oznajmiła, że przypominam Posejdona.
Film możemy obejrzeć z napisami bądź polskim dubbingiem (polecam pierwszą opcję). Dźwięk zakodowano w formacie Dolby Digital 5.1, a obraz: 16:9.
Percy Jackson (Logan Lerman) spełnia powyższe warunki, tak więc informacja, iż jest on synem boga mórz, Posejdona, nie powinna nikogo dziwić. Chłopak ma, oczywiście żal do tatusia o to, że ten porzucił go w okresie niemowlęctwa. Gdy jednak jakiś niegodziwiec kradnie piorun Zeusa, Percy musi zapomnieć o urazach i zapobiec wojnie między mieszkańcami Olimpu. Pomaga mu w tym agent 007 zamieniony w centaura (Pierce Brosnan), kumpel-faun (Brandon T. Jackson) oraz pyzata córka bogini Ateny (Alexandra Daddario).
Jak na film kosztujący prawie sto milionów dolarów, "Złodziej pioruna" nie robi wielkiego wrażenia. Obóz dla młodzieży spokrewnionej ze smakoszami nektaru i ambrozji przypomina scenografię z taniej parodii spod znaku miecza i sandałów. Gdyby w kinach montowano urządzenia emitujące zapachy, na seansach obrazu Chrisa Columbusa w powietrzu unosiłby się odór gumowych mieczy i plastikowych zbrój.
Od przeciętnej realizacji bardziej irytuje tylko brak sensu w intrydze. W filmie ciągle słyszymy, że piorun Zeusa to najpotężniejsza broń w dziejach wszechświata. Bohaterowie wykorzystują go więc do strzelania snopami energii elektrycznej. Doprawdy, pierwsza lepsza bazooka powoduje większe zniszczenia! Nie lepiej jest z aktorstwem. Gdy główny bohater dowiaduje się, że bliska mu osoba została zabita przez obleśnego potwora, reaguje jak skacowany nastolatek, któremu ktoś spuścił powietrze w oponach samochodu.
Wśród materiałów dodatkowych zamieszczonych na płycie DVD znajdziemy m.in. niewykorzystane sceny oraz przewodnik po obozie półbogów. Ponadto będziemy mogli wziąć udział w teście sprawdzającym, którym w Olimpijczyków jesteśmy. W moim przypadku aplikacja oznajmiła, że przypominam Posejdona.
Film możemy obejrzeć z napisami bądź polskim dubbingiem (polecam pierwszą opcję). Dźwięk zakodowano w formacie Dolby Digital 5.1, a obraz: 16:9.
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna (2010)
Percy Jackson i bogowie amerykańscyTrudno się dziwić, że po sukcesie, jaki odniosła seria opowiadająca o młodym czarodzieju Harrym Potterze,... czytaj więcej
4
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
