Też miałam takie przemyślenia. Producenci stworzyli taką postać. Szkoda, bo myślę że Mischa Barton ma większe predyspozycje aktorskie niż pokazała w serialu...

ale to właśnie o to chodziło, ona ma taka być, rozbita, nieufna, zraniona.

No i tępa :) W kolejnych sezonach też daje czadu.

O.C. oglądnęłam po raz pierwszy jak miałam jakieś 11 lat, mam prawie 20 i dalej nienawidzę tej laski :P. Taka mimoza, patrzeć na nią nie mogłam. I pomyśleć, że to przez nią spadła oglądalność...

Oglądalność spadła, bo ten ostatni sezon to było jakieś kompletnie nieporozumienie :P

za to ją zawsze winiłam :P :P

wlasnie po smierci Marissy duzo ludzi przestalo ogladac ten serial, 4 sezon bez niej to było dno

Czwarty sezon obejrzałam raz (pozostałe kilka razy skatowałam;) i więcej do niego nie wrócę. Największym dnem to było związanie Ryana z pustą Taylor.

to po co oglądać kilka razy jak się tym człowiek katuje?

Jak czytam takie komentarze, to nie wiem jak może się komuś chcieć przyczepić do takiej pierdoły. Widzisz moją ocenę? Czasem używa się słowa "skatować" nie tylko w negatywnym jego znaczeniu. Polecam poszerzyć wiedzę dotyczącą znaczenia i używania słów w różnym kontekście.

Marissa była zaje*ista! ;)

Najgorsza postać w całym serialu.