Święci od narkotyków
powrót do forum 1 sezonu

Dziwne zakończenie

ocenił(a) serial na 8

Jako fan seriali o tematyce narkotykowej (obejrzałem wszystkie Narcos, Narkotykowe Wybrzeże, El Chapo) z zadowoleniem przyjąłem fakt że Netflix nakręcił kolejny serial w uniwersum Narcos.

Dlaczego uniwersum Narcos? Pojawia się Kartel Cali, pojawiają się wzmianki o Escobarze, swoje DEA robi, więc chyba można powiedzieć że Narco-Saints dzieje się w uniwersum netflixowego Narcos. Mogli go w sumie nazwać Narcos: Suriname jako spin-off Narcosa.

Sam serial o wiele bardziej mi się podobał niż Narcos Mexico, trochę przykrótki, trochę zbyt wszystko dynamicznie się dzieje, mogli zrobić jeszcze parę odcinków. Wiadomo 1 odcinek taki sobie, ale od 2 odcinka akcja jest coraz bardziej dynamiczna.

Tytuł jest beznadziejny, mogli zostawić Narco-Saint albo przetłumaczyć na Narkotykowi Święci czy coś w ten deseń, ale Święci od Narkotyków? Fatalnie przetłumaczony tytuł.
Generalnie serial bardzo mi się spodobał, a tak jak mówiłem obejrzałem mnóstwo seriali o kartelach narkotykowych. Jest jednak ale....


UWAGA! SPOILER!

Co miało oznaczać zakończenie serialu? Główny bohater nie dostał pieniędzy za wykonaną pracę - jakoś się z tym pogodził, chcieli mu oddać dwa lokale bary karaoke to się nie zgodził, temat zszedł z agentem do NSW do piłki basseballowej i rozkmina czy autograf na niej jest autentyczny czy nie, i koniec.... może jestem głupi, ale co miało oznaczać to zakończenie? Może ktoś mi to wyjaśni?

Na 2 sezon się raczej nie zapowiada, twórcy serialu tym zakończeniem nie zostawili żadnej furtki na drugi sezon Narco-Saints.

ocenił(a) serial na 8
Raboosce

Jesli ta pileczka to autentyk jest warta fortunę

Raboosce

mając takiego specjalistę zostawili go w cywilu... powininni koniecznie go zrekrutowac

Raboosce

ja zrozumiałam to tak, że agent zaoferował mu te lokale za darmo, ale jak powiedział na wstępie-lokale, które są pod ich nadzorem… czyli musiałby pewnie jak u nas za komuny, dostarczać informacji co kto gdzie za ile itd itp, ogólnie zrobili go w konia i to ostro… życie

ocenił(a) serial na 8
Raboosce

Ano widać było wyraźnie jak mu się trybiki we łbie obracają jak by tu skapitalizować tę piłkę :) Niemniej kojarzy mi się, że to jednak podróba i w jednym z odcinków David? kopiował na piłce podpis tej tam gwiazdy baseballa. Coś takiego było, a może kopiował z oryginału właśnie? aby wręczyć temu tam wysłannikowi Cali dla jego syna.

Na kolejny sezon liczę (ponoć robi furorę), bardzo fajny serial, w specyficznym ichnim stylu (ale nie do przesady - widać, że robiony też pod kątem reszty świata), super protagonista ze swoim stylem postaci, który jest bardzo sympatyczny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones