"Rocznica": film Jana Komasy wystraszył Hollywood

Na ekranach kin debiutuje dzisiaj dreszczowiec "Rocznica", czyli pierwszy amerykański film w dorobku Jana Komasy ("Boże Ciało", "Sala samobójców"). W rozmowie z Łukaszem Muszyńskim reżyser opowiada m.in. o kontrowersjach, które  jego dzieło wywołało w Hollywood, refleksji nad przemijaniem, a także o współpracy z amerykańskimi gwiazdami.   "Rocznica": o filmieGdy pewnego pięknego popołudnia podczas przyjęcia z okazji 25-tej rocznicy ślubu, syn Ellen i Paula przedstawia im swoją nową dziewczynę, nikt nie podejrzewa, że to początek końca tej szczęśliwej rodziny. Owa nowa narzeczona to Liz, dawna studentka Ellen, wydalona przed laty z uczelni za radykalne poglądy. Pod uroczą powierzchownością skrywa wielkie ambicje, ale żadnych skrupułów. Z każdą kolejną rocznicą wpływ Liz na rodzinę staje się coraz większy i coraz bardziej destrukcyjny, a wylansowana przez nią nowa ideologia nazywana "Zmianą" zdobywa coraz szerszy rozgłos. Skrywane dotąd rodzinne konflikty nabierają nowej mocy, podczas gdy kraj staje nad krawędzią przepaści.    W obsadzie "Rocznicy" znaleźli się: Diane Lane ("Niewierna", "Człowiek ze stali"), Kyle Chandler ("Friday Night Lights", "Manchester by the Sea"), Zoey Deutch ("Set It Up", "The Politician"), Dylan O’Brien ("Teen Wolf", "Więzień labiryntu"), Phoebe Dynevor ("Bridgertonowie"), Mckenna Grace ("Obdarowani", "Pogromcy duchów. Dziedzictwo"), Daryl McCormack ("Powodzenia, Leo Grande") oraz Madeline Brewer ("Opowieść podręcznej", "Czarne lustro").  Autorem zdjęć jest Piotr Sobociński Jr., mający na koncie realizacje m.in. nagradzanych produkcji, takich jak "Wołyń", "Cicha noc", "Bogowie", "Wesele" czy "Hiacynt".  

Kevin Spacey został bezdomnym w konsekwencji oskarżeń o molestowanie

Choć Kevin Spacey z dużą motywacją próbuje odbudować zszarganą reputację i niemal całkowicie zburzoną karierę, proces ten nie jest dla niego prosty. W niedawnym wywiadzie z The Telegraph aktor przyznał, że zarówno jego życie zawodowe, jak i osobiste wciąż toczą się w cieniu oskarżeń o molestowanie. Spacey powiedział, że obecnie jest "właściwie bezdomnym", zmuszonym spać po hostelach i pokojach na krótkoterminowy wynajem.Co powiedział Kevin Spacey?W opublikowanym w środę wywiadzie z dziennikarzem The Telegraph Kevin Spacey otrzymał pole do opowiedzenia o ostatnich latach swojego życia. Wyznał, że w konsekwencji oskarżeń o molestowanie stracił wszystko: bliskich, którzy się od niego odwrócili, aktorską karierę, a nawet własny dom, na który – w wyniku drastycznej utraty źródeł dochodu – przestało go być stać.   Mieszkam w hostelach, mieszkam w Airbnb, jestem tam, gdzie jest praca. Dosłownie nie mam domu – powiedział aktor, dodając, że stracił poprzedni dom, gdyż koszty przez ostatnie siedem lat były astronomiczne. Bardzo niewiele zarabiałem, a wszystko, co miałem, się rozeszło – spuentował. Przypomnijmy, że Kevin Spacey nieustannie zaprzecza swojej winie w sprawie o molestowanie, o której zaczęło być głośno w 2017 roku, gdy członek ekipy serialu "House of Cards" publicznie oskarżył go o rażące przekroczenie fizycznych granic. Sprawa wokół aktora stała się wówczas jednym z głównych zapalników całego ruchu #MeToo, a Spacey, obok Harveya Weinsteina, został uznany głównym winowajcą. Choć aktor został uniewinniony w procesach w Wielkiej Brytanii i USA, wciąż mierzy się z nowym pozwem w Wielkiej Brytanii. Spacey zapowiada jednak, że nie zamierza się wycofać i regularnie pojawia się w niezależnych produkcjach. W rozmowie z The Telegraph poruszył także i ten wątek, wykazując wiarę, że będzie jeszcze w stanie odbudować swoją upadłą karierę. Jesteśmy w kontakcie z kilkoma niezwykle wpływowymi ludźmi, którzy chcą, żebym wrócił do pracy na poważnie. I to się wydarzy we właściwym czasie. Ale muszę też powiedzieć, że wydaje mi się, że branża czeka w tej kwestii na pozwolenie od kogoś cieszącego się ogromnym szacunkiem i autorytetem. Więc mam wrażenie, że jeśli jutro Martin Scorsese albo Quentin Tarantino zadzwonią do Evana