Recenzja filmu

Powidoki (2016)
Andrzej Wajda
Bogusław Linda
Zofia Wichłacz

Kaźń

Andrzej Wajda na koniec twórczości wybrał wyjątkowo trudny i wzniosły temat: Ostatnie lata życia Władysława Strzemińskiego (od 1948 do 1952), polskiego malarza, autora "Teorii widzenia" wydanej
Andrzej Wajda na koniec twórczości wybrał wyjątkowo trudny i wzniosły temat: Ostatnie lata życia Władysława Strzemińskiego (od 1948 do 1952), polskiego malarza, autora "Teorii widzenia" wydanej po śmierci, podczas najokrutniejszych lat stalinizmu w Polsce. Film zaczyna się na plenerze malarskim, do którego dołącza nowa studentka. Kaleki wykładowca sturlał się z pagórka do studentów by przywitać nową uczennicę i opowiedzieć studentom o malarstwie.
Film został raczej odebrany nieprzychylnie, ja zaś, polemizując, postaram się uzasadnić dlaczego film odbieram jako poruszający i udany.  Jest to pożegnanie odchodzącego reżysera.

Tycjan w podeszłym wieku namalował "Kaźń Marsjasza", portretując się jako Midasa – zamyślonego świadka rzezi Marsjasza, niepokornego muzyka skazanego na męki przez Apolla. Obaj artyści nieprzypadkowo pod koniec życia wybrali temat umęczonego artysty, pochylając się nad uniwersalnym problemem utrzymania "postawy wyprostowanej" uciśnionej jednostki, śmierci i zapomnienia.

Wajda na sam koniec twórczości pozwolił sobie na dezynwolturę w formie, mamy tu paradoksalnie klasyczny film trochę nawiązujący do lat pięćdziesiątych i początku twórczości (jak chociażby upokarzająca śmierć jak w "Popiele i diamencie", sceny mają charakter przygaszonych etiud z muzyką sączącą się pozornie bez związku z obrazem,  inne są celowo akademickim przekazem suchych faktów i haseł z historii sztuki, które widz ma sobie przy okazji wbić do głowy. Formalizm ów – również widoczny w stylu mówienia to efekt totalitarnego  systemu , w którym  język był podstawowym narzędziem manipulacji, opresji i walki (nawet książka Strzemińskiego "Teorie widzenia" niepozbawiona jest stalinowskiej retoryki). Nastrój szkoły artystycznej tamtych lat reżyser sam doświadczył. Wszystkie sceny rozgrywają się w niekreślonej nijakiej szarości, w której wybiją się mocne barwy dzieł sztuki i czerwony – czerwone światło zalewające symbolicznie całe mieszkanie i białe płótno Strzemińskiego na początku jego problemów z władzą.

Co do gry aktorskiej, na twarzy Lindy bez zarzutu odczytać można zmęczenie i bezwzględność, ale za "drewniany" styl gry krytykowana jest Bronisława Zamachowska wcielająca się w Nikę. Ja uważam że została ona genialnie poprowadzona przez reżysera! Córka Strzemińskiego przybiera tutaj sztywną, chłodną i pozę  i nienaturalny styl mówienia wyuczony w szkole, pod czym kryje się trauma i głębokie emocje dziewczynki, która przeżyła kłótliwe małżeństwo, wojnę, rozwód i śmierć obojga rodziców, których kochała pomimo wszystkiego. Taką Nikę możemy odczytać z biografii Kobro i Strzemińskiego jej autorstwa – z pozoru obiektywnego narratora, w gruncie rzeczy emocjonalnego i wrażliwego. Film krytykowany jest za niepojawienie się na ekranie kluczowej dla historii tej rodziny Katarzyny Kobro – lecz ona w filmie jest w opowieściach córki i byłego męża, pozostawionych po sobie dziełach sztuki! Takie ryzykowne "pominięcie", dalej nie typowe w kinie zastosował po mistrzowsku Hitchcock w "Rebece".

W takim świetle film  jawi się jako awangardowy, nie schlebia gustom ogółu tylko słucha własnych wyborów – "każdy wybór jest dobry, bo jest wasz"  mówi profesor do swoich studentów.  Wajda żegna się słowami głównego bohatera – chciałbym coś zostawić po sobie. Ma nadzieję jak Strzemiński, że nie będą to tylko powidoki – niezapamiętane strzępki obrazu i wspomnień lecz świadome przeżycie.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Reżyserzy filmowi, tworzący jedne z najwybitniejszych dzieł polskiego kina, w ostatnim czasie, mówiąc... czytaj więcej
"Powidoki" to biopic opowiadający o życiu artysty Władysława Strzemińskiego (Linda). Był on teoretykiem... czytaj więcej
Jeszcze przed premierą o biografii Władysława Strzemińskiego było dość głośno. W obliczu tego, jak... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones