Z postaci męskich mamy Nico (niby drań, ale na końcu pomag Kimberley), dwoch cooeditorow z Catullan (zboczeniec, a drugi zachowuje sie w porzadku i broni Belli), Canaan, ktory ewidentnie jest dobry, Trener wiadomo zly i pierwszy chlopak Kimberley tez kiepski. Co do ojcow to tez pol na pol (u Belli i Kimberley ok, gorzej u Whitney i Leighton). Czyli moim zdaniem proporcje zachowane. Mogłam przekręcić pisownie.

Już nie chodzi o to jak są pokazani mężczyźni w tym serialu, ale bardziej o to, że nie ma tu ani jednej ciekawej postaci męskiej, ale ok to serial o kobietach. No, ale niestety i tu jest podobnie. Trudno polubić którąkolwiek z nich. Ale nie zgodzę się, że tylko faceci zostali pokazani w złym świetle, bo każda z bohaterek ma również coś na sumieniu.

Ale im się jakoś bardziej wybacza (w scenariuszu rzecz jasna). Oczywiście pewnie dlatego, że są głównymi bohaterkami. Co nie zmienia faktu, że jedna zrzyna na egzaminie, druga robi 8 handjobów, żeby dostać się do bractwa, to one będę miały swoją szansę na rozgrzeszenie. Postacie męskie już niestety nie.

Po głębszym namyśle obniżyłem ocenę z 7 na 6, bo niestety serial jest dużo gorszy od Sex Education. W sumie chyba nawet polskie Sexify było lepsze lub na podobnym poziomie. Pomijając już słabo napisane postacie to same wątki też nie są zbytnio odkrywcze. Przeważnie wiemy dokąd prowadzą. Wiemy kto będzie z kim. Nawet mimo, że pod koniec sezonu kilka związków się rozeszło to można być prawie pewnym, że w kolejnym wrócą do siebie. Ja wiem, że w tym gatunku trudno wymyślić coś nowego, ale po co więc robić kolejny taki sam serial?

To jakiś żart? To jest całkiem zabawny i przyjemny do oglądania serial z nawiązaniami do róznych tematów, również poważniejszych. Sexify było festiwalem żenady gdzie całych humuor sprowadzał się do haha seks, ruchanie, oddychanie waginą.

Ale może rzeczywiście doczekamy się sensownej postaci męskiej.

Co do tych handjobów, to nie tylko wybacza się, ale i normalizuje. Odchodząc z Catullan Bela powiedziała, że doświadczyła m.in slut-shamingu. No kurde, niesłusznie? Jak można komukolwiek wmawiać, że opędzlowanie ręką 6 penisów żeby dostać się do uczelnianej grupy komediowej jest czymś normalnym? Przecież to totalnie patologiczne i uprzedmiotawiające kobiety zachowanie. A tutaj jest z kolei przekaz, że krytyka takiego zachowania jest zła, no bo wyzwolenie i można dokonywać swoich wyborów i innym nic do tego.
Postacie męskie faktycznie fatalnie przedstawione. Jedyną w miarę rozbudowaną i ciekawą jest Canaan.

Czy oni chcą zdemoralizować społeczeństwo, po co takie idiotyzmy?

Nieprawda, murzynskie postacie meskie sa OK :-)