Wiem, że to działo się w jego głowie, ale żeby tak znaleźć się w Wielkiej Brytanii w 1973 r. Złote
czasy brytyjskiego rocka. Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, kiedy jeszcze byli młodzi i mieli
tego kopa, którego dzisiaj im brakuje. Clapton 3 lata po wydaniu Layli. W tym roku wyszedł "Dark
Side Of The Moon" Pink Floydów. Obejrzałem na razie pierwszy odcinek. Zapowiada się całkiem
nieźle, a ścieżkę dźwiękową uwielbiam. Gdyby taka podróż była możliwa, to zrobiłbym to 2 razy. Raz
właśnie do Anglii w pierwszej połowie lat 70-tych, a raz do USA w drugiej połowie lat 60-tych. Do
USA może 2 razy. Żeby zobaczyć The Doors w szczytowej formie, a potem, żeby zobaczyć festiwal w
Monterey albo Woodstock.
Czemu robisz spoilery? Tak trudno napisać na początku UWAGA SPOILER? Właśnie miałem zacząć oglądać ten serial, dzięki
Jeśli zaczniesz oglądać ten serial, to zauważysz, że w moim poście nie ma spojlerów, a tylko chęć znalezienia się w Wielkiej Brytanii w tym samym okresie, żeby móc zobaczyć legendy brytyjskiego rocka w szczytowej formie.
Obejrzałem pierwszy odcinek. Faktycznie, za szybko wyskoczyłem z tymi spojlerami, sorry. A ja mam podobnie jak ty, też chcaiłbym poznać klimat tamtych czasów i tej muzyki
zdajesz sobie sprawę że jesteś wręcz klasykiem gatunku?
zawsze tak było że ludziom wydawało się że kiedyś było lepiej. Dziś chcieliby żyć w latach 70'. Ludzie z lat 70" mówili że nie było nic lepszego niż życie w latach 20-30 hemingway, picasso i ogólnie wszystko było najlepsze. A ludzie którzy żyli w latach 20' w swoich notatkach i działch pozostawiają sentyment do belle epoque i piszą że wtedy to było najlepiej.
To nie jest tak że kiedyś było lepiej tylko tak że trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma i to jest fakt i ludzie ZAWSZE wspominali z nostalgią wczsniejsze czasy ięc przestańscie już pier*olić że wtedy było lepiej bo śmiać mi się chce.
PRAWDA JEST TAKA ŻE ŻYJEMY W NAJLEPSZYCH MOŻLIWYCH CZASACH. JEST NAJWIĘCEJ ARTYSTÓW, MUZYKI, ODKRYĆ NAUKOWYCH - jest po prostu najwięcej wszystkiego i to lepszej jakości niż to było kiedyś. Jedyne czego nie ma to napisu made in 1960' i tego wam brakuje. Czasu jak byliście młodzi.
I pewno masturbowałeś się przy tym i straciłeś przytomność. W efekcie przeniosłeś się w do filmwebu...
zdajesz sobie sprawę że jesteś wręcz klasykiem gatunku?
zawsze tak było że ludziom wydawało się że kiedyś było lepiej. Dziś chcieliby żyć w latach 70'. Ludzie z lat 70" mówili że nie było nic lepszego niż życie w latach 20-30 hemingway, picasso i ogólnie wszystko było najlepsze. A ludzie którzy żyli w latach 20' w swoich notatkach i działch pozostawiają sentyment do belle epoque i piszą że wtedy to było najlepiej.
To nie jest tak że kiedyś było lepiej tylko tak że trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma i to jest fakt i ludzie ZAWSZE wspominali z nostalgią wczsniejsze czasy ięc przestańscie już pier*olić że wtedy było lepiej bo śmiać mi się chce.
PRAWDA JEST TAKA ŻE ŻYJEMY W NAJLEPSZYCH MOŻLIWYCH CZASACH. JEST NAJWIĘCEJ ARTYSTÓW, MUZYKI, ODKRYĆ NAUKOWYCH - jest po prostu najwięcej wszystkiego i to lepszej jakości niż to było kiedyś. Jedyne czego nie ma to napisu made in 1960' i tego wam brakuje. Czasu jak byliście młodzi.
Przepraszam bardzo, ale pie*dolenie to jest to, co pan żeś napisał. Mam swoje poglądy, a że uważam, że lepiej by mi się żyło w latach 70' czy też 60' to nie żadne pie*dolenie.
"PRAWDA JEST TAKA ŻE ŻYJEMY W NAJLEPSZYCH MOŻLIWYCH CZASACH. JEST NAJWIĘCEJ ARTYSTÓW" - ilość nie znaczy jakość. Co mi po tym, że mamy dzisiaj tysiące gwiazd i pseudo piosenkarzy, skoro większość z nich to dla mnie nic niewartościowe gwiazdeczki popu, wybijające się w showbiznesie swoim ciałem, a nie prawdziwym talentem. Co mi po tym, że "JEST WIĘCEJ MUZYKI" ( podejrzewam, że chodzi o dostęp?), skoro nie mam jej prawie z kim słuchać, o młodzieży nie mówiąc ( nie generalizując, ale większości nastolatków nawet hasło Led Zeppelin nie mówi absolutnie nic).
Przyznaję, zaletą naszych czasów jest ogromny postęp w nauce, który ułatwia życie. Choć uważam, że przez tak bardzo rozwiniętą technologię ludzie nieco się zatracają. Lecz to tylko moja opinia.
Ja po prostu marzę o tym, by zobaczyć prawdziwą dla mnie muzykę w całej okazałości, co dziś jest niestety już niemożliwe. Każde czasy mają swoje wady. Wiadome jest też, że 70' lata to nie sielanka i wcale sobie tego tak nie wyobrażam.
The End
jest więcej muzyki - co znaczy że oczywiście złej jak i DOBREJ jest więcej. To że ty swoje zdanie muzyczne ograniczasz do tego co leci na mtv to nie znaczy że tak wygląda świat muzyczny. Znajdziesz w dzisiejszym świecie muzyków pokroju roberta planta, chopina i pavarottiego.
Przykro mi to mówić ale skoro myślisz że dziś jest pełno muzyków ale wszyscy są tandetni, jest pełno filmów ale wszystkie to mainstreamowa papka to masz mocno zawężony obraz świata w którym żyjemy.
Nie pozdrawiam
Po pierwsze chyba nie zrozumiałeś tego, co mówiłam o muzyce. Nie uważam, że wszyscy obecni muzycy są tandetni, ale większość niestety tak. Wiele popowych gwiazdek nawet same nie tworzy tekstów swoich piosenek. A teksty, które już ( w większości) stworzą nie mają sensu albo są o kasie i imprezach.
(przy okazji MTV też zeszło na psy, więc raczej go nie słucham).
Po drugie, nie wspominałam nic o filmach, więc nie przekręcaj moich wypowiedzi. Chodzi mi o muzykę. Filmy był dobre i złe, tak samo jak teraz.
Skończmy tę farsę
zdajesz sobie sprawę że jesteś wręcz klasykiem gatunku?
zawsze tak było że ludziom wydawało się że kiedyś było lepiej. Dziś chcieliby żyć w latach 70'. Ludzie z lat 70" mówili że nie było nic lepszego niż życie w latach 20-30 hemingway, picasso i ogólnie wszystko było najlepsze. A ludzie którzy żyli w latach 20' w swoich notatkach i działch pozostawiają sentyment do belle epoque i piszą że wtedy to było najlepiej.
To nie jest tak że kiedyś było lepiej tylko tak że trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma i to jest fakt i ludzie ZAWSZE wspominali z nostalgią wczsniejsze czasy ięc przestańscie już pier*olić że wtedy było lepiej bo śmiać mi się chce.
PRAWDA JEST TAKA ŻE ŻYJEMY W NAJLEPSZYCH MOŻLIWYCH CZASACH. JEST NAJWIĘCEJ ARTYSTÓW, MUZYKI, ODKRYĆ NAUKOWYCH - jest po prostu najwięcej wszystkiego i to lepszej jakości niż to było kiedyś. Jedyne czego nie ma to napisu made in 1960' i tego wam brakuje. Czasu jak byliście młodzi.
Ja się jeszcze wtedy nie urodziłem. Czy było lepiej? I tak i nie. Pewnie było by sporo rzeczy, które by mi się spodobały jak i sporo takich, których bym szczerze nie cierpiał. Ale chodzi mi tylko o muzykę. Być na koncertach tych kapel wtedy, kiedy były w najwyższej formie... Po prostu to moje ulubione kapele. Część z nich widziałem na żywo. Wspaniałe przeżycie, ale jednak to już dziadki i nie mają już tego pazura, co kiedyś.