Recenzja wyd. DVD filmu

Siostry Magdalenki (2002)
Peter Mullan
Geraldine McEwan
Anne-Marie Duff

Zło utajone

Pojęcia terroru i reżimu w pierwszej kolejności kojarzą mi się z syberyjskimi łagrami lub niemieckimi obozami koncentracyjnymi; nie z Irlandią w drugiej połowie XX wieku. Tym bardziej, że zło ma
Pojęcia terroru i reżimu w pierwszej kolejności kojarzą mi się z syberyjskimi łagrami lub niemieckimi obozami koncentracyjnymi; nie z Irlandią w drugiej połowie XX wieku. Tym bardziej, że zło ma tutaj, przynajmniej na pierwszy rzut oka, bardzo przyzwoitą i niepozorną (pobożną) formę. Kto by pomyślał, że siostrzyczki w czarnych habitach, spędzające dzień po bożemu na modlitwie i pracy, tak naprawdę tworzą zastęp katów, który ma w zanadrzu inną profesję - fizyczne maltretowanie i upokarzanie swoich podopiecznych (ofiar - tak chyba powinienem to ująć). Początek filmu to 3 krótkie nowelki ilustrujące losy bohaterek jeszcze przed głównymi wydarzeniami. Margaret została zgwałcona przez kuzyna, Rose urodziła nieślubne dziecko, Bernadette jest kusząco piękna. Wszystkie trafiają do zakonu magdalenek, choć trudno tu tak naprawdę mówić o jakimś przewinieniu z ich strony. Niesprawiedliwość aż woła o pomstę do nieba. Te epizody nakreślają tło obyczajowe Irlandii w latach 60. - społeczeństwo zdominowane przez Kościół trzyma się ściśle kanonu konserwatywnych norm. Tę, która poza ów kanon wystaje, czeka odosobnienie i pokuta pod nadzorem magdalenek. Życie dziewcząt w zamknięciu przeraża. Praca, praca i jeszcze raz praca. Matowe ściany, szare uniformy, brudne prześcieradła, zdarte do krwi ręce. Hermetycznie zamknięty klasztor nie umożliwia w żaden sposób komunikacji ze światem zewnętrznym. Krzyku i płaczu nie usłyszy nikt. A nawet jeśli, to co z tego? Kto przeciwstawi się siostrze Bridget? Toż to wiedźma wcielona! Według niektórych "Siostry Magdalenki" to film jednostronny i oczywisty. Cóż, dla mnie aż tak oczywisty nie był. Do głowy by mi nie przyszło, że w demokratycznym państwie, i to całkiem niedawno (ostatnia pralnia magdalenek została zamknięta w 1996 r.), miały miejsce takie zdarzenia. Kto wie, czy nie było gorszych incydentów; ostatecznie w Irlandii nie funkcjonował tylko jeden przytułek sióstr magdalenek. Nawet jeśli film mocno eksponuje tylko negatywne cechy sióstr, ukazując je jako bezduszne istoty, to ostrze krytyki wymierzone jest, oprócz Kościoła katolickiego, także w tych, którzy taki los zgotowali swoim córkom. Ciekawe jest przedstawienie poszczególnych postaw w obliczu terroru: są tacy, którym się poszczęściło, jak Margaret, po którą przybywa brat; niektórzy posłusznie wykazują rozkazy sióstr aż do śmierci (Katy); inni nie mają nawet dokąd uciekać, więc jedyne co mogą zrobić, aby zaznać spokoju, to stanąć po stronie oprawców i przyjąć święcenia (Una); zaś tylko nieliczni próbują ucieczki, bez względu na to, co czeka ich po drugiej stronie klasztornych murów. Tak czy inaczej, film podejmuje temat wstrząsający, z którego nie każdy zdaje sobie sprawę. Mullan w sposób oszczędny i bardzo zdecydowany zarazem obnaża szokującą prawdę. Złoty Lew na festiwalu w Wenecji jak najbardziej zasłużony.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Zakon pod wezwaniem św. Marii Magdaleny i życie jego mieszkanek można pokazać na tysiąc rozmaitych... czytaj więcej
Dominika Wernikowska

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones