Jak wam się podobał nowy odcinek? :) Osobiście uważam, że był trochę ciekawszy od poprzedniego. Jak na razie sezon 5 trzyma poziom.

Odcinek pełen zaskoczeń. Jak tylko zobaczyłem zwiastun wiedziałem, że Hayden będzie pracowac dla Alicii i Carego.

A ja od początku wiedziałem, że kolega o hinduskich korzeniach przy pierwszej lepszej okazji wysiuda naszą ulubienicę... Rozumiem dlaczego Will i Diane go ponownie zatrudnili, ale przecie facet jest w tej firmie spalony. Referencji przy ewentualnej zmianie pracy raczej bym mu nie dał, bo lojalność to ostatnie co go cechuje, do tego krętacz i łapówkarz.

Odcinek przedni, niemniej jednak myślałem, że w nim zatriumfuje druga drużyna. Tak dla równowagi.

Ten koleś pokazał podwójnie, że jest nielojalny i przy nadarzającej się okazji zdradzi ponownie. Takich ludzi nie trzyma się w firmie. Diane i David wykorzystali Hindusa. Inaczej - wykorzystali to, że on myśli, że może wykorzystać ich wracając do firmy, która jest potęgą. Przy najbliższej okazji pozbędą się go. Ewentualnie David podrzuci mu świnię i dadzą mu dyscyplinarkę.

Tak to się robi w korpo. Cenimy lojalność, a takie szmaty są tępione. Niestety.

Przepraszam za "szmaty", to język korpo.

przede wszystkim to hindus do niczego by się nie przyznał
to był największa bzdura tego odcinka a jest ich niestety coraz więcej
hindus miałby z automatu postępowanie dyscyplinarne i w konsekwencji wylot z zawodu także nie byłoby kogo zatrudniać a już na pewno nie na partnera gdzie w tym samym dniu co złożył zeznania obciążające siebie byłby już zawieszony
Alicia zresztą też także w tym momencie serial mógłby sią skończyć:)

Dlaczego by się nie przyznał? Nie wiemy, czy L/G nie zaserwują mu takiego postępowania. Jeśli nie - wyleci, bo jest nielojalny.

nie pisz na tematy o których nie masz pojęcia-LG nie zajmuje się postępowaniem dyscyplinarnym
nie przyznałby się bo to byłby definitywny koniec jego kariery w zawodzie
możliwe tez postępowanie karne(USA podchodzą serio do tych spraw)
ale to w świecie realnym-wiadomo serial lubię i może odbiegać od rzeczywistości ale to już błąd kardynalny

Nie ty będziesz decydował/ła, o czym będę pisał.

pisać możesz jak najbardziej- a to że wiedza zerowa to żadna przeszkoda
zwłaszcza w dzisiejszych czasach

mam nadzieję, że w następnych odcinkach Cary dostanie jakiś sensowny wątek, bo na razie jest zupełnie niewidoczny i równie dobrze mogłoby go nie być.

Popieram. Cary ostatnio robi tylko za statystę. Poza tym przydali by się jacyś nowi klienci Florrick, Agos & Co. z nowymi, ciekawymi sprawami. BTW Petera po tym co zrobił Diane mogą nie pokazywać ;)

a ja ogladajac ostatni odcinek zastanawiałem sie czy pojawi sie jeszcze aktor Michael J. Fox w serialu. Bardzo go lubię i uwazam, że odcinku tego serialu w których występował były bardzo ciekawe. może rozwój choroba już mu nie pozwala grać, oby nie....

Michael J. Fox ma się dobrze. Aktualnie zajmuje się swoją nową komedią "The Michael J. Fox Show", ale czytałam, kiedyś wywiad z Julianną, w którym powiedziała, że producenci mają nadzieję, że NBC pozwoli Michela'owi powrócić do Good Wife. Zatem Michale może się jeszcze pojawić, a jeśli nie to nie przez chorobę, ale przez inne zobowiązania.

Matthew Perry ponoć ma wrócić.

Ps. Zgadzam się co do Care'ego. Szkoda, że teraz nic tylko krząta się gdzieś obok Alicii.

I jeszcze Carrie Preston zapowiada swój powrót w jednym odcinku :) Jeśli już mówimy o powracających postaciach to szykuje się niezła obsada w setnym odcinku TGW:
Stockard Channing (Veronica Loy)
Nathan Lane (Clarke Hayden)
John Noble (Matthew Ashbaugh)
Mike Colter (Lemond Bishop)
Jason O’Mara (Damian Boyle)
Kurt Fuller (Judge Dunaway)

No, no tyyyyle osobistości!
Szczególnie mnie cieszy Carrie Preston-miło będzie znów zobaczyć panią Tascioni w akcji :)