Recenzja filmu

Siedem lat w Tybecie (1997)
Jean-Jacques Annaud
Brad Pitt
David Thewlis

Pozdrowienia z Tybetu

Tybet fascynuje wielu miłośników historii, geografii i kultury międzynarodowej i myślę, że nie rozczarują się na tym filmie, który jednak kojarzy się nieco komercyjnie. 
Tybet - cudowna wschodnioazjatycka kraina, mistyczna ziemia pełna wspaniałych pejzaży, zamieszkiwana przez lud posługujący się oryginalną i charakterystyczną kulturą. Przez wieki królestwo władane przez Dalajlamów, obecnie znajdujące się pod kontrolą władz Chińskiej Republiki Ludowej, które nie są przychylne rdzennym tradycjom. Tybet fascynuje wielu miłośników historii, geografii i kultury międzynarodowej i myślę, że nie rozczarują się na tym filmie, który jednak kojarzy się nieco komercyjnie.

Dzieło francuskiego twórcy Jeana-Jacquesa Annauda ("Imię róży", "Niedźwiadek") jest oparte na książce austriackiego himalaisty Heinricha Harrera, który opisał swoje autentyczne przeżycia. Harrer - przedwojenny mistrz olimpijski, a zarazem arogancki i zadufany w sobie mężczyzna, porzuca ciężarną żonę, by udać się na wspinaczkę w Karakorum. Zostaje jednak zatrzymany przez Brytyjczyków, którzy internują go z racji wybuchu wojny. Po dwóch latach Harrer wraz z przyjacielem ucieka z obozu i dostaje się do Tybetu, gdzie z czasem zdobywa uwagę i przyjaźń młodego Dalajlamy XIV, zmienia się również z aroganckiego cwaniaka na prawego człowieka. 

Film Annauda rozciągnięty jest na przestrzeni około 10 lat. Jesteśmy świadkami wielu wydarzeń i momentami mamy wrażenie, że reżyser gna niemiłosiernie, wprowadzając zbyt szybkie tempo. Spora część filmu jest niepotrzebnie rozwleczona, podczas gdy ciekawsze wątki (np. relacje Harrera z Dalajlamą) cierpią na zbyt małą ilość czasu ekranowego. Reżyser poczynił też wiele zmian w stosunku do książki, m.in wprowadzając motyw rodziny głównego bohatera w Austrii. 

Annaud dużą uwagę poświęcił ukazaniu życia i zwyczajów Tybetańczyków, co jest jednym z najbardziej interesujących aspektów filmu. Niestety, dużą wadą pozostaje naginanie faktów historycznych, lecz nie będę spoilował, jakie to wydarzenia zostały w filmie przekoloryzowane. Ciekawostką jest, że Heinrich Harrer chwilę przed premierą filmu przyznał się do członkostwa w SS i NSDAP, a po powrocie do domu ponoć nie porzucił przekonań.

Nie mam większych zastrzeżeń co do aktorstwa. Brad Pitt wcielający się w głównego bohatera nie raz udowodnił, że potrafi bardzo dobrze grać zadufanego w sobie człowieka, jakim z początku jest Harrer. I w późniejszej fazie filmu, gdy następuje przemiana wewnętrzna alpinisty, Pitt radzi sobie nieźle, choć roli brakuje warsztatowo sporo do tej z "Podziemnego kręgu", czy "Bękartów wojny". Poza Pittem dobrze poradzili sobie również David Thewlis w roli towarzysza Harrera, (choć Brytyjczyk niezbyt pasował na Austriaka) i Jamyang Wangchuk w roli inteligentnego, ciekawego świata nastoletniego Dalajlamy.

W filmie pojawia się dużo aspektów komediowych, ale są również sceny, na których można uronić łzę. Nie jest to lekki film przygodowy, ale nie jest to również poważny dramat, co sprawia, że nadaje się w sam raz do seansów z rodziną. 

Od strony technicznej "Siedem lat w Tybecie" prezentuje się jak na swój rok wydania doskonale. Piękne zdjęcia, zgrabny montaż, dobra jakość dźwięku. Aż dziwne, że film nie dostał żadnej nominacji do Oscara w kategoriach technicznych. Dodam, że muzykę tworzył sam John Williams, jednak nieszczególnie wpada ona w ucho. 

Podsumowując, scenariusz nie należy tu do najlepiej zrealizowanych. Aktorstwo stoi na przyzwoitym poziomie, ale brak tu kreacji wybitnych. Największym plusem filmu pozostają zdjęcia, a także sama tematyka, choć naginanie faktów pozostawia wiele do życzenia. Polecam wszystkim zainteresowanym Azją, podróżami i nie tylko. Moja ocena jest nieco naciągana, ale jestem miłośnikiem geografii i film idealnie wpasował się w moje zainteresowania. 
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jean-Jacques Annaud zachwycił mnie swoimi wcześniejszymi filmami "Imię róży" oraz "Niedźwiadek". Ma swój... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones